Moje kaktusiki i sukulenciki-nyskadu cz.2

[Rejden]

Agnieszko jak tam kaktusy przeschły trochę przed pójściem na zimowisko

[nyskadu]

Kaktusiki i inne perełki już poupychane na strychu i w piwnicy uf

[Paula15]

No, no trochę biegania miałaś

[nyskadu]

Na zdjęciach to może 1/3 się załapała, większości niestety nie widać, no i mam jeszcze pełne parapety w domu oj było biegania, było nie zaprzeczę

[emerald]

słodkich snów Ale ile jeszcze miejsca, , możesz śmiało planować zakup kolejnych roślinek

[Akwelan_2009]

Na fotce widzę kilka "gruboszy", czy one będą zimowane w takich samych warunkach jak kaktusy, gasterie w pomieszczeniu ze stosunkowo małym dostępem światła słonecznego, czy to tylko ich tymczasowe lokum ? Pytam dlatego, że mam cztery młode rośliny "gruboszy" i chciałbym je przezimować najbardziej optymalnych dla nich warunkach, a mam do dyspozycji wyłącznie parapety okienne.

[Karo]

Łoooo matko i córko!
Ależ tego masz Kochana.... to ja narzekam przy moich kilkunastu donicach ale co Ty masz powiedzieć?
Aga! Ważne,że siedzą już pod dachem,chociaż nadal ma byc ciepło,może za wcześnie je zwinęłaś?

[sokolica]

Trochę roboty miałaś. Dużo tego. Ale ilości to już było widać na zdjęciach letnich Dziwny to musi być teraz widok pod domem, pusto, smutno... Łapiesz się na tym, że nie poznajesz swojego ogródka?

[trzynastka]

Ile tego odebrało mi mowę dosłownie

[nolina]

Aga ale pięknie rozrosła ci się kolekcja
Ale kochana jeszcze masz miejsca super

[nyskadu]

W odpowiedzi na pytania

Dla niektórych kaktusików czy skulentów to tymczasowe miejsce. Obecnie mam je w piwnicy i na strychu. jeśli chodzi o strych jest to wymarzone miejsce pod warunkiem, że nie ma bardzo niskich temp.
Jest widno, bo są okna w dachu i małe okienka w ścianach, słońca mają więcej niż w domu na parapecie. Poprzedniej zimy znajdujący się tam bieluń kwitł nieprzerwanie aż do stycznia, więc chyba było mu tam dobrze

W tamtym roku, można powiedzieć, że w tym roku, bo pod koniec stycznia, temp. spadła tam
do -5 stopni i musiałam szybciuteńko wynosić je do piwnicy, gdzie minimalna temperatura była ok. +5 stopni, ale tak było gdy na dworze temp przekraczała -20 st, i utrzymywała się przez dłuższy okres czasu, może w tym roku nie będzie tak źle

Wszystko zależy od zimy.... jak potoczą się ich losy. Dużo z nich spędzi zimę w domu, na parapecie, tylko wcześniej muszę umyć okna , żeby nie biegać z nimi po całym domu.
na pewno będą to gasterie, haworthie, astrophytum, stapeliowate, euphorbie, crassule itp
Możliwości mam wiele i tyle samo biegania


Dzisiaj astrophytum, pączuchy rosną i rosną, ciekawe czy zdążą zakwitnąć





A jeśli chodzi o ogród, niestety stracił bardzo dużo, teraz gdy nie ma w nim już bieluni, zaślazu i kaktusów. Może gdy spadnie pierwszy śnieg, ogród nabierze ponownie jakiegoś blasku. W tej chwili nawiedzają go tylko jeże z czego najmniej zadowolony jest pies, który aż traci głos szczekając i ujadając na nie ale co zrobić, jak podjadają mu z michy jedzonko Sezon wiewiórek już prawie się skończył, teraz będą jeże, później zające i sarny... Niby wszystko super, ale tak naprawdę to straszne szkodniki z nich....

[Paula15]

Fajnie wyglądają z tymi pomponikami A jeże uwielbiam

[theoria_]

A tak się bałaś tych astraków! Jak widać świetnie im u Ciebie. Trzymam kciuki za "wielkie otwarcie"

[nyskadu]

Paule dzięki, za miłe słowa, jeśli chodzi o astraki, mam je przecież od niedawna, kwiaty, czy pączki to nie moja zasługa gdy minie chociaż roczek, od kiedy są u mnie wtedy mogę powiedzieć, że dałam radę

[hen_s]

ooo!
Ładnie pokazane i ładne Twoje astrofyta.

Coś jest w tych roślinach i choć to nie moja Ameryka to je bardzo lubię...