W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1893
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Samice są w osobnych klatkach od trzech tygodni. (po trzech dniach pobytu z samczykami).
Nie bardzo chcę je łapać by brzuszki obmacywać, bo akurat samice mam płochliwe. Samce same się na ręce pchają, a samice dystans utrzymują.
Nie bardzo chcę je łapać by brzuszki obmacywać, bo akurat samice mam płochliwe. Samce same się na ręce pchają, a samice dystans utrzymują.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Czy wam się tez zdarzyło kupić na targu kurczaki, które miały być na 100% kurami a później okazały się wszystkie co do jednego kogutami?
Kupiłem raz, wiosną 20 kurczaków, wszystkie okazały się kogutami, później za miesiąc ponownie i znów same koguty, choć płaciłem za nie po 3zł co miało być gwarancją na to, ze to będą kury.
Nie zjem własnych kogutów, więc teraz muszę je sprzedawać lub rozdawać, masa z tym problemów.
Oszustwo było po prostu perfidne. zrozumiał bym jak by ktoś sprzedał kurczaki mieszane (kury i koguty) jako kury. Ale wszystko wskazuje na to ze ktoś po prostu kupił małe kogutki z wylęgarni w cenie około 1zł za sztukę i sprzedawał po 3zł. Wyszło na to, ze straciłem o wiele więcej niż ten ktoś zarobił.
Kupiłem raz, wiosną 20 kurczaków, wszystkie okazały się kogutami, później za miesiąc ponownie i znów same koguty, choć płaciłem za nie po 3zł co miało być gwarancją na to, ze to będą kury.
Nie zjem własnych kogutów, więc teraz muszę je sprzedawać lub rozdawać, masa z tym problemów.
Oszustwo było po prostu perfidne. zrozumiał bym jak by ktoś sprzedał kurczaki mieszane (kury i koguty) jako kury. Ale wszystko wskazuje na to ze ktoś po prostu kupił małe kogutki z wylęgarni w cenie około 1zł za sztukę i sprzedawał po 3zł. Wyszło na to, ze straciłem o wiele więcej niż ten ktoś zarobił.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1893
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No to trzeba sie wyzbyć skrupułów i do zamrażarki. Zyskasz na tym w dwójnasób: finansowo i zdrowotnie.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No niestety. To na 100% zamierzone oszustwo bo jeśli na 2 razy po 20 sztuk trafiły ci się same kogutki to koleś po prostu chce sobie dorobić na oszustwie. No teraz to jak pisze BRZOSKWINKA tylko do zamrażarki. Przynajmniej wpadnie ci trochę mięska jako rekompensata za wydane pieniądze.
"Konserwanty zabijają powoli"
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
O nie... Wolał bym zjeść własne buty niż te oswojone stworzenia ;p
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Alembik, ja mam podobnie. Podejrzewam, że z własnego doświadczenia dowiem
się w końcu jak długo żyją kury ;-)
Mam do Was pytanie, czy w jakiś szczególny sposób przygotowujecie klatkę
króliczą na przyjęcie maluchów ? Moje klatki stoją na dworze, w miejscu osłoniętym
od wiatru z trzech stron. Od dołu ocieplone (nie wiem jak to się nazywa) takimi
płytami z poliuretanu i folii aluminiowej 10 cm grubości. Dach mogę ocieplić tym samym,
ale ścianek już nie, bo klatki zostały zrobione idealnie na wymiar tego miejsca.
Moją królową FB kryłam 26.09. Trochę późno, ale tak wyszło. Po szczepieniu trzeba było
odczekać, a potem ona miała focha i na ruję kazała czekać. Mam jej dużo ściółki nawalić ?
Chyba jest kotna, bo przemeblowuje swoje mieszkanko tak, że miski znaleźć nie mogę.
Jakieś specjalne dodatki w żywieniu ? Normalnie dostaje owies, siano, marchew, zielone,
od czasu do czasu suchy chleb, buraka, jabłko. Z paszy/granulatu zrezygnowałam, ale może
teraz należałoby jej podać ? Pytania dla doświadczonych zapewne są głupie, ale to
moje pierwsze króliki w życiu, nawet miniaturki w dzieciństwie nie miałam.
się w końcu jak długo żyją kury ;-)
Mam do Was pytanie, czy w jakiś szczególny sposób przygotowujecie klatkę
króliczą na przyjęcie maluchów ? Moje klatki stoją na dworze, w miejscu osłoniętym
od wiatru z trzech stron. Od dołu ocieplone (nie wiem jak to się nazywa) takimi
płytami z poliuretanu i folii aluminiowej 10 cm grubości. Dach mogę ocieplić tym samym,
ale ścianek już nie, bo klatki zostały zrobione idealnie na wymiar tego miejsca.
Moją królową FB kryłam 26.09. Trochę późno, ale tak wyszło. Po szczepieniu trzeba było
odczekać, a potem ona miała focha i na ruję kazała czekać. Mam jej dużo ściółki nawalić ?
Chyba jest kotna, bo przemeblowuje swoje mieszkanko tak, że miski znaleźć nie mogę.
Jakieś specjalne dodatki w żywieniu ? Normalnie dostaje owies, siano, marchew, zielone,
od czasu do czasu suchy chleb, buraka, jabłko. Z paszy/granulatu zrezygnowałam, ale może
teraz należałoby jej podać ? Pytania dla doświadczonych zapewne są głupie, ale to
moje pierwsze króliki w życiu, nawet miniaturki w dzieciństwie nie miałam.
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Twixi tak około tydzień przed wykotem, czyli mniej więcej w ten weekend dokładnie posprzątaj klatkę i daj dużo ściółki, żeby mogła swobodnie robić gniazdo. Co do żywienia nie mam zastrzeżeń, możesz wprowadzić granulat dla karmiących matek ale to opcjonalnie. Tylko przy zakupie upewnij się że jest to specjalny granulat dla karmiących. Myślę, że zanim nastaną większe mrozy to maluchy już podrosną. A klatkę jeśli masz osłoniętą od wiatru to wystarcza.
"Konserwanty zabijają powoli"
- zielonookakate
- 100p
- Posty: 102
- Od: 27 sie 2011, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełm Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Witam po złej passie
Chcę się pochwalić nowym dobytkiem są to dwa samce wiek około roku. Takie średnie mieszańce.
Jeden rudas jest dla mojej Ali
Samica kalifornijska pokryta tydzień temu
Mój Rudas
Przyszły podopieczny Ali
Chcę się pochwalić nowym dobytkiem są to dwa samce wiek około roku. Takie średnie mieszańce.
Jeden rudas jest dla mojej Ali
Samica kalifornijska pokryta tydzień temu
Mój Rudas
Przyszły podopieczny Ali
Kasieńka
- zielonookakate
- 100p
- Posty: 102
- Od: 27 sie 2011, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełm Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Mam pytanie. Druga królica ma w środku uszu tam gdzie zaczyna się czaszka, znaczy w samym środku wielkie strupy poradźcie co to może być???? Wet poradził żeby rozmiękczyć olejem czy ma rację ???
Kasieńka
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
To pewnie świerzb. Można smarować zwykłym olejem jadalnym bo ponoć pomaga, ale nie stosowałem to nie daje pewności. Jest też środek BIODYLON którym smaruje się strupy ale to już szukaj u weta.
"Konserwanty zabijają powoli"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Crotamiton w aptece, taki oleisty płyn. Też obstawiam świerzb. Olej też ponoć daje radę, tylko trzeba systematycznie smarować, no i staraj się w uszy nie nalać.. wacikiem nasączonym przecieraj, raczej w ten sposób. Codziennie, przez ok 10 dni.
- zielonookakate
- 100p
- Posty: 102
- Od: 27 sie 2011, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełm Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No to dałam ja jej nalałam i rozmasowałam tak mi weterynarz powiedział żeby nie żałować
Kasieńka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Raz jej nie zaszkodzi, po prostu nie lej dzień w dzień. Raz to nawet może pomóc bo nie wiadomo jak głęboko to jest, więc faktycznie trochę rozmiękczy, królik wytrzepie uszy i powinno być ok, nie martw się. Nie wiem też jaką ilość dałaś, ale następne razy dobrze jest mieć coś co robi krople, żeby wiedzieć ile się tego użyło, 5-10 kropli starczy, nie wiem jakiej wielkości królik więc piszę ogólnie:) Tyle myślę spokojnie można zakropić, kotu zakrapiałam 5 na dolegliwości uszne a królik jest zbliżonej wielkości.