Dobry Dobry , na kawunie zapraszam
Tadziu widzisz w końcu sprawiedliwie i jak przymrozek to wszędzie

U mnie wiele strat nie ma ,nawet nasturcja sie trzyma, tylko dalie i koleuski padły .Mam nadzieje ,ze pogoda taka nam jeszcze przewisi ze słoneczkiem jak najdłuzej ....no ja tez sie biore za ta reszte cebulowych i biore....i ciagle cos mi innegoi staje na drodze ale dzisiaj to juz pewnikiem posadzę
Ewcia , gdzie Ty sie podziewałas ostatnio

Powiem Ci ,ze u mnie to tam nie szkoda strat po tym przymrozku, ale Twoje dalie byy cudne...i tyle by jeszcze pokwitły prawda...ja miałam kilka na krzyz ale jedna dała rade i przetrwała

Terminatorka
Majeczka ,ja swoje patyczkowe sadzonki , te robione na poczatku lata tez wsadziłam na rabaty, jedna zakwitła ,no wezme je pooktywam a nóz przezyją

Te swiezaki to mysle ,ze nie miałyby szans , to je zabiore do domciu

Majka a nie bedziesz czasem ciachac
Pashminki , w razie co pliiiiis o patyczka
Helenko...moze ociepli sie jeszcze trochę i beda jeszcze ciepłe dni i bezmrozne nocki...oby oby...nie spieszno mi do tego zamykania sie w chacie

Choc widze podswiadomie rozgladam sie za jakimis zielonymi do domu...wczoraj kupiłam wiszacy kwietnik cisussikowi
