Liliowce, róże i reszta
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liliowce, róże i reszta
Oj Grażynko
Miejmy nadzieję, że nie, choć powiem Ci, że już świat pachnie inaczej. W końcu jako góralka wiem, co mówię. A na razie - zostawiłam dla Ciebie pomponika w moim wątku 
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Liliowce, róże i reszta
dziękuję Grażynko ,marzę o niej na wiosnę za jej kolorek 
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Liliowce, róże i reszta
Oj u Ciebie już ma być mróz. U nas zapowiadają, teoretycznie, po 20 października, ale -1, -2. Wiem daleko od siebie mieszkamy
Będziesz zrywała różyczyki do wazonu aby mieć je w domu?
Będziesz zrywała różyczyki do wazonu aby mieć je w domu?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Liliowce, róże i reszta
Witam Grażynko oj jak Ty pędzisz z tym wątkiem tyle pięknych jeszcze kwitnących kwiatów u Ciebie i tyle róż, ale wybacz najbardziej podobały mi się te małe rude futrzaczki czyli pasibrzuchy , no i chyba te grzybowe zbiory wywarły niezłe wrażenie ja tyle prawdziwków nie zebrałam w całym swoim życiu, a balkonik a raczej ogródek zimowy jest de Best oj jak ja marzę o takim oszklonym kawałeczku super super
PS.
u mnie Rapshody też jest posadzona w głębokim cieniu ale prawie nie kwitnie i prawie nie rośnie chyba ją przesadzę
PS.
u mnie Rapshody też jest posadzona w głębokim cieniu ale prawie nie kwitnie i prawie nie rośnie chyba ją przesadzę
-
evastyl
- 1000p

- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Liliowce, róże i reszta
Grażynko u nas jak zwykle zima do niczego ....2 tygodnie i koniec a szkód co nie miara ..
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Liliowce, róże i reszta
Grażynko,nie mogę nie wspomnieć o wspaniałych grzybach.W naszych najbliższych i trochę dalszych okolicach w tym roku słabo z grzybami.
Trzeba się dużo nachodzić,by choć troszkę nazbierać.
A czy możesz mi zdradzić gdzie kupiłaś Satinę?.To chyba udana,stale kwitnąca odmiana?
Trzeba się dużo nachodzić,by choć troszkę nazbierać.
A czy możesz mi zdradzić gdzie kupiłaś Satinę?.To chyba udana,stale kwitnąca odmiana?
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Liliowce, róże i reszta
A ja zapytam o Morgengruss, bo jej płatki i układ kwiatu są wyjątkowe. Powiedz mi Grażynko, czy ona ma błyszczące listki, czy raczej matowe? Czy może rosnąć w półcieniu? Jak długo ją masz?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Aniu - u mnie to samo.
Wiem że już zima blisko.
Sznury ptaków lecą wysoko na południe, nawet gołębie leciały wczoraj w tym kierunku.
Ptaki uwijają się jak w ukropie po ogrodzie, żeby nabrać sadełka.
Miałam ciąć tuje, ale jak widzę, że to ich schronienie na zimę i ze wieczorami już szykują sobie w nich miejsca noclegowe, to jakoś nie3 mam sumienia im zabierać domu.
Moniczko - warta jest posiadania .
Ja nawet dokupiłam drugą i posadziłam w słonecznym miejscu, żeby zobaczyć różnicę.
Ilonko - w mieście w dolinie już był.
U mnie na górce jeszcze nie, ale było blisko zera.
Tak, jak tylko zapowiedzą ,że będzie większy przymrozek to zaraz zetnę wszystkie pąki róż.
Asiu - pasibrzuchy nadal okupują resztki orzechów u sąsiada.
Ale już niewiele im zostało i niektóre schodzą na ziemię poszukując tych co same opadły.
Potem przyjdzie im zapaść w sen zimowy, bo nie bardzo będą miały już co jeść.
Balkonik jest na prawdę super rzeczą, zawsze przy słonecznej pogodzie można tam posiedzieć czy poprzesadzać co nieco, nie robiąc przy tym bałaganu w domu.
Co do Rhapsody to może zamiast przesadzać da się przyciąć gałęzi kilka i będzie OK ?
Ewka - no tak, nadmorski klimat jest całkiem inny.
Więcej pluchy i mżawki niż śniegu i słonka.
Ale w każdym klimacie są jakieś problemy.
Gosiu - u mnie też sezon bardzo krótki.
Trzeba trafić na wysyp, żeby coś uzbierać.
Mnie akurat się udało.
Satinę kupiła mi An-ka, niestety nie wiem gdzie.
Kwitnie rzutowo, ale ma ich w sezonie kilka, w tym roku 4 razy.
Nie potrzebuje okrywania na zimę.
Wandziu - ta róża ma błyszczące liście, które z biegiem roku nieco matowieją, ale to może z braku intensywnego nawożenia, gdyż nawożenie kończę w lipcu.
U mnie rośnie w półcieniu i kwitła już 3 razy.
Mam ją drugi sezon.
Teraz wypuściła pęd chyba 3 m długi, mimo że kwitnie.
To świetna róża pnąca, zimowała tylko pod kopczykiem, ale nie trzeba było nic przycinać, wszystkie pędy wiosną były zielone.
Rośnie jednak w osłoniętym od wiatru miejscu i pędy na zimę przyginam do ziemi.
Wiem że już zima blisko.
Sznury ptaków lecą wysoko na południe, nawet gołębie leciały wczoraj w tym kierunku.
Ptaki uwijają się jak w ukropie po ogrodzie, żeby nabrać sadełka.
Miałam ciąć tuje, ale jak widzę, że to ich schronienie na zimę i ze wieczorami już szykują sobie w nich miejsca noclegowe, to jakoś nie3 mam sumienia im zabierać domu.
Moniczko - warta jest posiadania .
Ja nawet dokupiłam drugą i posadziłam w słonecznym miejscu, żeby zobaczyć różnicę.
Ilonko - w mieście w dolinie już był.
U mnie na górce jeszcze nie, ale było blisko zera.
Tak, jak tylko zapowiedzą ,że będzie większy przymrozek to zaraz zetnę wszystkie pąki róż.
Asiu - pasibrzuchy nadal okupują resztki orzechów u sąsiada.
Ale już niewiele im zostało i niektóre schodzą na ziemię poszukując tych co same opadły.
Potem przyjdzie im zapaść w sen zimowy, bo nie bardzo będą miały już co jeść.
Balkonik jest na prawdę super rzeczą, zawsze przy słonecznej pogodzie można tam posiedzieć czy poprzesadzać co nieco, nie robiąc przy tym bałaganu w domu.
Co do Rhapsody to może zamiast przesadzać da się przyciąć gałęzi kilka i będzie OK ?
Ewka - no tak, nadmorski klimat jest całkiem inny.
Więcej pluchy i mżawki niż śniegu i słonka.
Ale w każdym klimacie są jakieś problemy.
Gosiu - u mnie też sezon bardzo krótki.
Trzeba trafić na wysyp, żeby coś uzbierać.
Mnie akurat się udało.
Satinę kupiła mi An-ka, niestety nie wiem gdzie.
Kwitnie rzutowo, ale ma ich w sezonie kilka, w tym roku 4 razy.
Nie potrzebuje okrywania na zimę.
Wandziu - ta róża ma błyszczące liście, które z biegiem roku nieco matowieją, ale to może z braku intensywnego nawożenia, gdyż nawożenie kończę w lipcu.
U mnie rośnie w półcieniu i kwitła już 3 razy.
Mam ją drugi sezon.
Teraz wypuściła pęd chyba 3 m długi, mimo że kwitnie.
To świetna róża pnąca, zimowała tylko pod kopczykiem, ale nie trzeba było nic przycinać, wszystkie pędy wiosną były zielone.
Rośnie jednak w osłoniętym od wiatru miejscu i pędy na zimę przyginam do ziemi.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce, róże i reszta
Pokazałam twój balkonik mężowi.Już teraz wie co mo po głowie chodzi 
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce, róże i reszta
Uśmiechnął się.Przecież wie że jak powie że ładny,to już wcale mu nie odpuszczę 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
No to trzymam kciuki za pełną i ekspresową realizację. 
Za oknami dzisiaj taka słotna jesień, ze nie chce się nosa wyściubić za okno.
A na termometrze ledwo 6 stopni.
Trzeba więc czekać na poprawę pogody, bo ma jeszcze być kilka cieplejszych dni.
Ale zbyt dużo to juz w ogrodzie chyba nie da się zrobić.
Więc na pociechę kilka ostatnich słonecznych fotek.

Za oknami dzisiaj taka słotna jesień, ze nie chce się nosa wyściubić za okno.
A na termometrze ledwo 6 stopni.
Trzeba więc czekać na poprawę pogody, bo ma jeszcze być kilka cieplejszych dni.
Ale zbyt dużo to juz w ogrodzie chyba nie da się zrobić.
Więc na pociechę kilka ostatnich słonecznych fotek.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liliowce, róże i reszta
Nie jest tak źle
Moje róże po rozmarznięciu wyglądają zupełnie normalnie
Żeby jeszcze nie padało...
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Liliowce, róże i reszta
U Ciebie rude pasibrzuchy, a u Mnie stada sikorek.Wydziobały już prawie cały słonecznik. Mówię im "zostawcie trochę na zimę", a one dalej żrą.Dobrze ,że wcześniej zerwałem trochę na nasiona.W dodatku nie chcą pozować do fotek, a takie śliczne , fotogeniczne
Przymrozek zrobił swoje.
Przymrozek zrobił swoje.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta
Po różach nie widać, żeby im było zimno
A jest, tylko przymrozek jeszcze się nie pojawił. Cały tydzień padało i lało, tylko wczoraj słonecznie i ciepło. Dziś już koniec tego dobrego. W ogrodzie nic nie zrobiłam, zarasta 


