To zależy od kogo. Różni są dostawcy. Moje wzeszły o ile pamiętam 50/44wielkakulka pisze:Kupiłam właśnie na allegrooo nasionka - myslicie, ze wzejdą???
Adenium (róża pustyni) cz.4
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ciekawe gdzie ja ustawię 44 doniczki z adenium - Mąż ... nie wiem co on na to 
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Nie masz na razie co się martwić na zapas. Na początek adeniaczki rosną sobie w tzw. pojemniczkach zbiorczych. Potem następuje naturalna selekcja i ich ilość się zmniejsza. Jak będą miały od 4 miesięcy do pół roku to czas się martwić o miejsce. 
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ile średnio dożywa roku? 50/...
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Niestety na to pytanie nikt Ci nie odpowie.
"Przeżywalność" jest uzależniona nie tylko od dostawcy, rodzaju nasion ale także od warunków w jakich roślinki wschodzą i rosną.A każdy z nas ma inne, jeden lepsze, inny gorsze. Podpatrujemy, opisujemy, dzielimy się...ale co dla jednego jest dobre, u innego się nie sprawdza
Każde "wysadzenie" jest jak ruletka, przygoda.
Tylko od nasion i od Ciebie zależy ile roślinek Ci przeżyje. A i to nie zagwarantuje Ci, że np. 2 letnia, piękna roślina zarażona chorobą grzybową np. Ci nie zginie.
Z rośliną jak z dzieckiem
"Przeżywalność" jest uzależniona nie tylko od dostawcy, rodzaju nasion ale także od warunków w jakich roślinki wschodzą i rosną.A każdy z nas ma inne, jeden lepsze, inny gorsze. Podpatrujemy, opisujemy, dzielimy się...ale co dla jednego jest dobre, u innego się nie sprawdza
Każde "wysadzenie" jest jak ruletka, przygoda.
Tylko od nasion i od Ciebie zależy ile roślinek Ci przeżyje. A i to nie zagwarantuje Ci, że np. 2 letnia, piękna roślina zarażona chorobą grzybową np. Ci nie zginie.
Z rośliną jak z dzieckiem
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
masik - ta szczepiona już w kanalizacji, może już w Bałtyku ....
Taką zwykłą, bez szaleństw w perlicie
Taką zwykłą, bez szaleństw w perlicie
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ixeska, czemu nie pisałaś wcześniej, że mi ją wysyłasz?ixeska pisze:masik - ta szczepiona (...) może już w Bałtyku ....
To ja poproszę o opisanie losów wyżej wymienionej....od "było sobie nasionko..."ixeska pisze:Taką zwykłą, bez szaleństw w perlicie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
O kurde, masik - to ty człowiek z latarni jesteś... fakt!!
To leć do ujścia Wisły i sito bierz !!!!
No to tak:
Było sobie nasionko,
a z niego adenium jak słonko
I jakiś holender nieśmiały
ciachną mu piękny pęd cały.
I z tego wyrosło znów drugie,
lecz bez koudexu i długie.
Nie ważne to, myśli tak sobie
Do Polski wyślę - tak zrobię
Tam w sklepie Ewa niejaka:
'Oj muszę mieć tego cudaka!!'
Wróciła do domu szczęśliwa,
bo piękne adenium nabyła.
Tak myśli, myśli dzień cały:
'O jaki ten kwiat jest wspaniały!'
I chciałabym mieć jego wiele
- adenium na szczepki podzielę.
Ciachnęła gałązek mu kilka,
lecz życie ich - była chwilka.
W podłoża różne sadzała
i wszystkie je wywalała.
I 'dość' powiedziała, bez kitu
- wsadziła do samego perlitu.
Do piekła ze światłem posłała
i wielka nadzieja nastała...
To leć do ujścia Wisły i sito bierz !!!!
No to tak:
Było sobie nasionko,
a z niego adenium jak słonko
I jakiś holender nieśmiały
ciachną mu piękny pęd cały.
I z tego wyrosło znów drugie,
lecz bez koudexu i długie.
Nie ważne to, myśli tak sobie
Do Polski wyślę - tak zrobię
Tam w sklepie Ewa niejaka:
'Oj muszę mieć tego cudaka!!'
Wróciła do domu szczęśliwa,
bo piękne adenium nabyła.
Tak myśli, myśli dzień cały:
'O jaki ten kwiat jest wspaniały!'
I chciałabym mieć jego wiele
- adenium na szczepki podzielę.
Ciachnęła gałązek mu kilka,
lecz życie ich - była chwilka.
W podłoża różne sadzała
i wszystkie je wywalała.
I 'dość' powiedziała, bez kitu
- wsadziła do samego perlitu.
Do piekła ze światłem posłała
i wielka nadzieja nastała...
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Proszę jakie talenty tu mamy
Jakby kto widział w Łebie na plaży desperatkę z sitkiem w dłoni to będę ja.
bo coś czuję, że adeniaczek Ixeski już na pełnym morzu...
Jakby kto widział w Łebie na plaży desperatkę z sitkiem w dłoni to będę ja.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Jaki talent?
Czasem lubię sobie coś 'czasnąć'
Kochana, wyobraziłam sobie Ciebie w nocy, brodzącą po kolana w czarnym, zimnym morzu z sitkiem (takim durszlakiem)
Cudne !!
Czasem lubię sobie coś 'czasnąć'
Kochana, wyobraziłam sobie Ciebie w nocy, brodzącą po kolana w czarnym, zimnym morzu z sitkiem (takim durszlakiem)
Cudne !!
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Proszę się nie śmiać, bo mnie się udziela (śmiech znaczy)
Miny rybaków na taki widok...bezcenne.
Miny rybaków na taki widok...bezcenne.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Za nim nas admin wywali
z tego wątku za brak tematu w temacie,
tudzież paplanie o BYLECZYM,
ja chciałam tę Łebę gorąco pozdrowić
to cudne jest miejsce w kraju naszym
Ps. A z rybakami to radziłabym się dogadać,
wszak sieci oni mają przezacne,
nie jedno adenium są w stanie wyłowić .................
z tego wątku za brak tematu w temacie,
tudzież paplanie o BYLECZYM,
ja chciałam tę Łebę gorąco pozdrowić
to cudne jest miejsce w kraju naszym
Ps. A z rybakami to radziłabym się dogadać,
wszak sieci oni mają przezacne,
nie jedno adenium są w stanie wyłowić .................
-
bona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
ixeska brawo!! brawo!! za było sobie... podoba mi się szalenie
Zeby nie było ,że nie w temacie, Twoje bugenwille podobają mi się jeszcze bardziej
Ps.byle do wiosny
Zeby nie było ,że nie w temacie, Twoje bugenwille podobają mi się jeszcze bardziej
Ps.byle do wiosny
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
A dzięki bona przewielkie 
Dopiero co jesień nastała a już wszyscy tęsknią do wiosny...
Ja też !!!!
Oby do wiosny!! Trzymajmy się razem w tą nadciągającą szarugę !!
A że porządek w wątku musi być to nadmienię, że moje adenium zaczęło otwierać swoje pąki
i już niedługo wstawię zdjęcie jakie ono cudne !!! (to od tego holendra, fkors ;) )
Dopiero co jesień nastała a już wszyscy tęsknią do wiosny...
Ja też !!!!
Oby do wiosny!! Trzymajmy się razem w tą nadciągającą szarugę !!
A że porządek w wątku musi być to nadmienię, że moje adenium zaczęło otwierać swoje pąki
i już niedługo wstawię zdjęcie jakie ono cudne !!! (to od tego holendra, fkors ;) )
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Przyszły nasionka, trochę dziwnie wyglądają - jak pocięte patyczki.

