Liliowce, róże i reszta

[heliofitka]

Grażynko widzę, że jednak uszka z grzybkami będą i pewnie nie tylko one.
Ach, jak ja lubię grzybki Natomiast mój eM toleruje tylko pieczarki, więc takich widoków u mnie ni uświadczysz

[justi177]

O jejku!
Nie pamietam kiedy widziałam na własne oczy taką ilośc grzybów, u siebie to chyba nigdy....ale czaderskie grzybobranie

[kogra]

Witam miłych gości.
Wreszcie kuchnia doprowadzona do porządku.
Grzyby w postaci marynowanych, suszonych, smażonych powędrowały do słoików.
Także zamrażarka zapełniła się grzybami.
Na obiad suta zupa grzybowa ze śmietaną.
A na deser placek drożdżowy z jabłkami.
Bo jabłka też zebrane leżakują już w piwnicy.
Orzechy też pozbierane a co zostało na drzewach to dla pasibrzuchów wiewiórczych zostanie.
Za oknem słotna jesień, wiatrem gnane chmury i tylko 7 stopni ciepła.......brrrrrrr
Gdyby tak jeszcze chociaż tydzień ładnej pogody się zdarzył, to byłoby w sam raz na porządki w ogrodzie.
No i można by definitywnie zakończyć sezon ogrodowy.
Bo to przecież już pażdziernik i bywało, że pod jego koniec spadał pierwszy śnieg.
Ale póki co jeszcze mam balkonik, na którym mogę sobie posiedzieć i poczytać książkę po pracy w domu.
Albo wypić dobrą kawkę przegryzając ciastkiem.

[peonia]

Dopbrze mieć taki schronik, jeszcze nie czuje sie zamierania roslin

[Wisienka]

Łał! ależ piękne grzybobranie!
A na balkoniku jeszcze przyjemnie posiedzieć.

Przeczytałam przepis na piękne róże - zaraz sobie zapiszę a wiosną prysnę miedzianem.
Dzięki Grażynko!
aha! A jak często podlewasz róże gnojówkami?

Roboty jeszcze jesienią trochę jest. A potem - byle do wiosny!

[e-genia]

Grażynko w oranżerii nadal kolorowo i pewnie przyjemnie tam wypić kawusię .
U mnie jeszcze w ogrodzie nawet dość ładnie , ale coraz trudniej posiedzieć bo zimno , chyba że akurat jakaś praca jeszcze się znajdzie tak jak dziś sadziłam róże .

[kogra]

Peonio - pewno że tak.
Czas jakby się w nim zatrzymał.
Zima szybko mija a wczesna wiosną czasem już w lutym da się tam posiedzieć w cieple.
Zeszłej zimy tylko 2 miesiące był nieczynny.

Jadziu - witaj
Miło, że zajrzałaś.
Cieszę się, że na coś te moje doświadczenia Ci się przydadzą.
Co do podlewania to średnio raz na miesiąc już od kwietnia, jak tylko pogoda pozwala a kończę w lipcu.
Potem już tylko we wrześniu podsypuję kompostem i odrobiną nawozu jesiennego.
Nic więcej nie robię z różami, poza obsypaniem po pierwszych przymrozkach.

Geniu - bardzo jest tam przyjemnie.
Zwłaszcza, że na dworze zimno a tam jeszcze cieplutko zwłaszcza przy słonku.
A jakie róże posadziłaś ?

[imwsz]

Grażynko za chwilę wstawię u siebie tego liliowca o którego pytałaś u em

[kogra]

Już biegnę, dzięki.

[sweety]

Tak sobie czytałam, co zrobiłaś z leśnymi zbiorami. Jak doszłam do ciasta, to pomyślałam, że było z ... grzybkami

[Ignis05]

Grażynko Musiałaś się solidnie napracować przy takich przetworach
Ale za to jaka pełna spiżarnia i jaka satysfakcja z wykonanej pracy.
Relaks na balkoniku wskazany, koniecznie.

[Maddy77]

WOW Ale grzybki Piękne widoki
Posiadasz piękny azyl w postaci balkoniku Idealne miejsce na kawkę i książkę

[Tosia1]

Ach, ten Twój balkonik!!! A te grzyby. Nie mam z kim jechać, a bardzo lubię zbierać. Cudnie

[EwkaEs]

Kogro- begonie wręcz letnio jeszcze na balkoniku kwitną,ależ musiałaś mieć rewelacyjny zapach grzybny przy obieraniu,gotowaniu zupy i robieniu przetworów-imponujący zbiór,gratulacje!

[Monikwiaty]

nadal cudny i radosny Twój balkonik , kolory aż się uśmiechają:)