A mnie się marzy...

[lilasek]

hejo, jestem już u Ciebie i podziwiam, masz tyle fajnościa koty mniammmmm lubię sobie przysposobić takiego kota na kolację hehehe, pierwsza zamawiam nosek hehehehhe a tak na poważnie to z kotów to niezłe są świry nie?

Adenka fajna, ale aż się prosi żeby była rozkrzewiona, za Twoją w sumie namową poczekam do wiosny i ciachnę ją ;)

[masik]

hejo, jestem już u Ciebie i podziwiam, masz tyle fajnościa koty mniammmmm lubię sobie przysposobić takiego kota na kolację hehehe, pierwsza zamawiam nosek hehehehhe a tak na poważnie to z kotów to niezłe są świry nie?

Adenka fajna, ale aż się prosi żeby była rozkrzewiona, za Twoją w sumie namową poczekam do wiosny i ciachnę ją ;)

Czyżby chochlik?
Lilasku kochany adenki chyba nie ruszę, była chwilę temu przesadzana i o ile środkowe gałązki jej "nie wybujają" zbyt wysoko, nie ruszę.
Aeonium będę rozkrzewiać....czyli na pół drania. Swoje dostałam już takie "szczudlaste" W domu odżyło, łodyżka mu zgrubiała i kapelusz się rozrósł. Wygląda teraz jak nastolatka w okresie dojrzewania.

A co do kotów....nie chcesz dwóch dodatkowych? W prezencie dam..... Jako gratisek dorzucę rozsypany żwirek i zjedzoną częściowo sznurówkę.

[masik]

Nowe nabytki, czyli chwila słabości roślinkowej desperatki ( foto z komóry )


Fittonia i difenbachia

[labka1]

Och Madziu wspaniale..tę Fittonię to i ja chciałam...juz prawie miałam..ale nie wyszło..
śliczne,,,kwiatuszki gratuluje słabości..fajne skutki...

[masik]

Za jednego kwiatka płaciłam w biedronie 5,99. Rozumiem Kasiu, że jesteś pierwsza na liście jakby co?


Mój M. się pewnie wyprowadzi. Do tej pory kupowałam sobie kwiatki jak miałam doła, teraz jak robię codzienne zakupy. Już i tak mi docina, że pewnikiem beniaminka to on niedługo zje na kolację, bo się zapomnę i zamiast sałaty zafunduję mu doniczkowca.

[labka1]

Byle nie adenkę czy difenbahię..hihihi po benijaminku może by przeżył...hheheheheheh

" Jakie to szczęście ,że Biedr....ka jest tak blisko"...hahahahaha była taka reklama..no patrz..jaka realna


jestem w kolejce jasne!!!!

[lilasek]

właściwie nie chochlik a zabrakło spacji

masz tyle fajnościa koty mniammmmm

a winno być: masz tyle fajności a koty mniammmmm

ale ogólnie pomyliłam adenkę z aeonią, hehehhehehee jednak wszystko jasne ;) Za koty chyba podziękuje, mam dwa dryblasy, którym się wydaje, że są pępkami świata, więc sama rozumiesz ;)))

[masik]

(...)ale ogólnie pomyliłam adenkę z aeonią, hehehhehehee jednak wszystko jasne ;) Za koty chyba podziękuje, mam dwa dryblasy, którym się wydaje, że są pępkami świata, więc sama rozumiesz ;)))

No i o tego chochlika mi chodziło. Pozamieniał nazwy kwiatków, przepraszam jeśli nie wyraziłam się precyzyjnie
Cała reszta jest dla mnie nad wyraz zrozumiała.
Nawet moje adenium zgubiło parę liści jak spojrzałam na nie podejrzliwym wzrokiem, czy aby mu się już fryzjer nie należy.

A co do dryblasów...wiem, podziwiam Twoje, są przytulaste.

[mamafrania]

Ja cierpię niesamowicie,bo wiem że były w biedronie szeflery,a ja oczywiście znowu się spóźniłam

[masik]

No to tak jak ja po zamioculcasa, ale i tak go dorwę. Nie schowa się

[bezzia]

Mamfrania, Masik-szeflery i zamioculcasy na szczęście często się powtarzają w ofercie. Co więcej zauważyłam, że w podobnym czasie niektóre kwiaty występują we wszystkich sieciówkach. Zamioculcasy są na pewno teraz w ofercie TESCO, bo wdziałam.

[masik]

Zamioculcasy są na pewno teraz w ofercie TESCO, bo wdziałam.

u mnie nie ma prawdziwego tesco ( jest tylko jakiś kurnik z cukrem o tej nazwie)


Za to koło mojej "bezdomki" odkryłam centrum ogrodnicze Do tej pory myślałam, że za drzewami są chaszczory normalnie.
W miejscu, w którym mieszkam moje miasteczko się kończy. Rozumiecie, ptaki zawracają, biegają niedźwiedzie i takie tam.
Łąki, piękne lasy...ale Centrum ogrodnicze?!
Przylazłam do domu i....pooglądałam "je" sobie w necie, bo jak zobaczyłam nad bramą napis "wyprzedaż sezonowa" to nogi się pode mną ugięły. Stwierdziłam, że bezpieczniej będzie na odległość, bo mnie nikt w zastaw nie zechce

[lbanek]

Swięte słowa , wyprzedaże w centach ogrodniczych
są tylko dla ludzi o MOCNYCH nerwach ,
ostatnio M mnie wyciągał prawie siła ,
a na szczęście nie wybraliśmy sobie pieniędzy i bankomatu nie było ,
a tylko jedną doniczkę wiszacą chciałam ,
dla hoii

[masik]

Swięte słowa , wyprzedaże w centach ogrodniczych
są tylko dla ludzi o MOCNYCH nerwach

He,he .... Ci o mocnych nerwach Lucynko chodzą w inne miejsca. Ja mam mocne nerwy, tylko jakoś moja silna wola dała nogę, zdrajczyni wredna. A samemu w tym wieku ( bo ja wiekowa jestem) bez woli biegać po centrum niepolitycznie chyba. Że już o moralności nie wspomnę ( rozwiany włos, zadarta spódnica, zdyszany oddech i ten nieprzytomny wzrok jak się miotam od roślinki do roślinki).
Siara normalnie jakby to określiły moje dzieci.



:

[x-i-a]

Witam w wątku Twym

Spoko jest - cyt. synów mych

Miło tu - słowa już moje

Będę częstym gościem - PROMES !!!