
Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ewka komarzyce też mam i to dwie odmiany, z niej możesz sobie zrobić sadzonki do domu, kiepsko wyglądają zimą, ale jak będziesz o nie dbała to na wiosnę zaczną puszczać młode listki i jak troszkę podrosną to najlepiej wówczas zrobić z nich nowe sadzonki. Tojeść i wilczomlecz to rośliny zimujące w gruncie więc w domu raczej nie dadzą rady, możesz je zostawić na balkonie i spróbować ocieplić doniczki, ale szczerze mówiąc wątpię by dały radę, ale to nie problem na wiosnę dostaniesz nowe 
			
			
									
						
										
						
- E-wa
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 24
- Od: 5 paź 2012, o 14:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: płd-zach wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
 szkoda ze tak daleko do Ciebie
 szkoda ze tak daleko do Ciebie   dała bym ci je do przezimowania w gruncie w twoim ogrodzie
 dała bym ci je do przezimowania w gruncie w twoim ogrodzie   bo troche ich szkoda tak urosły,dobrze ze choć jest szansa ze komarzyce przetrwaja u mnie zime
 bo troche ich szkoda tak urosły,dobrze ze choć jest szansa ze komarzyce przetrwaja u mnie zime  slyszalam ze pelargonie da sie tez przezimowac,ale nie wiem czy lepiej w domu czy ocieplic ja na balkonie ?
 slyszalam ze pelargonie da sie tez przezimowac,ale nie wiem czy lepiej w domu czy ocieplic ja na balkonie ?- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ewka odbierz pw (prywatną wiadomość) tam możemy sobie pisać dowoli na wszystkie tematy 
ostatnie takie widoczki

			
			
									
						
										
						
ostatnie takie widoczki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
 Ilonko, piękny ten ostatni widoczek.
 Ilonko, piękny ten ostatni widoczek.   
  
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Majka teraz to miejsce wygląda tak

nie, nie to nie kret to dołeczki uszykowane na różyczki, te dalie które tu rosły już wykopałam, wiem że to trochę za prędko, ale później nie zdążyłabym ze wszystkim, zastanawiam się aby czy nie są za gęsto, chociaż róże będą w odstępie 60 cm od siebie, trawnik oczywiście do naprawy po moim "ryciu"
 to dołeczki uszykowane na różyczki, te dalie które tu rosły już wykopałam, wiem że to trochę za prędko, ale później nie zdążyłabym ze wszystkim, zastanawiam się aby czy nie są za gęsto, chociaż róże będą w odstępie 60 cm od siebie, trawnik oczywiście do naprawy po moim "ryciu"

Marta, a to moja kuleczka 
 

			
			
									
						
										
						nie, nie to nie kret
 to dołeczki uszykowane na różyczki, te dalie które tu rosły już wykopałam, wiem że to trochę za prędko, ale później nie zdążyłabym ze wszystkim, zastanawiam się aby czy nie są za gęsto, chociaż róże będą w odstępie 60 cm od siebie, trawnik oczywiście do naprawy po moim "ryciu"
 to dołeczki uszykowane na różyczki, te dalie które tu rosły już wykopałam, wiem że to trochę za prędko, ale później nie zdążyłabym ze wszystkim, zastanawiam się aby czy nie są za gęsto, chociaż róże będą w odstępie 60 cm od siebie, trawnik oczywiście do naprawy po moim "ryciu"Marta, a to moja kuleczka
 
 Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, jesteś świetnie przygotowana do nadchodzącej jesieni i dostawy róż  Odległości są dobre, o ile nie zamierzasz tam posadzić gigantów ;-)
 Odległości są dobre, o ile nie zamierzasz tam posadzić gigantów ;-)
			
			
									
						
										
						 Odległości są dobre, o ile nie zamierzasz tam posadzić gigantów ;-)
 Odległości są dobre, o ile nie zamierzasz tam posadzić gigantów ;-)- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Aguś dzięki   nie wiem jakie urosną
 nie wiem jakie urosną  , bo opisy opisami, a rzeczywistość czasami pokazuje co innego, no i w większości opisów podają tylko wysokość a rzadko szerokość róż
, bo opisy opisami, a rzeczywistość czasami pokazuje co innego, no i w większości opisów podają tylko wysokość a rzadko szerokość róż  , a zapomniałam dodać, że ziemia została przekopana z obornikiem granulowanym, mam nadzieję, że to dobrze.
, a zapomniałam dodać, że ziemia została przekopana z obornikiem granulowanym, mam nadzieję, że to dobrze.
			
			
									
						
										
						 nie wiem jakie urosną
 nie wiem jakie urosną  , bo opisy opisami, a rzeczywistość czasami pokazuje co innego, no i w większości opisów podają tylko wysokość a rzadko szerokość róż
, bo opisy opisami, a rzeczywistość czasami pokazuje co innego, no i w większości opisów podają tylko wysokość a rzadko szerokość róż  , a zapomniałam dodać, że ziemia została przekopana z obornikiem granulowanym, mam nadzieję, że to dobrze.
, a zapomniałam dodać, że ziemia została przekopana z obornikiem granulowanym, mam nadzieję, że to dobrze.Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
haha no kuleczka słodka   
   
   
 
zaś te dołki.....fiu fiu
			
			
									
						
										
						 
   
   
 zaś te dołki.....fiu fiu

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Idealnie  Jakie odmiany róż tam posadzisz? chyba, że już pisałaś - poszukać?
 Jakie odmiany róż tam posadzisz? chyba, że już pisałaś - poszukać?
			
			
									
						
										
						 Jakie odmiany róż tam posadzisz? chyba, że już pisałaś - poszukać?
 Jakie odmiany róż tam posadzisz? chyba, że już pisałaś - poszukać?- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, jakie ładne dołki!  
   
 
Krajobraz księżycowy u mnie też, wszędzie doły, kretowisko i w ogóle bajzel różany, ale serducho samo się raduje na myśl o tych kwitnących ślicznotkach
			
			
									
						
										
						 
   
 Krajobraz księżycowy u mnie też, wszędzie doły, kretowisko i w ogóle bajzel różany, ale serducho samo się raduje na myśl o tych kwitnących ślicznotkach

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Aguś, to znaczy, że dobrze z tym obornikiem  , już nie pamiętam czy Ewka czy Majeczka mi podpowiadały, ale ja  zawsze mam jakieś opory, bo za dużo, bo za mało, ale dałam zalecaną dawkę, więc mam nadzieję, że będzie okey. Spis zamówionych róż jest w poprzednim wątku, ale dwie wypadły, bo nie było i w zamian wzięłam inne za momencik jak je odnajdę to napiszę jeszcze raz.
, już nie pamiętam czy Ewka czy Majeczka mi podpowiadały, ale ja  zawsze mam jakieś opory, bo za dużo, bo za mało, ale dałam zalecaną dawkę, więc mam nadzieję, że będzie okey. Spis zamówionych róż jest w poprzednim wątku, ale dwie wypadły, bo nie było i w zamian wzięłam inne za momencik jak je odnajdę to napiszę jeszcze raz.
Tak Kasiu ja nie wiem jak przetrwam tę zimę, ale wiosną to dopiero będzie się działo, zdjęcia robiłam w samym słońcu więc trochę kiepskie, a potem ubyła jeszcze część trawnika z drugiej strony
 ja nie wiem jak przetrwam tę zimę, ale wiosną to dopiero będzie się działo, zdjęcia robiłam w samym słońcu więc trochę kiepskie, a potem ubyła jeszcze część trawnika z drugiej strony  , bo muszę, co nieco przesadzić, przez cały dzień dzielnie pomagał mi mój M, fajnie mieć taką wspólna pasję.
, bo muszę, co nieco przesadzić, przez cały dzień dzielnie pomagał mi mój M, fajnie mieć taką wspólna pasję.
			
			
									
						
										
						 , już nie pamiętam czy Ewka czy Majeczka mi podpowiadały, ale ja  zawsze mam jakieś opory, bo za dużo, bo za mało, ale dałam zalecaną dawkę, więc mam nadzieję, że będzie okey. Spis zamówionych róż jest w poprzednim wątku, ale dwie wypadły, bo nie było i w zamian wzięłam inne za momencik jak je odnajdę to napiszę jeszcze raz.
, już nie pamiętam czy Ewka czy Majeczka mi podpowiadały, ale ja  zawsze mam jakieś opory, bo za dużo, bo za mało, ale dałam zalecaną dawkę, więc mam nadzieję, że będzie okey. Spis zamówionych róż jest w poprzednim wątku, ale dwie wypadły, bo nie było i w zamian wzięłam inne za momencik jak je odnajdę to napiszę jeszcze raz.Tak Kasiu
 ja nie wiem jak przetrwam tę zimę, ale wiosną to dopiero będzie się działo, zdjęcia robiłam w samym słońcu więc trochę kiepskie, a potem ubyła jeszcze część trawnika z drugiej strony
 ja nie wiem jak przetrwam tę zimę, ale wiosną to dopiero będzie się działo, zdjęcia robiłam w samym słońcu więc trochę kiepskie, a potem ubyła jeszcze część trawnika z drugiej strony  , bo muszę, co nieco przesadzić, przez cały dzień dzielnie pomagał mi mój M, fajnie mieć taką wspólna pasję.
, bo muszę, co nieco przesadzić, przez cały dzień dzielnie pomagał mi mój M, fajnie mieć taką wspólna pasję.- 
				leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
ILONKO......zdjęcia dotarły, dziękuję bardzo  
   .....
 .....
a co ja widzę....różanki już się tworzą, jak wszystkie zakwitną to dopiero będzie co podziwiać......a obornik na pewno im pomoże...
ja też wsadzałam róże doniczkowe na początku czerwca, pod korzeń dałam kurzeniec....choć Pani Z Rosarium nie polecała, wbrew opinii włożyłam i pięknie rosną i kwitną do tej pory.........a z kurzeńcem to praktyka mojej mamusi sprawdzona.....
pozdrawiam
			
			
									
						
							 
   .....
 .....a co ja widzę....różanki już się tworzą, jak wszystkie zakwitną to dopiero będzie co podziwiać......a obornik na pewno im pomoże...
ja też wsadzałam róże doniczkowe na początku czerwca, pod korzeń dałam kurzeniec....choć Pani Z Rosarium nie polecała, wbrew opinii włożyłam i pięknie rosną i kwitną do tej pory.........a z kurzeńcem to praktyka mojej mamusi sprawdzona.....
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
			
						Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Krysiu jakby mi ktoś powiedział z trzy lata temu, że będę robić różankę, to bym się po głowie postukała  , no, ale nie ma jak to nasze forum kochane,  jak zobaczyłam te piękności, te odmiany, to mnie wzięło na dobre.
, no, ale nie ma jak to nasze forum kochane,  jak zobaczyłam te piękności, te odmiany, to mnie wzięło na dobre.
Aguś takie zamówiłam
Alinka
Aphrodite
Artemis
Ascot
Astrid Grafin von Hardenberg
Bernstein-Rose
Candlelight
Chippendale
Clair Renaissance
First Lady
Gertentraume
Geisha
Gracefull Palace
Heidi Klum Rose
Heritage tej nie było i wzięłam Flora Danica
  i wzięłam Flora Danica
Ingrid Bergmann
Leonard Dudley Braithwaite i tej też , ale w zamian jakaś angielka (nowość) podobna do Pilgrim rosnąca do 1m
, ale w zamian jakaś angielka (nowość) podobna do Pilgrim rosnąca do 1m
Lea Renaissance
Mariatheresia
Marie Antoinette
Pastella
Piano
Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose
Chopin
Schackenborg
Taki trochę mysz masz, ale wybierałam te, co mi się podobają i zainspirowana trochę różanką Majki, mam jeszcze dwie do wsadzenia Gloria Dei i Mount Shasta i nie wiem czy Alinki nie dam gdzie indziej a tam Gloria Dei, ale jeszcze zobaczę, bo te dwie ostatnie to z Leroy-a, więc może być różnie. Teraz marzy mi się jeszcze Pomponella, ale na razie muszę zacisnąć pasa, może na wiosnę?
			
			
									
						
										
						 , no, ale nie ma jak to nasze forum kochane,  jak zobaczyłam te piękności, te odmiany, to mnie wzięło na dobre.
, no, ale nie ma jak to nasze forum kochane,  jak zobaczyłam te piękności, te odmiany, to mnie wzięło na dobre.Aguś takie zamówiłam
Alinka
Aphrodite
Artemis
Ascot
Astrid Grafin von Hardenberg
Bernstein-Rose
Candlelight
Chippendale
Clair Renaissance
First Lady
Gertentraume
Geisha
Gracefull Palace
Heidi Klum Rose
Heritage tej nie było
 i wzięłam Flora Danica
  i wzięłam Flora DanicaIngrid Bergmann
Leonard Dudley Braithwaite i tej też
 , ale w zamian jakaś angielka (nowość) podobna do Pilgrim rosnąca do 1m
, ale w zamian jakaś angielka (nowość) podobna do Pilgrim rosnąca do 1mLea Renaissance
Mariatheresia
Marie Antoinette
Pastella
Piano
Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose
Chopin
Schackenborg
Taki trochę mysz masz, ale wybierałam te, co mi się podobają i zainspirowana trochę różanką Majki, mam jeszcze dwie do wsadzenia Gloria Dei i Mount Shasta i nie wiem czy Alinki nie dam gdzie indziej a tam Gloria Dei, ale jeszcze zobaczę, bo te dwie ostatnie to z Leroy-a, więc może być różnie. Teraz marzy mi się jeszcze Pomponella, ale na razie muszę zacisnąć pasa, może na wiosnę?
- 
				leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
ILONKO...ale ja też już wpadłam w ten nałóg...wiem, że na nowym miejscu będą dominowały róże....
...ale Ty to poszłaś na całość w tym sezonie......a gdzie dokonałaś zakupów
			
			
									
						
							...ale Ty to poszłaś na całość w tym sezonie......a gdzie dokonałaś zakupów

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
			
						Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Kupowałam na wiosnę u naszej Ewuni (Gloria Dei) i byłam bardzo zadowolona, więc wszystkie zamówiłam też u Niej.
Krysiu gdybym poszła na całość to musiałabym jeszcze jedną taka rabatę zrobić , bo na mojej liście "chciejstw" jeszcze troszkę ich jest, ale to już by była lekka przesada przede wszystkim finansowa, no i muszę stopniowo przygotowywać, co niektórych na znikanie trawnika
, bo na mojej liście "chciejstw" jeszcze troszkę ich jest, ale to już by była lekka przesada przede wszystkim finansowa, no i muszę stopniowo przygotowywać, co niektórych na znikanie trawnika  , aby nie dostali oczopląsu, bo ja już nie mam miejsca, ale jeszcze chyba coś wykombinuję, żeby miało to ręce i nogi i fajnie wyglądało, no bo tak na łapu capu to też nie bardzo mi się podoba.
 , aby nie dostali oczopląsu, bo ja już nie mam miejsca, ale jeszcze chyba coś wykombinuję, żeby miało to ręce i nogi i fajnie wyglądało, no bo tak na łapu capu to też nie bardzo mi się podoba.
			
			
									
						
										
						Krysiu gdybym poszła na całość to musiałabym jeszcze jedną taka rabatę zrobić
 , bo na mojej liście "chciejstw" jeszcze troszkę ich jest, ale to już by była lekka przesada przede wszystkim finansowa, no i muszę stopniowo przygotowywać, co niektórych na znikanie trawnika
, bo na mojej liście "chciejstw" jeszcze troszkę ich jest, ale to już by była lekka przesada przede wszystkim finansowa, no i muszę stopniowo przygotowywać, co niektórych na znikanie trawnika  , aby nie dostali oczopląsu, bo ja już nie mam miejsca, ale jeszcze chyba coś wykombinuję, żeby miało to ręce i nogi i fajnie wyglądało, no bo tak na łapu capu to też nie bardzo mi się podoba.
 , aby nie dostali oczopląsu, bo ja już nie mam miejsca, ale jeszcze chyba coś wykombinuję, żeby miało to ręce i nogi i fajnie wyglądało, no bo tak na łapu capu to też nie bardzo mi się podoba.



 
 
		
