Ilonko, jestem
Wieści tutaj czytam straszne. Wichury, huragany, tornada. Współczuję wam tego wszystkiego. U mnie tylko jakby trochę mocniej powiało i spadło trochę więcej liści niż zwykle, a poza tym spokój. Sielsko-anielsko. Słoneczko prześwieca i cisza jesienna wokół.
Ilonko, przejrzałam wszystko, bo twój wątek na razie krótki, więc poszło mi łatwo. Pięknie u ciebie w przydomowym ogródku. Klimatycznie. Jest na co popatrzeć. A i atmosfera rodzinna panuje, że hej
No i powiem jeszcze jedno. Ogromnie, ale to naprawdę ogromnie zazdroszczę ci tej gliny. Dla mnie ona to skarb największy. Przywożę ją workami z każdego spotkania forumowego od osób, które mają szczęście mieć ją w swoim ogrodzie. Gdybyś mieszkała bliżej, to pewnie często bym cię odwiedzała i sępiła tę glinę.
Na glinie naprawdę można pięknie malować. A na piasku niestety nie zawsze wychodzi.
Pozdrawiam cię serdecznie, cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
