"Witajcie w mojej bajce" dopiero się pisze , hm.....jesień

[Niunia1981]

Zerknęłam przez okienko - słonko wyszło Specjalnie na spotkanko

[Keetee]

No u mnie słoneczka niet dzisiaj , ale najwazniejsze ,ze po plecach deszcz nie leci.....
Można coś podziałać
Liście juz zaczynają spadac na potęgę z akacji , brzoza jeszcze się trzyma
Idę poplanuje te róże do końca

[grazynarosa22]

Dorotka-ale masz pięknie i kolorowo
i jeszcze bodziszki
cudnie masz

[Keetee]

Hej Grażynko , no dwie odmiany bodziszka kwitną niestrudzenie...warto je zaprosic do ogródka Czytałam ,ze na pielenie sie umawiace z Fragolcią

[x-ag-a]

Co to znaczy 'idę poplanować te róże do końca'? Miejsce wybierasz na nowości?
U mnie przestało padać i też mnie trochę ciągnie na ogród...
Piękne zdjęcie w kroplach deszczu!

[Keetee]

No właśnie Aguś ...muszę zaplanować te miejsca i kuniec , bo ciągle coś zmieniam i zmieniam.... no żeby nie ganiać jak wariat jak przyjadą....a u mnie to możliwe ...ja przesadzać nie lubię, wolałabym posadzić raz a dobrze Ale już nie mogę się doczekać tych róż od Petrovica

[x-ag-a]

Ja też nie lubię przesadzać i zawsze ciężko mi się do tego zebrać...
Kiedy mają przyjść róże? Listopad?

[Keetee]

Nic nie wiem Aguś ,mam nadzieje ,że w pazdzierniku ...az mi sie łapki rwa do sadzenia

[heliofitka]

Dorotko widzę, że u Ciebie "czasem słonce, czasem deszcz", ale wiem jedno, że na nudę nie mogę narzekać
Kurcze wy rwiecie się do listopadowego sadzenia róż, a ja drżę, gdy pomyślę, że pewnie w tym czasie będę wykopywać dalie

[Keetee]

Dobry czwartek
Jak tam sie spało ..wstawamy , wstawamy
Chałeczka z miodkiem na śniadanko i kakao....stawiam , bo co niektóre głodomory się upominają po cichu
Iwonka Nie ma co narzekać ładnie jest i ciepło , oby tak dalej Prawda to , no rwę się do sadzenia....juz bym je chciała posadzic podlac i niech korzonki przed zima puszczaja... Mam nadzieje ,ze przyjda jak bedzie jako taka pogoda Dzisiaj zaczełąm dzień od przegladania róz w nowej szkółce i takie cuda tam są ,ze znowu mi sie cos robi....np .ta PURPLE LODG

[babuchna]

Głodomorom sama pobudziłaś kubki smakowe.
Jak to dobrze, że mam już nabytą odporność na zakup róż.
Wsio co kupiłam zeszłej jesieni padło mi zimą i... już zdecydowanie wolę je oglądać u Was.
Ja po prostu nie mam do nich ręki.

[Keetee]

Dorka Ty łasuszku....to chyba moje ulubione sniadanko od dziecięcych lat....jeszcze pod miodek plasterek twarozku....pyszotka
Rózami sie nie zrazaj..ta zima była taka wredna, i to nie tylko dla róż...ja tam sie nie umiem przed nimi bronic ...cienias jestem jeśli chodzi silna wole w tej dziedzinie

[babuchna]

Cóż, nie lecz się czasami, zresztą to i tak już zdecydowanie nierealne,
a nam potrzebni są tacy cieniasy, byśmy potem mogli jęczeć i okapywać potem,
patrząc na ich zdobycze w pełnym rozkwicie.

[Keetee]

hm , tez tak myślisz ,ze leczenie u mnie nic nie da....
Dobra nie leczę się.,...to tylko zbędne frustracje Róze i inne roslinne wymarzeńce działaja na mnie jak najlepsze czekoladki Mniam
Miłego czwartku tymczasem...zmykamy do przedszkolka

[babuchna]

No widzisz?
I co ważne, na organizm też dobrze wpływają,
pełne spalanie gwarantują i przy tym żadne tycie od nich nie grozi.
Czyli... nie trzeba żałować sobie tych czekoladek.
To zdecydowanie bezpieczne kalorie.