bebos pisze:O, widzę ze zaginiona Trichodiadema barabatum się odnalazła 

  - od razu widać różnice!
Nie przywiązuj się za bardzo do nazywania trichodiademą tej drugiej, obecnie kwitnącej, podobnej tylko z pokroju, ale włochatej roślinki 

 - wiele jest podobnych z rodzaju Mesembryanthemum, bardzo bliskiego rodzajowi Trichodiadema - tylko że w przypadku obu rodzajów kwiaty są zwykle większe!
A jak tam Twoje siewki paulowni? Jeżeli nie wyrosła żadna, a to co miałeś w doniczkach to były wyłącznie chwaściory żółtlicy - to one znikną na zimę zupełnie, a siewki paulowni stracą liście, ale łodyżki zostaną! Musiałeś mieć w ziemi nasiona żółtlicy - bo przecież nie kupiłeś ich na all. i nie siałeś razem z paulownią!
 
95% wywiozłem do rodziców, bo to ma rosnąć u nich na ogródku. Jeszcze nic nie wkopaliśmy w ziemie a sadzonki są większe niż te co ja mam u siebie:
 
 
Ta roślinka jest od Nyskadu szkoda, że nie wie co to jest, bo mi to bardziej przypomina jednak Trichodiadema ale jeszcze poszukam w sieci zdjęć. Ostatnio u mnie jest kiepsko z czasem.
Czytając i ogladając jak kwitną roslinki natknąłem się na stronkę a tam Trichodiadema stellatum, Synonym: Mesembryanthemum stellatum  
link do źródła 
czyli co Mesembryanthemum  to synonim dla Trichodiadema bo stellatum to ja nie mam  
 
 
Poddaje się... wszystko jest takie podobne do siebie 
link do źródła
theoria_ pisze:Dzisiaj krótko: małe jest piękne! Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
Ja też czekam i co dzień zaglądam, jak się coś pojawi to oczywiście zrobię fotkę 
 
nyskadu pisze:Bardzo ładne, u mnie już prawie przekwitły 

 Ta pierwsza bardzo ciekawa C.atropurpurea 

:
 
Dzięki, może się uda zrobić sadzonkę jak przekwitnie 
 
Iwona1968 pisze:Witaj, cudowny wątek, przepiękna kolekcja, gratuluję. 
 
   
 
Na pewno będę tutaj często zaglądała. 

 
Dziękuje i zapraszam oczywiście  
 
 
I jeszcze fotka żółwia 

kupny:

z nasionka:
