Agnieszko73, na zimę musisz dobrze okryć Pastellkę, przemarza mi do wysokości kopczyka.
Justynko, Kameleon ?

masz rację zmienia się w zależności od pogody. Ta którą pokazałam ostatnio lekko przeleciał mrozek, stąd te rumiane kolorki na pakach. Lubię róże jesienne, jest ich dużo mniej na krzakach, ale za to są bardzo dorodne.
Kasiu, niech będzie w miarę słonecznie, wtedy prace w ogrodzie będzie można robić.
ASL, to moja Austinkowa ulubienica, dokupiłam jeszcze dwa krzaczki, teraz się głowie jak je posadzić ?
razem czy osobno
Dorotko, Pastellka, to leciwa dama ma już piąty sezon. Oj nic specjalnego nie podsypuję, nawóz naturalny , ziemię kompostową i ziemię obornikową. Jak spada dużo deszczy, to podsypuję nawóz mineralny, różnych firm, ale nie używam tych długo działających.
Nie mam doświadczenia z nawozem końskim, ale słyszałam, że dobrze na nim róże rosną.
Tylko zrób pryzmę i niech to przez rok się przekompostuje, bo popalisz róże.
Leonardo da Vinci
Candlelight
Poesie
St. Swithun
