Swojski bałagan
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
A właściwie jak rudy się nazywa, no oprócz szczeniaka?
Re: Swojski bałagan
Lecę czytać relację Wandy
Marysiu nazywa się jak jeden taki żółty polny kwiatek...
Marysiu nazywa się jak jeden taki żółty polny kwiatek...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Mlecz, kaczeniec - nie ! rzepak?
poddaję się !

- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Swojski bałagan
Orzeszki to i moje lubią, zarówno laskowe jak i włoskie:)
Hugo też żołędzie gryzie, ale nigdy się nie przyglądałam czy rozgryza tylko, czy też zjada.
Hugo też żołędzie gryzie, ale nigdy się nie przyglądałam czy rozgryza tylko, czy też zjada.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
to już wolę ruda 

Re: Swojski bałagan
Marysiu jakoś tak doszłam do wniosku, że lubię zwierzakom nadawać imiona z literkami r i k lub c. Podobają mi się sama nie wiem czemu
no i takie, które coś znaczą.
A tak już całkiem nawiasem... to on ma nie od kwiatka tylko od Jaskra - barda z książek Sapkowskiego

A tak już całkiem nawiasem... to on ma nie od kwiatka tylko od Jaskra - barda z książek Sapkowskiego

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
A to co innego. Dziecinko Sapkowskiego to mój synek czytał ja na innej literaturze chowana



Re: Swojski bałagan
No to bym się z Twoim synem dogadała w temacie książek
A Ty nie czytałaś wiedźmina bo nie, czy nie spodobał się?

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Ani jedno ani drugie. Troszkę w innej literaturze gustuję i jakoś tak wyszło. Nawet filmu nie oglądałam, za to młodzi namiętnie oglądają tego typu filmy. Na szczęście są filmy które oglądamy razem 

Re: Swojski bałagan
Rozumiem
co do filmu... akurat tego nie polecam. Autorzy zmarnowali potencjał książki.

co do filmu... akurat tego nie polecam. Autorzy zmarnowali potencjał książki.
- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Swojski bałagan
Bosz, Oglu, jakie piękne zdjęcia!
A ten różowy domek - zakochałam się!
Co do filmu - tu się też zgadzamy ;P
-- 5 paź 2012, o 14:14 --
P.S. A czy ty wiesz może, jak się to piękne żółte drzewo reklamujące lubelską jesień zwie się? Bo ja ostatnio palnęłam Tacie, że to jesion - a przecież one najpóźniej liście wypuszczają i teraz są jeszcze zielone. I nie mogę się doszukać...

Co do filmu - tu się też zgadzamy ;P
-- 5 paź 2012, o 14:14 --
P.S. A czy ty wiesz może, jak się to piękne żółte drzewo reklamujące lubelską jesień zwie się? Bo ja ostatnio palnęłam Tacie, że to jesion - a przecież one najpóźniej liście wypuszczają i teraz są jeszcze zielone. I nie mogę się doszukać...

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Swojski bałagan
Dziękuję Aniu! Chociaż większość zdjęć z wycieczki nie jest mojego autorstwa. Na szczęście mam pozwolenie na ich pokazywanie
Uwierz, że biały domek wyglądał o niebo lepiej niż ten różowy...
A co do drzewa, też zawsze myślałam, że to jesiony. Ale zabiłaś mi ćwieka, poszukałam i wyszło, że może to być jesion pensylwański, w opisie ma, że przebarwia się jak wszystkie inne drzewa jeszcze są zielone
czyli nie palnęłaś głupoty!

A co do drzewa, też zawsze myślałam, że to jesiony. Ale zabiłaś mi ćwieka, poszukałam i wyszło, że może to być jesion pensylwański, w opisie ma, że przebarwia się jak wszystkie inne drzewa jeszcze są zielone

Re: Swojski bałagan
Troszkę mnie nie było... A właściwie to bywałam, ale strasznie nie chciało mi się nic pisać. Jak to jest, że kocham jesień i za nią tęsknię, a jednak jesienne niechciejstowo mnie dopada?
W bałaganie już zrobione porządki na zimę, dalie i mieczyki wykopane (mieczyki miały jeszcze pąki, no ale mus to mus), warzywnik wokół uprzątnięty i tylko wszechobecne liście wypadałoby zgrabić. No jeszcze jak się ochłodzi to okopczykować róże.
Zostało jeszcze poczekać na ulubione chryzantemy, pąki już duże i ładnie wybarwione - może zdążą na święto listopadowe?
Trochę słonecznej jesieni:





I na koniec grzybeć wieczorową porą

Przepraszam, że na razie Was nie odwiedzam, a nawet jak odwiedzam to się nie udzielam, ale niemoc forumowa mnie ogarnęła...
W bałaganie już zrobione porządki na zimę, dalie i mieczyki wykopane (mieczyki miały jeszcze pąki, no ale mus to mus), warzywnik wokół uprzątnięty i tylko wszechobecne liście wypadałoby zgrabić. No jeszcze jak się ochłodzi to okopczykować róże.
Zostało jeszcze poczekać na ulubione chryzantemy, pąki już duże i ładnie wybarwione - może zdążą na święto listopadowe?
Trochę słonecznej jesieni:





I na koniec grzybeć wieczorową porą

Przepraszam, że na razie Was nie odwiedzam, a nawet jak odwiedzam to się nie udzielam, ale niemoc forumowa mnie ogarnęła...
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Swojski bałagan
Niemoc forumową doskonale rozumiem (sama do Ciebie i innych zagladam, a piszę mało
), też miewam cyklicznie, niemoc ogólnojesienną tym bardziej, ale fajnie, że się pojawiłaś i to z jakimi zdjęciami 

