Mój domowy roślinny miszmasz....

[labka1]

Tak..jestem w stanie sobie wyobrazić, taka zaciętą minę kocią i puchata łapkę kiedy dręczy biedą Mimozę...
witaj u mnie..zapraszam częściej

[NomiMalone]

Aniu kochana..naprawdę mały, głównie trawnik, a kwiatki sadzę po małych ilościach ,i blisko siebie, bo jestem zachłanna i wszystko bym chciała naraz..

Postanowiłam ci pokazać mój "ogródek" i nie czekać do wiosny. Prawda jest taka , że to co ja nazywam ogródkiem tak naprawdę jest przywłaszczeniem sobie części trawnikowej przed moim balkonem. Teren należny do spółdzielni ale myślę , że nie będzie miała nic przeciwko , przynajmniej na razie nikt nic nie mówi



Ale myślę , że z 2 krzaczki Twojego świecącego kosmity gdzies tam jeszcze upcham
tez jestem zachłanna , chciałabym wszystko siać , wszystko sadzić i mieć. Ale niestety "morgi" mnie ograniczają

[labka1]

Jesteś słodziak..
Fakt, ciut więcej mam ale do sadzenia wcale nie o wiele więcej..serio...głownie bokiem pod siatka sąsiadową,obok zachwaszczona działka stoi i tylko mi chwasty wyrastają w nadmiarze oraz pędy jeżyn, cierniowe i straszliwe to plenne, zawsze mnie podrapią..zołzy.

Potem wkleję kilka fotek, zrobię zdjęcie winogronu..o ile cokolwiek się ostało...i może mojej choinki...sztuk 1...!!!!

ale powiem Ci,że dobrze zrobiłaś sadząc kwiatuszki , widziałam na osiedlach lepsze cwaniactwo, Ci co na parterze mieszkają często kopią kawałek, wcale nie mały trawniki i przystosowują go na ogródek nawet z warzywami...serio!
Jak ktoś zadba to wygląda ładnie, ale taka marchewka czy podeschłe pory, albo inne różne fatalnie wygląda na trawniku pod blokiem.
to jak im nic nie mówią ..to tobie też nic nie zrobią , bo tylko radość oczom dajesz

a skoro chcesz tam sadzić moje kosmity..to mam pomysł...jak rozkwitną wyjdziesz z latarką ultra-f i zaczniesz pobierać opłaty za oglądanie cudów natury...


mam już kilka białych dla Ciebie ...inne niedojrzały jeszcze

[masik]

Kasiulka jak miło widzieć Twój pyszczek. I nie zdrajczyni jestem i będę wierna pierwszej osobie, która się do mnie odezwała na tym forum . Możesz nawet coś palnąć, stanę za Tobą murem

[labka1]

Masik


Moje słonko...
żartowałam..ale ciesze się,że jesteś

[labka1]

Zrobiłam "terrarium" dla mojej Drosera adelae (gatunek rosiczki), i jak??? myślicie,że wystarczy...na razie jest dobrze...oby wytrzymało!
Na górze malutki Cephalotus follicularis...

[masik]

Kasiu rosiczki masz z sadzonek, czy udało Ci się wyhodować z nasion? Bo ja się ślinię tylko nie wiem jak lepiej? Kupić gotowca czy sadzić.

[tesia39]

Bardzo pomysłowe to terrarium

[labka1]

bo ja jestem pomysłowa..
miło Tesiu ,że zaglądasz..ona potrzebuje wilgotności, a nie będę kupować na jedna roślinkę sprzętu..bo to tylko czasowo..Radek mówił ,że tylko na początku..
a , Ty? wzbogaciłaś się o nowości..???owadożerkowe

[tesia39]

Kasiu, na razie stop z zakupami, portfel strajkuje

[labka1]

u mnie też.. ooooo to zaraźliwe?????

ale mnie jeszcze mąż zafundował prawdziwe rarytaski...ale nic nie powiem..jak dojadą to pokażę

poza tym basta!!!!

[labka1]

Przedstawiam Państwu grono maleńkich Mimozek...





a na dowód, że mam "Kosmitki" pokazuję,że byłam w nocy i sprawdzałam, na foto tak nie widać bo to zdjęcie..ale widać odblask jednak
Dziwaczek świeci w uv nocą...

[iwona0042]

No i mamy czarno na białym

[masik]

Kobietki poradźcie. Chyba dorwałam grudnik, ale pewna nie jestem. Jakaś "dobra" dusza wystawiła zmarniały kwiatek pod moje okna, na trawnik. No więc część przywłaszczyłam. Jak się to ukorzenia?

[labka1]

Pokaż foto..nikt zdalnie nie potrafi..hiihihihi