Uprawiam je na południowym balkonie (teraz na noc sprzątam z balkonu, bo zimno), więc dużo bezpośredniego słońca, mocno przepuszczalne podłoże, podlewam gdy już jest suche na pieprz, w lato czasem jakimś nawozem uniwersalnym podlałem. Zimować będą w pokoju na strychu, strona też południowa (5-10 stopni). Na wiosnę pobawię się w jakieś kształtowanie korzeni czy coś ;). Nie przycinałem nic, dałem im wolną wolę
Adenium (róża pustyni) cz.4
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Bo ja mam wątek owadożerny :p
Uprawiam je na południowym balkonie (teraz na noc sprzątam z balkonu, bo zimno), więc dużo bezpośredniego słońca, mocno przepuszczalne podłoże, podlewam gdy już jest suche na pieprz, w lato czasem jakimś nawozem uniwersalnym podlałem. Zimować będą w pokoju na strychu, strona też południowa (5-10 stopni). Na wiosnę pobawię się w jakieś kształtowanie korzeni czy coś ;). Nie przycinałem nic, dałem im wolną wolę
. Tej róży na pierwszym zdjęciu pierwsze listki się ułamały i myślałem, że może być po niej, ale przeżyła i od razu zaczęła się rozgałęziać.
Uprawiam je na południowym balkonie (teraz na noc sprzątam z balkonu, bo zimno), więc dużo bezpośredniego słońca, mocno przepuszczalne podłoże, podlewam gdy już jest suche na pieprz, w lato czasem jakimś nawozem uniwersalnym podlałem. Zimować będą w pokoju na strychu, strona też południowa (5-10 stopni). Na wiosnę pobawię się w jakieś kształtowanie korzeni czy coś ;). Nie przycinałem nic, dałem im wolną wolę
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Rośliny owadożerne
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Nooooo...jak moje nie będą takie na wiosnę, to jak nic dopadnie mnie trauma 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
wybij sobie z głowy kochana..Radek nad swoimi czary odprawia..i nic nam nie pomoże 
- yanari
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 26
- Od: 2 wrz 2012, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: K-Koźle
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
a ja mam pytanko... nie wiem czy zostawić na parapecie swoje miesięczne sadzonki, gdzie nie długo pod spodem będzie grzał grzejnik, dodam, że parapet dosyć gruby, bo murowany jest. Czy może lepiej przenieść je w mniej naświetlone miejsce, bez podgrzewania? Z jednej strony chciałabym żeby miały w zimie cieplutko, jaśniutko i szybko rosły, a z drugiej boje się o moje maleństwa... okropne mam dylematy 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Chyba lepiej ,żeby miały więcej światła... ale na 110% pewna nie jestem..
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Czy Wasze adenia stoją jeszcze na zewnątrz?
Moje zawiązało masę pąków i boję się, że jak w niosę do domu to opadną.
Moje zawiązało masę pąków i boję się, że jak w niosę do domu to opadną.
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Moje stoją jeszcze w tunelu
Ale lepiej było by już wnieść do domu bo zaczynają się już powoli nocne przymrozki . Postaw ją na południowym oknie a w najbliższym czasie pięknie zakwitnie 
-
AleksandraBdg
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
ixeska koniecznie pochwal się swoim Adenium. My tu wszyscy na forum łakniemy pięknych kwiatów 
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ok, wstawiam 
To dopiero pączki ;) Kwitnie mi już chyba 4 raz w tym roku, ale tym razem pobiło rekord w ilości pączków
Doliczyłam się 48 sztuk (łącznie z tymi maluśkimi)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
-- Śr 26 wrz 2012 11:46 --
ok,
dzięki za radę ;)
To dopiero pączki ;) Kwitnie mi już chyba 4 raz w tym roku, ale tym razem pobiło rekord w ilości pączków
Doliczyłam się 48 sztuk (łącznie z tymi maluśkimi)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
-- Śr 26 wrz 2012 11:46 --
przemo1413 pisze:Moje stoją jeszcze w tuneluAle lepiej było by już wnieść do domu bo zaczynają się już powoli nocne przymrozki . Postaw ją na południowym oknie a w najbliższym czasie pięknie zakwitnie
ok,
dzięki za radę ;)
-
AleksandraBdg
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ale piękności, jak wszystkie się otworzą to dopiero będzie widok!!

- yanari
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 26
- Od: 2 wrz 2012, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: K-Koźle
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
labka1 tez mi się wydaje, że światło najważniejsze 
ixeska śliczne Adenium! Widać, ze bardzo dobrze mu u Ciebie, skoro tyle kwitnie
też myślę, że już lepiej przenieść do domku... jak już zakwitnie wstaw też zdjęcia
i od razu pytanie do wszystkich: czy mogę powrzucać zdjęcia stąd na Facebooka?
Do wszystkich dołączę podpis skąd są...
ixeska śliczne Adenium! Widać, ze bardzo dobrze mu u Ciebie, skoro tyle kwitnie
i od razu pytanie do wszystkich: czy mogę powrzucać zdjęcia stąd na Facebooka?
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Takie dylematy yanari ma każdy z nas, zwłaszcza jak w czymś "raczkuje".yanari pisze:....Czy może lepiej przenieść je w mniej naświetlone miejsce, bez podgrzewania?... okropne mam dylematy
Wydaje mi się, że to co napisałaś powyżej będzie idealnym rozwiązaniem, zwłaszcza, że roślinki wtedy "wchodzą" w fazę spoczynku. Mniej podlewania, mniej ciepła ( byleby temperatura nie spadła poniżej 10 stopni) a światło i tak się samo zredukuje.
Bez światła chyba raczej nie można ( a przynajmniej jej nie szkodzi) fachowcem nie jestem, tylko dyletantem, ale coś słyszałam o procesie fotosyntezy
Staram się zawsze odnieść do naturalnych warunków w jakich żyje roślina i na mój prosty chłopski rozum chyba nikt nie wykopuje tego cuda, żeby je "zaciemnić". Ma tyle światła ile daje jej natura.
Pewnie zostanę zjechana za swoją pokręconą logikę ale....jej brak czy też dostatek dadzą znać o sobie na wiosnę
ixeska cudna !
- yanari
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 26
- Od: 2 wrz 2012, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: K-Koźle
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Tak właśnie wymyśliłam, ze poustawiam je na półkach z książkami jak będzie już grzał grzejnik, tam nie będzie ani zimno ani ciepło, a światła tez dosyć będzie . masik a moje Adenia mają dopiero miesiąc, wiec nie chce im takich ekstremalnych warunków na razie stwarzać... Moim zdaniem Twoja logika jest jak najbardziej trafiona 
-
AleksandraBdg
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
yanari zostaw swoje Adenium tam gdzie stoją. Grzejnik im nie zaszkodzi, podłoże będzie przynajmniej szybciej przesychało, dostarczaj jak najwięcej świtała i podlewaj tak jak do tej pory. Tak młodych siewek raczej nie powinno się zimować a najgorsze byłoby ich przelanie przy zbyt niskiej temperaturze.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
ixeska Piękne pączki, jak zakwitnie to dopiero będzie raj
W jakim wieku jest Twoje adenium?
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty




