Widzę, że masz Princess Alexandra of Kent , ja ją właśnie zamówiłam ze względu na kolor kwiatów.
Ciekawa jestem czy ta róża ma ładny krzaczek, zastanawiam się gdzie ją posadzić.
Pytałaś o Wildeve, kwiaty ma śliczne i jak na angieleczkę utrzymują się całkiem długo.
Właśnie ta róża ma wyjątkowo zgrabny kompaktowy krzaczek, dopiero do drugiego kwitnienia wypuściła wyższe gałązki.
Mnie się ta róża bardzo podoba. N
Nie mogłam do niej podejść i zrobić zdjęcia z pierwszego kwitnienia. Kująca Colett skutecznie mi to utrudniła.







