Zastanawiam się czy nadadzą się na zimowe okrycie drzewek owocowych ?
Ma to sens

Podzielam to stanowisko. Kopczyk z ziemi ma kontakt z "matką" ziemią i przewodzi z niej ciepło. Tym sposobem można chronić miejsce szczepienia z podkładką i dodatkowo system korzeniowy, który u nowych nasadzeń jest jeszcze delikatny i znajduje się relatywnie płytko. Dodatkowa warstwa ziemi u nasady pnia ogranicza głębokość strefy przemarzania w tym miejscy.Rossynant pisze: Od mrozu chroni się sypiąc kopczyki koło nasady pnia.