Marniejące storczyki
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Marniejące storczyki
Tutaj był podobny temat odnośnie żółknących lisci, może Ci się jeszcze przyda http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... cie#p80734
Myślę, że sam cynamon nie wystarczy.. cynamon zazwyczaj jest używany profilaktycznie przy odcięciu zgniłych korzeni, aby zapobiec rozwijaniu się grzybów, pleśni czy patogenów, bo ma działanie bakteriobójcze. Ale Twój storczyk jeśli już jest zarażony chorobą grzybowa to należy go leczyć.. ja bym go spsikała topsinem przy przesadzaniu, mała buteleczka kosztuje parę groszy, poczekała parę minut aż przeschnie i zasypała cynamonem. Nie mogę tez ręczyć, że Twój storczyk choruje, ale po przeczytaniu kilku wątków, wiem, ze może być takie ryzyko. Doniczkę także należy zdezynfekować, podłoże najlepiej wyprażyć w piekarniku aby było sterylne. Storczyka dobrze odseparowac, bo jeśli to choroba wywołana grzybem to może Ci zarazić najbliższe rośliny. Podlać dopiero kiedy korzenie będa srebrne, raz na tydzień to zdecydowanie za często, zwłaszcza w obecnym okresie! Ja teraz podlewam storczyki raz na 2/3 tygodnie. Jeśli żółcenie lisci sie nie zatrzyma to najbliższe moczenie chyba zastosowałabym znów z fungicydem. Ale jeśli to nie jest choroba grzybowa, to moze tez nie warto storczyka stresować? Moim zdaniem nie masz wiele do stracenia, skoro stan rośliny sie nie poprawia, a pozostawienie jej samej sobie raczej nie pomoże.
Myślę, że sam cynamon nie wystarczy.. cynamon zazwyczaj jest używany profilaktycznie przy odcięciu zgniłych korzeni, aby zapobiec rozwijaniu się grzybów, pleśni czy patogenów, bo ma działanie bakteriobójcze. Ale Twój storczyk jeśli już jest zarażony chorobą grzybowa to należy go leczyć.. ja bym go spsikała topsinem przy przesadzaniu, mała buteleczka kosztuje parę groszy, poczekała parę minut aż przeschnie i zasypała cynamonem. Nie mogę tez ręczyć, że Twój storczyk choruje, ale po przeczytaniu kilku wątków, wiem, ze może być takie ryzyko. Doniczkę także należy zdezynfekować, podłoże najlepiej wyprażyć w piekarniku aby było sterylne. Storczyka dobrze odseparowac, bo jeśli to choroba wywołana grzybem to może Ci zarazić najbliższe rośliny. Podlać dopiero kiedy korzenie będa srebrne, raz na tydzień to zdecydowanie za często, zwłaszcza w obecnym okresie! Ja teraz podlewam storczyki raz na 2/3 tygodnie. Jeśli żółcenie lisci sie nie zatrzyma to najbliższe moczenie chyba zastosowałabym znów z fungicydem. Ale jeśli to nie jest choroba grzybowa, to moze tez nie warto storczyka stresować? Moim zdaniem nie masz wiele do stracenia, skoro stan rośliny sie nie poprawia, a pozostawienie jej samej sobie raczej nie pomoże.
- Layla1991
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 12 maja 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dw
Re: Marniejące storczyki
Witam, może pomoże mi ktoś w określeniu, co się dzieje z moim Phalenopsis?
To mój najstarszy okaz - pierwszy po wprowadzeniu się do nowego mieszkanka. Miał swój okres przejść i zmarniał nam tak, że mnie wiedzieliśmy, czy przeżyje. Jednak w tym roku mile nas zaskoczył - wypuścił pęd kwiatowy. Pierwszy z nich zasechł po jakimś czasie, co już wtedy zaczęło mnie martwić. Po kilku dniach zaczął wypuszczać kolejny pęd i temu już udało się wypuścić pierwszego kwiatka. Potem drugiego i trzeciego. Po pewnym czasie ostatni z kwiatków zrobił się żółty i odpadł. Pozostałe dwa nie pozwijały się prawidłowo. Niedawno zauważyliśmy, że pęd prawie przy podłożu był pęknięty (ale nie nadłamany, a pęknięty wewnątrz co widać było tylko przez mały ubytek w skórce zewnętrznej) a kwiat zaczął marnieć. Chcąc nie chcąc, żeby ratować i storczyka i jego kwiatki pęd obcięłam i wstawiłam do wazonika a samego storczyka wyciągnęłam z podłoża i usunęłam marnie wyglądające korzenie. Pozostała część pędu żółknie (widać na zdjęciu) a i liście nie wyglądają najlepiej. Są bardzo miękkie, jeden z plamą na brzegu, a jeden cały w drobne wgłębienia (prawie jak blizny).
Nie wiem, co z nim zrobić - jak mu pomóc? Macie pomysły?
Tu jeszcze kwiatki na łodydze:

Rozwinęły się tylko do tego stopnia

Potem trafiły do wazonu i rozkwitły bez problemu - w końcu dostały wodę której pęd jej nie dostarczał
pęknięty
Tak wygląda bulwa Storczyka


A tak liście (u góry ten z bliznami)


To mój najstarszy okaz - pierwszy po wprowadzeniu się do nowego mieszkanka. Miał swój okres przejść i zmarniał nam tak, że mnie wiedzieliśmy, czy przeżyje. Jednak w tym roku mile nas zaskoczył - wypuścił pęd kwiatowy. Pierwszy z nich zasechł po jakimś czasie, co już wtedy zaczęło mnie martwić. Po kilku dniach zaczął wypuszczać kolejny pęd i temu już udało się wypuścić pierwszego kwiatka. Potem drugiego i trzeciego. Po pewnym czasie ostatni z kwiatków zrobił się żółty i odpadł. Pozostałe dwa nie pozwijały się prawidłowo. Niedawno zauważyliśmy, że pęd prawie przy podłożu był pęknięty (ale nie nadłamany, a pęknięty wewnątrz co widać było tylko przez mały ubytek w skórce zewnętrznej) a kwiat zaczął marnieć. Chcąc nie chcąc, żeby ratować i storczyka i jego kwiatki pęd obcięłam i wstawiłam do wazonika a samego storczyka wyciągnęłam z podłoża i usunęłam marnie wyglądające korzenie. Pozostała część pędu żółknie (widać na zdjęciu) a i liście nie wyglądają najlepiej. Są bardzo miękkie, jeden z plamą na brzegu, a jeden cały w drobne wgłębienia (prawie jak blizny).
Nie wiem, co z nim zrobić - jak mu pomóc? Macie pomysły?
Tu jeszcze kwiatki na łodydze:

Rozwinęły się tylko do tego stopnia

Potem trafiły do wazonu i rozkwitły bez problemu - w końcu dostały wodę której pęd jej nie dostarczał
pęknięty

Tak wygląda bulwa Storczyka


A tak liście (u góry ten z bliznami)


- 3velyna
- 500p
- Posty: 816
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Marniejące storczyki
Witaj,
W czym Ty trzymasz swojego storczyka? To nie jest plastikowa osłonka?
A że rozkwitły Ci pączki w wazoniku, to jestem pod wrażeniem, czytałam, że to niemożliwe, zresztą moje też się w nim nie rozwinęły
W czym Ty trzymasz swojego storczyka? To nie jest plastikowa osłonka?
A że rozkwitły Ci pączki w wazoniku, to jestem pod wrażeniem, czytałam, że to niemożliwe, zresztą moje też się w nim nie rozwinęły

Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- Layla1991
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 12 maja 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dw
Re: Marniejące storczyki
Osłonka owszem, jest plastikowa. To źle? Nigdy żadnemu "znanemu mi" storczykowi nie szkodziły takie 

- 3velyna
- 500p
- Posty: 816
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Marniejące storczyki
Ale czy jest to tylko ta osłonka? Storczyk nie ma swojej doniczki? Jest wsadzony po prostu w osłonkę?
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- Layla1991
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 12 maja 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dw
Re: Marniejące storczyki
tak. byl tak od zawsze - kilka innych też i nigdy nic im nie bylo.
-- 20 wrz 2012, o 21:47 --
osłonki mają dziurki - powietrze ma dobrą cyrkulację a i woda dobrze paruje - podłoże dobrze przesycha (dokładnie sprawdzane) jeśli o to chodzi
-- 20 wrz 2012, o 21:47 --
osłonki mają dziurki - powietrze ma dobrą cyrkulację a i woda dobrze paruje - podłoże dobrze przesycha (dokładnie sprawdzane) jeśli o to chodzi

- 3velyna
- 500p
- Posty: 816
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Marniejące storczyki
Ale wtedy roślina nie ma dopływu powietrza od dołu, co źle wpływa na przesychanie podłoża - korzenie - liście
Może akurat ten falek ma za mało korzeni i za długo musisz czekać z podlewaniem i usychają mu korzonki?
Musiałabyś więcej napisać o sposobie pielęgnacji swojego storczyka, jak podlewasz, gdzie stoi. Może te zmiany, to poparzenia słoneczne?

Może akurat ten falek ma za mało korzeni i za długo musisz czekać z podlewaniem i usychają mu korzonki?
Musiałabyś więcej napisać o sposobie pielęgnacji swojego storczyka, jak podlewasz, gdzie stoi. Może te zmiany, to poparzenia słoneczne?
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- Layla1991
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 12 maja 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dw
Re: Marniejące storczyki
własnie poparzenia sie obawiam ;/ w wakacje był u mojej mamy i stał na słońcu jak się później okazało. Podlewany jest raz na 1-2 tygodnie, wstawiamy go do miski - niech pije
Powietrze od dołu ma - ma dziurki i stoi na specjalnie przeznaczonym mu miejscu

Powietrze od dołu ma - ma dziurki i stoi na specjalnie przeznaczonym mu miejscu

- polikola
- 500p
- Posty: 691
- Od: 16 maja 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczytno / warmińsko - mazurskie
Re: Marniejące storczyki
3velyna - u mnie storczyki wszystkie stoją tylko w osłonkach i szaleją aż miło, od dołu też są dziurki
poparzenia słoneczne wyglądają inaczej, pojawiają się plamy na liściach a nie wgłębienia
poparzenia słoneczne wyglądają inaczej, pojawiają się plamy na liściach a nie wgłębienia
Pozdrawiam - Paulina
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
- Layla1991
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 12 maja 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dw
Re: Marniejące storczyki
A już się bałam, że to tylko ja tak wpakowałam te kwiaty w osłonki
- polecał mi to miłośnik storczyków, mój prowadzący ćwiczenia z botaniki ;p
Staram się o nie dbać, pilnować, chuchać, dmuchać, a ten tutaj - ochrzczony przypadkowo imieniem Stefan - leci w kulki i coś pada mi tutaj.

Staram się o nie dbać, pilnować, chuchać, dmuchać, a ten tutaj - ochrzczony przypadkowo imieniem Stefan - leci w kulki i coś pada mi tutaj.
- 3velyna
- 500p
- Posty: 816
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Marniejące storczyki
Wiem, wiem, bo sama doświadczyłam, ale tylko raz i myślałam, że wyglądają różnie w różnym stopniu intensywnościpolikola pisze:poparzenia słoneczne wyglądają inaczej, pojawiają się plamy na liściach a nie wgłębienia

A co do osłonek, to myślałam, że bez dziurek, co mnie lekko zmartwiło, bo ja moim wszystkie doniczki dziurawię, by miały warunki jak najbliższe swoim naturalnym

Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- polikola
- 500p
- Posty: 691
- Od: 16 maja 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczytno / warmińsko - mazurskie
Re: Marniejące storczyki
szukałaś na storczyku niechcianych lokatorów, np. przędziorków?
Pozdrawiam - Paulina
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Marniejące storczyki
Ta osłonka jest chyba dośc spora, może storczyk faktycznie ma za mało korzeni i nie pobiera tyle składników ile potrzebuje, stąd np. utrata turgoru liści? Storczyki lubią ciasnotę.. a poza tym przyłączam się do moich przedmówczyń ;) Warto przyjrzeć się storczykowi pod kątem lokatorów, najlepiej by było tuż po namoczeniu przez przezroczystą doniczkę, której nie masz
Ja w ten sposób wypatrzyłam u siostry larwy, o których istnieniu pojęcia nie miała a u siebie skoczogonki, bo pod wpływem wilgoci, wszystko jest bardziej żywe w podłożu i łatwiej zaobserwować cokolwiek..
Ja mam podobne "blizny" na jednym ze storczyków, taka obramówka dookoła listka i byłam pewna, ze to poparzenie, bo przeniosłam je wszystkie na parapety i choć cieniuję, to czasem daję im złapać trochę światła.. ale skoro mówicie, ze nie, to pojęcia nie mam.. może skoczogonki? Bo w tym storczyku akurat je miałam, poza tym nic innego, zwłaszcza, ze profilaktycznie wypsikałam tez u wszystkich storczyków liście provado spray po około 2/3 razy.. i był tez przelewany środkiem owadobójczym. A czy nawozisz storczyka? Może jest po prostu niedożywiony? Przy przesadzaniu mogłaś mu zafundowac kąpiel w jakimś srodku owadobójczym dla profilaktyki, oraz spsikac fungicydem, co zaleca się zwłaszcza przy odcinaniu korzeni ale i dla samej profilaktyki, gdyby coś się z roślinie rozwijało..
Czy po ocięciu korzeni, zostało ich dużo zdrowych? Może łodygi się nie rozwijają, bo storczyk nie ma na to siły, sa dla niego za dużym obciążeniem, podczas gdy nie ma "bazy" ? W takim wypadku należałoby je uciąć aby storczyk szedł w korzenie. Czy po cięciu korzeni zastosowałaś węgiel lub cynamon? Czy po tym zabiegu wstrzymywałaś się z podlewaniem około 10 dni aby rany się zabliźniły?
A może zanadto się wygrzał u mamy na parapecie i potrzebuje teraz czasu aby dojść do siebie? Może przyzwyczaił się trochę do takich warunków jakie miał u mamy i po przyniesieniu do domu, gdzie dostawał mniej światła, łodyga nie rozwinęła się tak jak powinna? Wiem, ze światło jest bardzo ważne w przypadku łodygi i pączków, moje storczyki jak mają mało światła to nie chcą rozwijać pączków, a jak je przeniosę na okno to odrazu je otwierają
Podobnie miałyśmy z łodygami, zaczęły rosnąc dwie a później mama je przenisoła do swojego pokoju bo chciała się nimi cieszyć, a tam niestety mniej swiatła i lodygi zatrzymały się po czym uschły :/
Za mało informacji, napisz coś jeszcze ;)

Ja mam podobne "blizny" na jednym ze storczyków, taka obramówka dookoła listka i byłam pewna, ze to poparzenie, bo przeniosłam je wszystkie na parapety i choć cieniuję, to czasem daję im złapać trochę światła.. ale skoro mówicie, ze nie, to pojęcia nie mam.. może skoczogonki? Bo w tym storczyku akurat je miałam, poza tym nic innego, zwłaszcza, ze profilaktycznie wypsikałam tez u wszystkich storczyków liście provado spray po około 2/3 razy.. i był tez przelewany środkiem owadobójczym. A czy nawozisz storczyka? Może jest po prostu niedożywiony? Przy przesadzaniu mogłaś mu zafundowac kąpiel w jakimś srodku owadobójczym dla profilaktyki, oraz spsikac fungicydem, co zaleca się zwłaszcza przy odcinaniu korzeni ale i dla samej profilaktyki, gdyby coś się z roślinie rozwijało..
Czy po ocięciu korzeni, zostało ich dużo zdrowych? Może łodygi się nie rozwijają, bo storczyk nie ma na to siły, sa dla niego za dużym obciążeniem, podczas gdy nie ma "bazy" ? W takim wypadku należałoby je uciąć aby storczyk szedł w korzenie. Czy po cięciu korzeni zastosowałaś węgiel lub cynamon? Czy po tym zabiegu wstrzymywałaś się z podlewaniem około 10 dni aby rany się zabliźniły?
A może zanadto się wygrzał u mamy na parapecie i potrzebuje teraz czasu aby dojść do siebie? Może przyzwyczaił się trochę do takich warunków jakie miał u mamy i po przyniesieniu do domu, gdzie dostawał mniej światła, łodyga nie rozwinęła się tak jak powinna? Wiem, ze światło jest bardzo ważne w przypadku łodygi i pączków, moje storczyki jak mają mało światła to nie chcą rozwijać pączków, a jak je przeniosę na okno to odrazu je otwierają

Za mało informacji, napisz coś jeszcze ;)
- Layla1991
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 12 maja 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dw
Re: Marniejące storczyki
Podlewany był tak, jak pisałam wcześniej, raz na tydzień - gdy nadal miał wilgotno to na dwa. Pasożytów żadnych nie miał - sprawdziłam to dziś. Nasz Stefanek został dziś gruntowanie oglądnięty i włożony do mniejszej, dobrze wentylowanej (czyt. całej w dziurkach) doniczki. Zakładam, że jednak fakt, że wewnątrz doniczki ciągle było wilgotno, doprowadziło go do takiego stanu.
Mam nadzieje, że wybaczy mi ten błąd i znów zacznie zdrowo rosnąć.
A co do osłonki w której był - może nie widać tego na zdjęciu, ale była przeźroczysta
Mam nadzieje, że wybaczy mi ten błąd i znów zacznie zdrowo rosnąć.
A co do osłonki w której był - może nie widać tego na zdjęciu, ale była przeźroczysta

- Layla1991
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 12 maja 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dw
Nowy pęd u phalenopsisa
Witam,
w jednym z postów opisywałam, że mój storczyk miał pęknięty pęd co zaowocowało faktem, że stracił dwa kwiatki zanim zdążyły się rozwinąć. Chcąc ratować roślinkę i jej kwiatki pęd obcięłam i wstawiłam do wazonika. Dwa uratowane kwiatki pięknie rozkwitły - co jak się okazało podobno często się nie zdarza. Ale mój kwiatek zaskoczył mnie po raz drugi. Po niecałym miesiącu, w miejscu, gdzie z zeszłorocznego pędu wyrastał pęd kwiatowy tegoroczny (było to jego II kwitnienie) zaczyna wyrastać coś, co wygląda jak kolejny, młody pęd kwiatowy. Jest zieloniutkie i ma już z 5-10 mm.
Jakim cudem pęd stojący w wodzie mógł cokolwiek wypuścić? Macie może jakieś teorie?
w jednym z postów opisywałam, że mój storczyk miał pęknięty pęd co zaowocowało faktem, że stracił dwa kwiatki zanim zdążyły się rozwinąć. Chcąc ratować roślinkę i jej kwiatki pęd obcięłam i wstawiłam do wazonika. Dwa uratowane kwiatki pięknie rozkwitły - co jak się okazało podobno często się nie zdarza. Ale mój kwiatek zaskoczył mnie po raz drugi. Po niecałym miesiącu, w miejscu, gdzie z zeszłorocznego pędu wyrastał pęd kwiatowy tegoroczny (było to jego II kwitnienie) zaczyna wyrastać coś, co wygląda jak kolejny, młody pęd kwiatowy. Jest zieloniutkie i ma już z 5-10 mm.
Jakim cudem pęd stojący w wodzie mógł cokolwiek wypuścić? Macie może jakieś teorie?