Liliowce, róże i reszta

[slila1]

Grażynko wczesnym rankiem u mnie na czwartym pietrze było tylko 3 stopnie, kaloryfery od wczoraj zaczęły grzać, idzie zima, a mnie to przeraża.
Chyba uśmiechnę się do Ciebie o kawałek boltonii, ale to już na wiosnę.

[mamafrania]

U mnie w nocy było -1

[Lady-r]

Dziewczyny jeszcze ma być bardzo ciepło widziałam na paru stronach.

[mamafrania]

Mam nadzieję że to prawda.Szkoda żeby pojedyńczy przymrozek zniszczył kwiaty,a potem znowu się ociepli.Tak było w ubiegłym roku

[marpa]

Wierzę ,że jeszcze będzie ciepełko..rano astry nowoangielskie przy bloku były lekko podcięte ale później słoneczko je dogrzało i się ożywiły. Na mojej części rabatowej na działce jeszcze wszystko było przed 2 dniami w pełni lata,jednoroczne jeszcze ładnie kwitną szczególnie żeniszek,szałwie szkarłatna i omączona niedawno zaczęła kwitnąć , kosmos ,tytoń , cynie no i aksamitki ... A część warzywniczą M już zasiał poplonem , zlikwidował pomidorki i ogórki gruntowe ale jeszcze mamy pomidory w " foliaku." Pozdrawiam Cię Grażynko !

[marpa]

Cytrynowy clematisek - miodzio !

[kogra]

Tosiu - to fakty.
Mnie też nie uśmiecha się tak długie odliczanie, ale co nas czeka nie wie nikt.

Aniu - u mnie 4 ale zimno było rano jak licho.
Może po tych deszczach wreszcie jakieś grzyby będą rosły ?

Reniu - ja też mam jeszcze sporo pracy.
Ale mam nadzieję, że zdążę ze wszystkim przed zimą.

Linetko - jeszcze na szczęście nie.
Ale już dość blisko.
Chociaż w dolinie może...... kto wie ?

Geniu - mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.
Tez jeszcze potrzebuję ciepłych dni, żeby ze wszystkim się uporać na czas.
Czeka mnie sadzenie cebulowych i róż, które mam nadzieję przyjdą przed mrozami.

Lidziu - to dobrze, że zaczęli grzać.
Ja na razie mam w domu dosyć ciepło, więc grzanie odkładam jak najdalej.
Jutro zajrzę na boltonię, czy da się coś uszczknąć.

Mamafrania - to niedobrze.
Czy ścięło jakieś roślinki ?
Ziemia jeszcze nagrzana, więc powinno być teoretycznie OK.

Aniu - chciałabym, żeby to była prawda.
Zima od końca listopada byłaby w sam raz.
A póki co to niech jest ciepło jak najdłużej.

Maryniu - astry są dość odporne, więc dadzą sobie rady.
Gorzej z tymi letnimi, one są bardziej wrażliwe.
z tego co czytam to jeszcze sporo u Ciebie letniaków.
U mnie już przekwitły i tylko jesienne maja jeszcze dyżur.
Ale to w większości takie typowce.
Mój warzywnik ma tylko szczypior, pietruszkę i trochę innej zieleniny.
Oprócz pomidorów oczywiście.
Dzięki za wizytę.



Ogród już typowo jesienny ale na balkoniku lato.

[mamafrania]

Tylko dynię przyłapało.ogródeczek ok.

[sweety]

Jutro planuję iść na spacer do lasu. Może deszcze zadziałał i będą grzybki Dam znać

[iga23]

Grażynko, na Twoim balkoniku to lato do świąt będzie.

[Monikwiaty]

Sama nie wiem czy nazwać Twój balkon egzotycznym czy rajskim ,najpewniej jedno i drugie, cudnie u mnie dzisiaj mrozik przyłapał trochę jednorocznych kwiatów w ogrodzie ale reszta wygląda ok,pozdrawiam:)

[Tosia1]

Ach ten Twój balkonik. Cudo!!! Wczoraj byłam na grzybach. Nakosiłam cały kosz kozaków. Na pierogi świąteczne starczy. Ale u nas grzybów nie ma. Nic u mnie nie zmroziło

[ewamaj66]

Jestem opóźniona i ciągle jeszcze niewyremontowana W dodatku Twój balkonik jet śliczny, a u mnie nie ma kaloryferów Rano był przymrozek, bo kierowcy odmrażali szyby. Na szczęście byle jaki, bo dalie i aksamitki ciągle stoją sztywno

[kogra]

Aniu /mamafrania/- to dobrze, że tylko tyle
Można odżałować.

Aniu - mam nadzieję, że coś upolujesz.
Jakby co, to daj zaraz cynk, też się wybiorę.

Iga - może nie do świąt.
Ale mam nadzieję, że chociaż do listopada.

Moniko - to cieszę się, że większych strat nie ma.
Szkoda byłoby tych wszystkich letnich roślinek.

Tosiu - a to Ci dobrze.
A gdzie to zbierałaś te grzyby ?
U nas na razie też nie ma.

Ewka - oj to niedobrze. zimno się już nocami szykuje i niedługo trzeba będzie dogrzewać.
Chyba że masz kominek, byłoby super.
U mnie na szczęście bez przymrozku, ale już blisko.

[imwsz]

Grażynko, Ty już na "amen" przeniosłaś pelargonie na balkonik?