Gosiu, stożki są bukszpanowe 3 obok siebie od najmniejszego do najwyższego. Słońce tak padało, że ten największy się zażółcił, a średni wygląda na ciemnego. Rabata wygląda coraz lepiej, bo sukcesywnie w nią inwestuję.Margo2 pisze:Coraz bardziej podoba mi się rabata z cisami. Mam pytanie co to za bordowy stożek tam jest posadzony, a razcej z czego. Chyba, że to tylko jakis cień taki kolor wywołuje
Ostatnio dosadziłam trzmieliny na 3 wysokościach pni. Najmniejsza jest najładniejsza, bo jest już dwa sezony u mnie, tylko ją przeniosłam z innej rabaty. No i brązowe trawki doszły na tyłach cisowych kul.
W innych częściach też jest już gęściej.
Wokół daglezji
dosadziłam te fajne, lekkie trawki, a żurawki corazł ładniej się rozrastają od wiosny
żurawki pod daglezją też ładnie się rozrosły, ale trzmielina coś słabo. Poza tym za blisko siebie rosną i muszę przesadzić, żeby miały miejsce na wzrost
I jeszcze takie trawki posadziłam - mam sprawdzone w ub.roku, dobrze zimowały
A teraz pielę i wysypuję korę, co niestety też trwa w czasie, bo mi go wciąż brakuje. Brakuje mi też jeszcze jakieś 10 worków kory, a wysypałam już jakieś 15, jak nic. Rabata jest spora, bo się ga aż do połowy boku domu.
Może ją zidentyfikuję, to dam znać 
)w jakim tempie 
Znajduję tu bogactwo nasadzeń a jednocześnie ład 
Wierzę,że niedługo zabierzesz się za tyły,bo przód będzie perfekcyjny 
Moniczko, nadrabiam zaległości 
piękne rabatki nam pokazujesz 
To, że tempo to może i fakt, ale jakoś drastycznie tego nie widać, bo jednak znacznie więcej jest potrzeb i miejsc do zapełnienia, więc muszę to rozkładać w czasie. Wciąż czeka mnie ogromna część ogrodu do zagospodarowania na przodach domu. Pokazuję zawsze tę cześć, gdzie już jest ogrągł podjazd, a to tylko mała część. Mamy jeszcze dużo miejsca, gdzie rosną tylko pojedyncze drzewa i jest sama trawa, na dodatek mocno zachwaszczona 
Nie da się tam jednak za wiele zrobić, ponieważ musimy jeszcze wybudować garaż na 2 stanowiska, a to nie da się tak szybko. Myślałam, że uda się w tym roku, ale niestety wciąż czekamy na zakońćzenie prac projektanta i później pozwolenie na budowę. Koszt budowy też mnie przeraża, więc jakoś się to wszystko odciąga w czasie. Jak już jednak będzie, choćby stan surowy, to zaraz się wezmę za tamtą część ogrodu, żeby chociaż posadzić część roślin. 
Powolutku urządzisz cały ogród i będzie jeszcze piękniej 
