Identyfikacja róż - część 2

[Tomek K]

Mgr62. Róża na pierwszej fotce wygląda jak Berolina.

[mgr62]

Tomku, wielkie dzięki.
Berolina jako żywo.

[Helios]

Witajcie

Kupiłam różę First lady. Jak się okazało, na pewno nie jest to ona.
Sprzedawca napisał, że to jedna z angielek, nawet zasugerował nazwę. Mam nadzieję, że pomożecie mi ją zidentyfikować, dlatego nie chcę jej podawać. Oto ona:







Krzew dość silnie rozrośnięty, posadzony wiosną ub. roku. Pędy dość sztywne ale rozkładały się i trzeba było lekko je podeprzeć. Liście raczej ciemno zielone, lekko skórzaste, chyba bardziej półmat niż w pełni błyszczące, kolce niezbyt gęsto. Kwitnie mniej lub bardziej obficie ale w sposób ciągły.
Krzew dość wysoki, ok. 120 cm.

Wertuję strony o różach i jak do tej pory - fiasko. Bardzo liczę na Waszą pomoc.
Kwiaty koloru bladego różu, wewnątrz o silniejszym zabarwieniu, nieduże o śr. ok. 6 -7 cm, w miarę przekwitania zewnętrzne płatki są prawie białe, zapach ledwo
wyczuwalny. Jak na ew. angielkę, to rodzaj liści i nikły zapach jakoś nie bardzo pasują.

[Deirde]

Nie zgodzę się - zarówno po kwiatach jak i liściach widać że to jest typowa angielka - tu mogła by pomóc AniaDS - przeglądałam katalog i kwiat skojarzył mi się z 2 odmianami:
The Wedgwood Rose lub Wisley.

[Helios]

Gosiu, wielkie dzięki. Obejrzałam obie na wielu stronach.
Skłaniam się w kierunku The Wedgwood Rose. Może kwiaty mojej są nieco mniejsze, ale opis krzewu, który znalazłam, pasuje idealnie, no i zapach określany jako "średni". Ja określiłabym go jako nikły w porównaniu np. do Herkulesa czy Comte de Chambord. Wisley jest chyba z oczkiem i silnie pachnie.

[Deirde]

Tak - Wisley ma oczko ale nie mam tych róż - mogę jedynie podpowiadać.

[AniaDS]

The Wedgwood Rose ma duże kwiaty a jej pędy są wiotkie i często aż pokładają się na ziemię.
Płatki są luźne, jak na pierwszym i trzecim zdjęciu, ale na ostatnim to na pewno nie są kwiaty tej róży.
Co do zapachu - to nie jest najważniejszy wyznacznik, bo zapach u róż jest różny w zależności od pory dnia, od fazy rozkwitu i od naszych nosów też

Wydaje mi się też, że chyba nie jest u nas łatwo dostać jak na razie tę odmianę

[pawikr]

Witam,
nie mogę zidentyfikować róży, która niestety nie wytrzymała ostatniej zimy
Nie jest to Chopin.
Proszę o pomoc

[AniaDS]

Peace

[pawikr]

dzięki wielkie za ogromną pomoc

[AniaDS]

Helenko, jeśli z angielek, to może Kathryn Morley?
Zastanowiłabym się także nad Cinderellą Kordesa, chociaż tutaj ten zapach..
Ciekawa jestem, co podpowiedział ten sprzedawca, czy celował w nowsze czy w starsze odmiany?

[iwa27]

Pokazywałam jakiś czas temu różyczkę, która może być Versilia. Mało można przeczytać na polskich stronach o tej róży, a innym językiem ja nie władam. Róża jest niesamowita - pąk pokazał się 28 sierpnia, rozbiła się 1 września, a dziś nadal jest piękna. Jeszcze raz jej stadja rozkwitu

[Helios]

Aniu i Gosiu
Uparłam się na tę różę jakby od tego nie wiem co zależało. Mam w ogrodzie jeszcze kilka NN-ek i jakoś się z tym pogodziłam, ale nie z tą.
Sugestia sprzedawcy to The Alnwick Rose. Moim zdaniem nie pasuje zupełnie.
Jeżeli jest to możliwe, że moja róża w pierwszym roku kwitnienia ma mniejsze kwiaty (6-7 cm, ale mierzone teraz w jesiennym kwitnieniu), to na 99% jest to Cinderella. Przemawia za tym również fakt, że szkółka, w której ją kupiłam specjalizuje się w sprzedaży róż Rosen Tantau oraz W.Kordes Söhne.
Porównywałam z galerią zdjęć WEB??? (jest b. bogata) i tak mi wyszło.
Bardzo dziękuję za pomoc.

[AniaDS]

The Alnwick Rose to nie jest na pewno, a jeśli chodzi o wielkość kwiatów, to niektóre odmiany mają taką cechę, że im więcej kwiatów jest na pędzie, tym są one mniejsze, zależne jest to także od warunków pogodowych, szczególnie od suszy i słońca.

[zuzanna88gb]

Uwielbiam długie czerwone róze, chce mieć takie w ogrodzie, ale nie wiem jak się dokładnie nazywa ta odmiana, możecie pomóc?