Kiedyś pewnie będziesz miała skoro w ogóle nie wykluczasz takiej możliwości.
Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Sylwio u mnie takie widoki są ale te i tak śliczne , bo wcześniej robiła zdjęcia to były ołowiane. Kurki zataczają coraz szersze kręgi
Kiedyś pewnie będziesz miała skoro w ogóle nie wykluczasz takiej możliwości.
Kiedyś pewnie będziesz miała skoro w ogóle nie wykluczasz takiej możliwości.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Basiu przekazałam mu od Ciebie pozdrowienia i zapewnienie, że liliowce rosną. Jestem bardzo zadowolona z kontaktu, a jeden liliowiec kupiony w lipcu ma pąki i chyba zdąży zakwitnąć.
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
ja od wiosny przeglądam ofertę Emila, aż dech zapiera, ale nie zdążyłam z robieniem miejsca i zamówiłam tylko kilka liliowców
obiecuję sobie zdążyć w przyszłym roku 
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Maseczko, widoczki godne pozazdroszczenia. Pięknie jest u Ciebie, nawet patrząc na to ostatnie zdjęcie jakoś oddycha się pełną piersią.
A Twój wiciokrzew jeszcze kwitnie? Nie wiedziałam, że kwitnie tak długo. Właśnie posadziłam sobie wiciokrzew pod płotem, mam nadzieję, że będzie piął się po ogrodzeniu i ładnie pachniał. Czy radzisz osłonić go na zimę? Taki świeżo posadzony chyba powinnam jakoś zabezpieczyć, prawda?
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Uwaga!Dawno się nie wpisywałem , więc trochę poopowiadam w tematyce kurek.Mam taką ogromną leszczynę już pawie dwudziestoletnią, posadzoną przeze mnie.Zresztą już o niej pisałem w moim wątku.Zbieram z nie duże smaczne orzechy.Niestety kilka lat temu opanowały ją szkodniki jakieś słonikowce.One mają takie zwyczaje,że zimę spędzają głęboko pod ziemią, a na początku czerwca wyłażą z ziemi i efekt jest taki, że część orzechów mam z głowy.Pytałem na FO jak z tym walczyć.W zasadzie dowiedziałem się dopiero z kim walczę.Wszyscy proponowali oprysk mospilanem.Trzeba to robić w dośc krótkim, kilkudniowym okresie kiedy to dziadostwo wyłazi z ziemi.Ktoś zaproponował ekologiczny sposób, a mianowicie kury.One wyjedzą wszystko co wylezie z ziemi.Niestety kur nie posiadam.W czasie kiedy trzeba było robić oprysk byłem w Kołobrzegu.Orzechów zbieram dużo, robaków jakby mniej.Może zima im zaszkodziła.Chyba w przyszłym roku sąsiad wypożyczy ze trzy kury.
Właśnie znalazłem na wycieraczce martwą mysz.Chłopaki działają.Przepraszam chyba rozdrapałem niechcący świeżą ranę
Pozdrowienia dla wszystkich trzech Maryś
Właśnie znalazłem na wycieraczce martwą mysz.Chłopaki działają.Przepraszam chyba rozdrapałem niechcący świeżą ranę
Pozdrowienia dla wszystkich trzech Maryś
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu
To super ,że trafiła się okazja z roślinkami
Dalia od forumki absolutnie piękna jest
To super ,że trafiła się okazja z roślinkami
Dalia od forumki absolutnie piękna jest
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Sylwio naprawdę warto, bo czasem można coś kupić okazyjnie i potem różnie bywa, ja jeszcze miałam szczęście porozmawiać z tym młodym człowiekiem, a i zostałam zaproszona. Na pewno pojadę jak będą kwitły irysy podobno niezapomniane widoki. Chce się specjalizować głównie w irysach i liliowcach, ale z dodatkiem innych roślin.
Linetko pachnącego kupiłam w tym roku jeszcze nie kwitł, ale mam dwa inne jeden po poprzednikach jak go pryskam na mszyce jest przepiękny i drugi nie wiem skąd wydawało mi się, że to odnoga ale nie - ma zupełnie inne kwiatki i cały czas kwitnie, ma i kwiatki i owoce. Ja nie okrywam i okrywać nie będę. A widoki przygnały mnie tutaj
Jureczku fajnie że jesteś , widzisz o różnych rzeczach piszemy! Tak rozdrapałeś... Kury pod moimi laskowymi też buszowały, splantowały kiedyś teren gruntownie, ale i tak wkurzają mnie te leszczyny i chyba je wytnę.
Agnieszko miłe są te spotkania i zawsze ubogacają - ja jestem jedynaczką więc lubię ludzi mam bardzo dużo znajomości i zawsze lubiłam nowe kontakty, a stare zostają te najtrwalsze!
Linetko pachnącego kupiłam w tym roku jeszcze nie kwitł, ale mam dwa inne jeden po poprzednikach jak go pryskam na mszyce jest przepiękny i drugi nie wiem skąd wydawało mi się, że to odnoga ale nie - ma zupełnie inne kwiatki i cały czas kwitnie, ma i kwiatki i owoce. Ja nie okrywam i okrywać nie będę. A widoki przygnały mnie tutaj
Jureczku fajnie że jesteś , widzisz o różnych rzeczach piszemy! Tak rozdrapałeś... Kury pod moimi laskowymi też buszowały, splantowały kiedyś teren gruntownie, ale i tak wkurzają mnie te leszczyny i chyba je wytnę.
Agnieszko miłe są te spotkania i zawsze ubogacają - ja jestem jedynaczką więc lubię ludzi mam bardzo dużo znajomości i zawsze lubiłam nowe kontakty, a stare zostają te najtrwalsze!
-
Ewa05
- 500p

- Posty: 899
- Od: 13 lut 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy okolice Włocławka
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu a mi właśnie przyszło do głowy posadzenie leszczyny, zbierałam u siostry na działce orzeszki dla mojego wnuka, (bardzo je lubi) i tak mi zaświtało.
- stokrotka_polna
- 500p

- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Maseczko, piękne widoki, szczególnie ten na ostatnim zdjęciu, taki swojski, późnoletni, polski klimat
.
U mnie też wiciokrzew ma kwiatki, choć bardzo niewiele, przetrwał zimę bez okrywania, choć były ciężkie mrozy.
U mnie też wiciokrzew ma kwiatki, choć bardzo niewiele, przetrwał zimę bez okrywania, choć były ciężkie mrozy.
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu dopiero co wyszedł gość od komputerka. Okazało się, że synowie coś napsocili z ruterem. Mogę więc z radościa podziękować za kawusię i ciasto-pyszna szarlotka z orzechami
. Jesteś wspaniałą ciepłą osobą, mam nadzieję na następne spotkania...masz jakieś sprawy w pobliżu mnie? lub krewnych? lub...cokolwiek
Kochani Marysia ma wspaniały ogród z dorosłymi roslinkami, które w swojej gościnności chciała dla mnie wykopywać
Mogę się pochwalić, że te widoki z działki, które Marysia wstawia widziałam osobiście
Działka duża a właściwie dłuuuuga i nasza koleżanka ma co robić oj ma
Kurki świetnie mają się w kurniczku ale koty nie dały się wymiziać
. Wyniosłam też wspaniałe dwa wapienne kamienie....
Kochani Marysia ma wspaniały ogród z dorosłymi roslinkami, które w swojej gościnności chciała dla mnie wykopywać
Mogę się pochwalić, że te widoki z działki, które Marysia wstawia widziałam osobiście
Działka duża a właściwie dłuuuuga i nasza koleżanka ma co robić oj ma
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Halinko chyba trzeba by było umieć te leszczyny prowadzić dbać, przycinać, pryskać to coś by z tego było. A tak to to sie rozratsa jak ch... patki jedynie na tyki mam. Orzechy raz na parę lat. Może lepiej dalej zbierać u siostry?
Stokrotko oj późnoletni ładnie to nazwałaś! lubię wiciokrzewy, ale w pamięci mam taki w Jaworkach który przyciągnął moją uwage niesamowitym zapachem i takiego szukam!
Ewuniu dziękuje za miłe słowa, ja już wcześniej na gorąco napisałam od siebie
Ewciu a ile dzisiaj mam pracy
Stokrotko oj późnoletni ładnie to nazwałaś! lubię wiciokrzewy, ale w pamięci mam taki w Jaworkach który przyciągnął moją uwage niesamowitym zapachem i takiego szukam!
Ewuniu dziękuje za miłe słowa, ja już wcześniej na gorąco napisałam od siebie
Ewciu a ile dzisiaj mam pracy
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Witaj....zainteresowały mnie modrzewie....a właściwie szyszki....bo ja taka zbieraczka jestem,gdzie zobaczę jakiś materiał to zaraz myślę...'a na choinkę się nada'
a szyszki się wspaniale nadają od kilku lat robię takie ....spróbuj i TY
pozdrowionka
pozdrowionka
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu a właśnie wiem o czym zapomniałam
Zdaje się, że kupowałaś jakies witki do zaplatania żywego płotu czy to gdzies tam rosło a ja nie zauważyłam? czy tez zwierzyna wyżarła wszystko? Chciałam to zobaczyc i byc może zmałpować 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Witaj Grażynko, pójdę poszukać może masz w swoim wątku te ozdoby. Na razie spadają szyszeczki wyżarte
Mamy wiewióreczki i żyją sobie nieźle z nami.
Ewuniu to jest wsadzone w tzw nieużytku niektóre wypuściły listki inne nie niestety jest sucho. Na początku podlewałam, ale to jest robota głupiego. Jak przynajmniej część wyrośnie będę ucinać i wsadzać w puste miejsca, a na efekty trzeba będzie chyba ponad rok czekać.
Ewuniu to jest wsadzone w tzw nieużytku niektóre wypuściły listki inne nie niestety jest sucho. Na początku podlewałam, ale to jest robota głupiego. Jak przynajmniej część wyrośnie będę ucinać i wsadzać w puste miejsca, a na efekty trzeba będzie chyba ponad rok czekać.
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Dobry wieczór, Marysiu!
Ależ modrzewie-giganteusy! Szok po prostu, do jakich rozmiarów dorastają...
Spodobała mi się bardzo dalia, którą dostałaś w prezencie od miłej forumki oraz astry nowobelgijskie... Na moje astry wciąż czekam - jakoś się ociągają z kwitnieniem... ponoć do środy ma być ładna pogoda, więc liczę że nadgonią...
Miłego wieczoru!
Ależ modrzewie-giganteusy! Szok po prostu, do jakich rozmiarów dorastają...
Spodobała mi się bardzo dalia, którą dostałaś w prezencie od miłej forumki oraz astry nowobelgijskie... Na moje astry wciąż czekam - jakoś się ociągają z kwitnieniem... ponoć do środy ma być ładna pogoda, więc liczę że nadgonią...
Miłego wieczoru!


