Siedlisko z sosnami cz.2
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko ciasto pycha,ciasteczka też, choć i jedno i drugie dla mnie nie wskazane
storczyki po dyszce bardzo ładne,a mnie ciągle drażni ta nasza poczta 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzko! Domowe roślinki śliczne, a przez Twoje ciastka burczy mi w brzuchu 
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko, domowe ciasto niekoniecznie ale takie serowe to bym zrobiła mimo że nienawidzę wchodzić do kuchni
Dasz dokładniejszy przepis? z instrukcją dla laików
A jaką to okazję masz tuż tuż że kwiaty i inne gadżety zamawiasz? Coś przegapiłam
Dasz dokładniejszy przepis? z instrukcją dla laików
A jaką to okazję masz tuż tuż że kwiaty i inne gadżety zamawiasz? Coś przegapiłam
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Oj kurcze -takie smakołyki z samego rana-aż jeść mi się zachciało.
Storczyki bardzo ładne-ja też czasem coś upoluję z wyprzedaży.
Warto wtedy obejrzeć korzenie czy nie nadgnite-w dużych sklepach kompletnie nie potrafią zajmować się roślinami
.
Storczyki bardzo ładne-ja też czasem coś upoluję z wyprzedaży.
Warto wtedy obejrzeć korzenie czy nie nadgnite-w dużych sklepach kompletnie nie potrafią zajmować się roślinami
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Witam wszystkich z rana bardzo serdecznie i przede wszystkim ciepło, bo zimno się zrobiło jak psi, brrr...
Wczoraj dostałam baaaardzo bogatą przesyłkę od Marysi (mar33), nie wiem jak idalo Ci się Marysiu to wszystko zmieścić, ale jak dla mnie jesteś mistrzem pakowania
. No i za roślinki oczywiście wielkie
.
Oczywiście padało cały dzień i z sadzenia nici. Udąło mi się więc tylko wszystko wypakować i zwilżyć. Niektóre nazwy mam łacińskie i mimo, że uczyłam sie jej w ogólniaku, ni w ząb nie m=wiem co za rarytasiki dostałam. Mam podwójną radośc, bo i roślinki i łamigłówkę z nazwami
. Jutro sadzenie, sadzenie, sadzenie.
Basiu, widzisz mimo jasnych włosów, ciemna masa jestem. Lub jak kto woli blondi, to i nie kumata. Nie ząłapałam, że moja paczka od Pati poszła do Ciebie. Widzisz jakto Pati załatwiła nam spotkanie? Jutro jadę do Ciebie z kamieniami
Przepis na ciasto już jest na wyspie u Marysi, ciasteczka nie, bo jeszcze nie wstawiłam, ale poprawię się
Marysiu (Maska), rozgryzłaś mnie. Dla dziecka jestem zdolna do największych poświęeń, wyrzeczeń itp itd. Kiedyś dostawałam bukiety czerwonych róż, 23 na 23 lata, 24 na 24 lata, a na 25 lat wybrałam krzesło do biurka zamiast róż i się popsuło. Teraz trafia się bukiecik z B, ale baaardzo rzadko. Co prawda okazji teraz jakoś nie ma specjalnej, ale Gwiazda coraz bliżej.
Elu, czas musi się znaleźć, zwłaszcza dla dziecka. W końcu mam tylko jedno i syn tylko raz w życiu ma 3 lata. Przy wycinaniu ciasteczek śmiał się jak nigdy wczesniej. Słychac było niesamowitą radość i jakie dokładne wykonanie i staranność- przynajmniej na początku, bo potem już gorzej. Na koniec zjadł ogromną porcję- aż sama się dziwiłam. Te ciasteczka najlepsze są na świeżo.
Marysiu (mar33), już wszystko w porządku. Paczka doszła i jestem pod ogromnym wrażeniem. Od razu w głowie planowałam co gdzie posadzę. Zapowiada mi sie bardzo pracowity weekend. Ja nie słodzę herbaty ani kawy, ale ciast nigdy nie odmawiam. Sama nie robię często, bo dla nas dwojga blaszka to duzo zadużo. Teraz robiłam, bo M był w domu. Takto jak zrobię, to conajmniej pół do rodziców wywożę.
Aniu, zjedz śniadanie, to podstawowy posiłek w ciągu dnia. A potem ciasto do kawy bardzo dobre. DOmowe w tym roku jakoś tak pięknie mi rosną jak nigdy od kilku lat...
Jolu, te ciasteczka, to już właściwie objaśniłam. Bierzesz np.kostkę białego dera, 2 jajka, łyżeczkę sody, torebkę cukru waniliowego, poł szkl. cukru i mąki tyle, żeby ciasto było jak na koopytka- elastyczne. Rozwałkowujesz i wycinasz foremkami. Ja smażę na głębokiej patelni, bo ma wielką średnicę. Na koniec posyp cukrem pudrem. najlepsze są od razu, na drugi dzień już nie smakują tak fajnie. Trochę czasu zajmują i to ich minus, ale smak to wielki plus
Agnieszko, no to na korzenie tych storczyków w ogóle nie spojrzałam
. Muszę je dziś obejrzeć. Moze dokupię sobie jeszcze? na ciasto zapraszam bardzo serdecznie
Wczoraj dostałam baaaardzo bogatą przesyłkę od Marysi (mar33), nie wiem jak idalo Ci się Marysiu to wszystko zmieścić, ale jak dla mnie jesteś mistrzem pakowania
.Oczywiście padało cały dzień i z sadzenia nici. Udąło mi się więc tylko wszystko wypakować i zwilżyć. Niektóre nazwy mam łacińskie i mimo, że uczyłam sie jej w ogólniaku, ni w ząb nie m=wiem co za rarytasiki dostałam. Mam podwójną radośc, bo i roślinki i łamigłówkę z nazwami
Basiu, widzisz mimo jasnych włosów, ciemna masa jestem. Lub jak kto woli blondi, to i nie kumata. Nie ząłapałam, że moja paczka od Pati poszła do Ciebie. Widzisz jakto Pati załatwiła nam spotkanie? Jutro jadę do Ciebie z kamieniami
Przepis na ciasto już jest na wyspie u Marysi, ciasteczka nie, bo jeszcze nie wstawiłam, ale poprawię się
Marysiu (Maska), rozgryzłaś mnie. Dla dziecka jestem zdolna do największych poświęeń, wyrzeczeń itp itd. Kiedyś dostawałam bukiety czerwonych róż, 23 na 23 lata, 24 na 24 lata, a na 25 lat wybrałam krzesło do biurka zamiast róż i się popsuło. Teraz trafia się bukiecik z B, ale baaardzo rzadko. Co prawda okazji teraz jakoś nie ma specjalnej, ale Gwiazda coraz bliżej.
Elu, czas musi się znaleźć, zwłaszcza dla dziecka. W końcu mam tylko jedno i syn tylko raz w życiu ma 3 lata. Przy wycinaniu ciasteczek śmiał się jak nigdy wczesniej. Słychac było niesamowitą radość i jakie dokładne wykonanie i staranność- przynajmniej na początku, bo potem już gorzej. Na koniec zjadł ogromną porcję- aż sama się dziwiłam. Te ciasteczka najlepsze są na świeżo.
Marysiu (mar33), już wszystko w porządku. Paczka doszła i jestem pod ogromnym wrażeniem. Od razu w głowie planowałam co gdzie posadzę. Zapowiada mi sie bardzo pracowity weekend. Ja nie słodzę herbaty ani kawy, ale ciast nigdy nie odmawiam. Sama nie robię często, bo dla nas dwojga blaszka to duzo zadużo. Teraz robiłam, bo M był w domu. Takto jak zrobię, to conajmniej pół do rodziców wywożę.
Aniu, zjedz śniadanie, to podstawowy posiłek w ciągu dnia. A potem ciasto do kawy bardzo dobre. DOmowe w tym roku jakoś tak pięknie mi rosną jak nigdy od kilku lat...
Jolu, te ciasteczka, to już właściwie objaśniłam. Bierzesz np.kostkę białego dera, 2 jajka, łyżeczkę sody, torebkę cukru waniliowego, poł szkl. cukru i mąki tyle, żeby ciasto było jak na koopytka- elastyczne. Rozwałkowujesz i wycinasz foremkami. Ja smażę na głębokiej patelni, bo ma wielką średnicę. Na koniec posyp cukrem pudrem. najlepsze są od razu, na drugi dzień już nie smakują tak fajnie. Trochę czasu zajmują i to ich minus, ale smak to wielki plus
Agnieszko, no to na korzenie tych storczyków w ogóle nie spojrzałam
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Zawsze jem śniadanie
A ciastka lubię - nie każde (owocowe tak, z kremem nie bardzo), ale raczej sobie nie odmawiam, ale tylko do pory obiadowej. Potem nie
A Tobie życzę jutro miłego sadzenia
Pokaż potem efekty. Także będę sadzić 
A Tobie życzę jutro miłego sadzenia
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Aniu jutro rano muszę też do Basi po paczkę jechać, bo dziwnym trafem moja poszła do Basi. Poza tym od siostry z działki muszę sobie orzecha samosiejkę wykopać, bo ona w tym miejscu blaszak stawia. Dnia mi braknie jak nic.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko przekazałam Marysi , że paczka doszła, bo Marysia od rana walczy w ogrodzie i martwiła się. Wiem coś o wielkim sercu Marysi. Też przez parę dni sadziłam nie zdążyłyśmy tylko ponazywać moich rośli, ale za to będę miała ogromną przyjemność gościć ją u siebie.Dzisiaj czekam na Ewę w, a w środę trzymarysiespotkająsię! Marysia mar, Marysia z motyczką i ja
oj będzie się działo! czuję że mnie zagadają bo one są duużżoo lepsze w te klocki!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marysiu, gratuluję gości. Ogród się u Ciebie rozwija, choć i tak był imponujący, a Ty rozwijasz się towarzysto, choć pewnie zawsze miałaś wielu przyjaciół. Marysiu, dziękuję za przekazanie Marysi wieści o paczce. Ona tak się denerwowała. Teraz już może być spokojna.
Niestety nie tylko poczta ma upsy... Wczoraj kurier miał zabrać od Kasi krzewy dla mnie. Zamówiony był na 18tą. Zjawił się o 12tej i zostawił kartkę, że : BYŁ. Dziś krzewy byłyby u mnie, a takto spędzą weekend na spedycji
. Jestem zła jak nie wiem, ale co poradzić?
Zmykam do papierów
Postaram się pokazać dziś co znalazłam parkując rano auto pod firmą. Proszę o cierpliwość
Niestety nie tylko poczta ma upsy... Wczoraj kurier miał zabrać od Kasi krzewy dla mnie. Zamówiony był na 18tą. Zjawił się o 12tej i zostawił kartkę, że : BYŁ. Dziś krzewy byłyby u mnie, a takto spędzą weekend na spedycji
Zmykam do papierów
Postaram się pokazać dziś co znalazłam parkując rano auto pod firmą. Proszę o cierpliwość
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko to co się nie zmieściło wyślę później,już jestem spokojna,Marysieńka Maska mnie wczesnięj uspokoiła bo ja walczę w ogrodzie teraz przerwa na kawkę i coś na ząb słodkiego 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marysiu, to jeszcze nie wszystko? ogołocisz sobie ogród kochana. No, ale nie protestuję i chętnie przyjmę roślinki bardzo chętnie 
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Dobra ale do tych ciastek kostka sera tzn ćwierć kilo czy pół? i jakiego ? tłustego, chudego. Jajka całe? nie trzeba jakoś ubijać nic?
Ja sie nie znam na wypiekach
ale mi narobiłaś takiego smaka że muszę zrobić.
Ja sie nie znam na wypiekach
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Jolu, kostka czyli chyba 200gram, 20dag czy 25dag. Jajka całe daję.
Czyli do miski (lub na stolnicę) wkładam ser (pokruszony) sypię mąkę (myslę, że szklanka wystarczy- jak coś to dosypiesz), sodę (lub proszek do pieczenia też dobry jest), cukier (mniej niż pół szklanki) +cukier waniliowy.
Zagniatam ciasto. Takie nie zatwarde i nie zabardzo rozlazłe powinno być. Rozwałkowuję na 05-1 cm i wycinam ciasteczka. Grubsze trzeba dłużej smażyć, a mnie zależy na czasie, bo Młodemu się szybko nudzi jedna zabawa. Potem smażę na oleju na złoty kolor z obu stron.
Wykrawam całe ciasto od razu, bo potem robić ciasteczka i smażyć, to nie wyrabiam i palą się te smażone.
Czyli do miski (lub na stolnicę) wkładam ser (pokruszony) sypię mąkę (myslę, że szklanka wystarczy- jak coś to dosypiesz), sodę (lub proszek do pieczenia też dobry jest), cukier (mniej niż pół szklanki) +cukier waniliowy.
Zagniatam ciasto. Takie nie zatwarde i nie zabardzo rozlazłe powinno być. Rozwałkowuję na 05-1 cm i wycinam ciasteczka. Grubsze trzeba dłużej smażyć, a mnie zależy na czasie, bo Młodemu się szybko nudzi jedna zabawa. Potem smażę na oleju na złoty kolor z obu stron.
Wykrawam całe ciasto od razu, bo potem robić ciasteczka i smażyć, to nie wyrabiam i palą się te smażone.
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
hej, żeby Marzenie nie zaśmiecać wątku na kuchennej wyspie zamieszczam mój przepis na te ciastka serowe, myślę, że to o to chodzi
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Oczywiście, że się nie pogniewam jak u mnie dodasz przepis, choć na wyspie CIę już znalazłam i dołozyłam swoje zdjęcia
Rano obiecałam zdjęcie mojego znaleziska pod firmą, niestety teraz nie dam rady wstawić tego zdjęcia, ale zapodam inne.
W lesie można znaleźć takie rzeczy


te jak najbardziej polecam.
A te stanowczo odradzam, są podobne do kani, ale to muchomory sromotniki




tutaj dla porównania kanie




W weekend jak czas pozwoli to muszę wybrać się na grzyby. trochę obiecałam suszonych pewnej forumowiczce
Rano obiecałam zdjęcie mojego znaleziska pod firmą, niestety teraz nie dam rady wstawić tego zdjęcia, ale zapodam inne.
W lesie można znaleźć takie rzeczy
te jak najbardziej polecam.
A te stanowczo odradzam, są podobne do kani, ale to muchomory sromotniki
tutaj dla porównania kanie
W weekend jak czas pozwoli to muszę wybrać się na grzyby. trochę obiecałam suszonych pewnej forumowiczce

