Chory lilak (bez) Ratunku!

[arielka]

Słuchajcie w ogrodzie rosną nam 3 bzy jednak ani raz nie kwitły...co więcej...chorują ciągle! Jak myślicie co to za choroba/niedobór i jak mogłabym im pomóc?

-- 29 sie 2012, o 23:35 --

[selli7]

Może są są okresowo zalewane przez wody gruntowe?

[Blondas]

jest niestety coś takiego jak bakterioza lilaka. U mnie dopadła jeden krzak, drugi obok jakoś się trzyma. Wyciąłem wszystko chore, próby miedzianu i bioseptu. Ten rok jest znacznie lepszy, aczkolwiek krzak nadal nie jest za piękny. Jeżeli w przyszłym roku nadal będzie chorować, to go wyrwę.

[arielka]

Selli-woda gruntowa faktycznie jest zwykle na wysokim poziomie ( w tym roku jest okej, ale pewnie zimą po roztopach i wczesną wiosną cierpiał z tego powodu) no ale cały teren jest na to narażony i nie mam jak go od tego uratować
Blondas- dzięki za informacje, przeczytałam jak się objawia i myślę że to bakterioza...Też wycięłam chore gałązki ale że moja bzy są młode to wyglądają teraz naprawde marnie...Powiedz Twój bez kwitł już u Ciebie, czy też choroba tak często go łapie że nie ma siły? Ja czekam już ze 2 lata i nic. A uwielbiam zapach bzu

[Blondas]

Ten chory kiepsko kwitł, może z jedno grono było; obok zdrowy posadzony w tym samym czasie znacznie lepiej.

[Marzka]

Ja mam działkę 4 lata i 4 lata miałam kilka bardzo zdrowych i zadbanych drzewek lilaka - w tym roku chyba to samo co u was Tylko u mnie niektore liście to aż czarne. Zwinięte, suche i czarne...
Poobrywałam na razie co się dało i teraz poczytam o tej bakteriozie. Mam nadzieję, że da się te lilaki uratować bo u mnie tworzą coś jakby parawan i nie wyobrażam sobie, żeby ich w tym mijescu nie było...