Kłujaki i nie tylko - pieczarah
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Prawda...troszeczkę tego masz, ale tylko troszeczkę
Pomyśl co będzie za kilka lat jak te podrosną, a przybędzie pewnie kilka razy tyle 
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Wszystko ładne, szkoda tylko, że zdjęcia takie malutkie. Chętnie przyjrzała bym się bliżej zbiorówkom, na których rzeczywiście już jest tłoczno 
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Witam i dziękuję za odwiedziny.
Paula - trochę większe, właściwie podzielone - poniżej


mam nadzieje, że przed końcem sezonu doczekam pełnego rozkwitu

Paula - trochę większe, właściwie podzielone - poniżej


mam nadzieje, że przed końcem sezonu doczekam pełnego rozkwitu

pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Aniu ładnie i Ciebie
Widzę,że masz taką róznorodność jak i ja
Tyle mnie się podoba ,że jakoś trudno mi się zdecydować na jeden rodzaj roślin
Gdyby nie brak miejsca to jeszcze by mi dużo przybyło
Widzę,że masz taką róznorodność jak i ja
Tyle mnie się podoba ,że jakoś trudno mi się zdecydować na jeden rodzaj roślin
Gdyby nie brak miejsca to jeszcze by mi dużo przybyło
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Witam Małgosiu u mnie
oj tak brak miejsca i funduszy to dla mnie problem - chociaż staram się przekonać rodzinę do "wydzierżawienia" mi kawałka ogródka - niestety póki co bez rezultatów
mimo, że podziwiam tych, którzy się na coś konkretnego decydują (np, Tomek), to jednak w tej różnorodności jest to coś
oj tak brak miejsca i funduszy to dla mnie problem - chociaż staram się przekonać rodzinę do "wydzierżawienia" mi kawałka ogródka - niestety póki co bez rezultatów
mimo, że podziwiam tych, którzy się na coś konkretnego decydują (np, Tomek), to jednak w tej różnorodności jest to coś
pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Tak,to tephrocactus (niestety bliżej nieopisany), pierwotnie prezentowany na 10. stronie mojego wątku. w tym sezonie wypuścił kilka nowych kuleczek
pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Dzię-ku-je-mymgr_ pisze:Tephrocactus rossasianus
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Za oknem szaroburo, popielato, a u mnie piękne zakończenie sezonu

nie rozwinął się w pełni,ale
brak ale i tak cieszy 

nie rozwinął się w pełni,ale
pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Za kilka lat (lub nawet wcześniej) ta kolekcja osiągnie próg swojej wydolności i zaczną się masowe eksmisje mniej wartościowych roślinPaula15 pisze:Prawda...troszeczkę tego masz, ale tylko troszeczkęPomyśl co będzie za kilka lat jak te podrosną, a przybędzie pewnie kilka razy tyle
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Dawno do Ciebie Arturze nie zaglądałam,ale kojarzę, że u Ciebie zmiana z byle czego na konkrety nastąpiła dość sprawnie.
u siebie chyba nie widzę takiej możliwości - przynajmniej póki co. to dopiero początek, (chociaż kaktusy jakieś tam zawsze były na parapetach - oczywiście nie kwitnące, nie zimowane, ale w żyznej glebie hodowane
)a że mój
nie może patrzeć na moje rośliny, to ukierunkowanie się na konkretny rodzaj (czy ich ograniczoną liczbę) pewnie nie nastąpi zbyt szybko. takich marketowców, nawet jak padną to jednak trochę mniej żal niż wyhodowanych z nasionka opisanych roślin.
u Agnieszki (nyskadu) przeczytałam,że forum ucicha,a ja swojego wątku odnaleźć nie mogłam, bo inne zepchnęły go na sam dół
(te bardziej kolorowe kwitnące oczywiście)
słoneczko wyszło i jeszcze coś kolorowego się pokazało

u siebie chyba nie widzę takiej możliwości - przynajmniej póki co. to dopiero początek, (chociaż kaktusy jakieś tam zawsze były na parapetach - oczywiście nie kwitnące, nie zimowane, ale w żyznej glebie hodowane
u Agnieszki (nyskadu) przeczytałam,że forum ucicha,a ja swojego wątku odnaleźć nie mogłam, bo inne zepchnęły go na sam dół
słoneczko wyszło i jeszcze coś kolorowego się pokazało

pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: kłujaki i nie tylko:) - pieczarah
Ładne więc nie dziwię się, że Cię raduje. 



