Aguniu twoje cleome ciągle zachwyca, moje podczas nieobecności zaszuszyło się co nieco i dzisiaj zasiliło kompost Tak szczerze mówiąc marzę o deszczu, który sprawiłby, że dostrzegłabym może zieloność ogrodu. Paskudna susza u mnie.
Nie mogę uwierzyć ,że kret wlazł wam do tej pułapki, na moją nornicę to nie działa, sprytna jest cholera i ryje obok a kotom śmieje się w nos. Jutro próbuję ze śledziem, a jak nie pomoże to idę po gilotynę
Właśnie mi przypomniałaś-wiosną gdzieś zakopałam pułapkę na kreta-muszę jej poszukać .
Na banka pusta bo mi nornice szalały .
A żurawki fajnie komponują się z trawami...tak tylko podpowiadam .
aguniada pisze:Nie chciałam nikogo urazić swoimi rozterkami; wiem że inni mają przed sobą dużo więcej pracy i wyzwań będąc na początku swoich ogrodowych poczynań, czy zmagając się z różnymi przeciwnościami losu... Bardzo Was wszystkich lubię i cenię każdy wpis i głos zabrany w moim i innych, zaprzyjaźnionych wątkach... ogromnie dużo korzystamy z wzajemnych inspiracji i tak trzymajmy. Mam nadzieję, że nie wzięłyście moich frustracji za prowokację do pochwał - to naprawdę nie leży w mojej naturze... Gosiu, Dominiś, Jule, Robaczku, Aga, Kasiu, MaGorzatko, Ewo, Lineto i inni regularnie odwiedzający mój ogród - bardzo dziękuję za to że jesteście Wiem, że to co robię, ma sens.
Aguniu, każdy z nas ma rozterki ogrodowe i często są spowodowane brakiem czasu na dopieszczanie swoich ogrodów, nieumiejętnością
komponowania, brakiem finansów itp....
Jednych rozterki są na innym poziomie, innych na innym.
Jak oglądam Twój ogród to zazdrość mnie bierze, że u mnie tak nie jest, co nie znaczy, że życzę Ci źle.
Twoje "rozterki" związane są z udoskoleniami Twojego ogrodu i niech takie będą. A moje z brakiem czasu...i nikt tu nikogo nie wini.
Chwal się tym co masz, bo jest czym. Ja i pewno wiele osób, które do Ciebie zagląda będziemy śledzić Twoje poczynania i uczyć się komponowania, wyciągania esencji i fotografowania.
Ci co życzą Ci dobrze, będę wspierać i podpowiadać, podpatrywać, a Ci co życzą ci źle, będą źli - że tak dobrze Ci idzie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje poczynania.
Aguś witaj porannie czytam o Twoich dylematach i planach ogrodowych na najblizszy czas i jakbym widziała siebie ...niby wszystko wygląda pięknie a nam z bliska ciągle coś nie pasuje, ale o to chodzi w ogrodzie żeby ciagle coś zmieniać i udoskonalać ,tworząc coraz to nowe piękniejsze kompozycje Ja ostatnio miałam tzw doła ogrodowego i na nic nie miałam chęci Ale jak wrócilam na FO i zobaczyłam Twój ogród to znów mi sie zachciało...jesteś dla wielu inaspiracją i motorem do działania ...dla mnie na pewno dziękuję ,ze jesteś
Miłego tygodnia
Aguś, masz jeszcze tego kreta, bo mam wrażenie, że emigrował i przeniósł się do mnie. Nawet skalniak mi zrył. Lubię zwierzęta, ale krety do nich nie należą.Miłego dnia.
Aga, jak zakładacie tę pułapkę? Na co trzeba zwrócić uwagę? Skoro macie takie sukcesy na tym polu (bo słyszałam, że często ta pułapka nie działa, co wynika na pewno z błędów przy jej zakładaniu), to proszę, zrób instrukcję krok po kroku, a przy następnym kreciku (bo na pewno się pojawi) najlepiej fotoinstrukcję
Gratuluję złapania kreta !!!!
Zdjęcie chwasta bardzo mnie podnosło na duchu, a potem znowu poczułam się jak maleńki żuczek. gdy napisałaś, że coś w stylu, że Twój ogród daleki jest od ideału - a mnie się tak podoba, Dominika świetnie to ujęła świetnie kompozycje, przestrzeń, elegancja bez udziwnień. A szpaler z hortensji Limelight aż coś we mnie jęknęło z zazdrości, uwielbiam tą hortensję.
A ludzie są po prostu wredni, zawistni i zazdrostni i krytukują najbardziej w tym czego im brakuje, czego najbardziej pożadają a nie mają. I niestety każdy z nas pada od czasu do czasu ich ofiarą, albo łapie doła - np. ja łapie doła jak widzę jak sobie z wszystkim świetnie radzisz, piękny ogród, przetwory, praca zawodowa a przy tym masz czas na forum (bo wątek pędzi obłędnie).
Aga bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia z serii"takie tam" widać na nich ze też masz sporą powierzchnię do obrobienia.Jestem ciekawa ile ma Twój ogród powierzchni.
Dzień dobry wszystkim? kolejny ładny dzień się zaczął, zatem tym którzy mogą korzystać z uroków pogody, życzę słońca, a tym, co w fabrykach, szybkiego dnia do ~16ej ;-) potem niech się wlecze ;-)
JOLU, powierzchnia do obrobienia duża i mała? to zależy ;-) cała działka ma 1300m. Nie narzekam na brak pracy w ogrodzie, ale chcąc spełnić wszystkie ogrodowe marzenia, przydałoby się drugie tyle?
LESIU, dziękuję za wszystkie serdeczne słowa pod adresem moich ogrodowych poczynań? co do krytyków i zawistników, to tacy są wszędzie? w pracy, szkole, na ulicy? mnie osobiście szkoda czasu na przejmowanie się nimi, ze względu na niskie pobudki, które nimi kierują? Sama jakoś sobie radzę zauważając, że czym więcej zajęć, tym ich lepsza organizacja; bez zbędnej rozlazłości ;-))
Cieszę się, że i Tobie przypadł do gustu pomysł szpaleru z Limelight? to cudowna odmiana hortensji, warta uhonorowania? Udanego dnia!
DOMINIŚ, pułapka-rurka (plastikowy tunel) jest skuteczna, ale należy ją bardzo skrupulatnie i dokładnie ułożyć w krecim tunelu? to dość żmudne przygotowanie. Generalnie chodzi o to, żeby tak ułożyć pułapkę wzdłuż podziemnego korytarza, żeby kret w nią wszedł nie przeczuwając zagrożenia? ziemia musi być bardzo dokładnie wybrana, nic nie powinno się obsypywać, bo może to zablokować wejście do rurki. Jeśli kret jest sprytny, a jest, to ominie ją bez problemu podkopując się obok? Może się też trafić byk i wówczas pozostają nam alternatywne metody, w tym mniej humanitarne.
BEATKO, Twój kret to nie mój kret ;-)) Co za bestie niedobre! Niby przyjemny zwierzak, a jaki szkodnik? koniecznie włóż w korytarz pułapkę, bo Ci wszystko zryje? Miłego także!
DANA, doskonale rozumiem i podzielam Twoje ogrodowe dylematy? mimo to, zawsze się dziwię, że nie jesteś do końca zadowolona z efektu, bo ja mankamentów u Ciebie nie widzę ;-)) Ale że podejście do ogrodu mam identyczne, to wciąż myślę, jak mogę niektóre jego gorsze fragmenty poprawić? i to jest chyba naturalne. Tak trzymajmy, bo najgorsze co możemy zrobić, to spocząć na laurach? Twój ogród według mnie jest cudowny i bardzo wypielęgnowany, czego ja nigdy nie osiągnę przez brak czasu? Pozdrawiam Cię serdecznie dziękując za wszystkie miłe słowa!
DORIS, miłego poniedziałku również ? Wypróbuj chilli con carne ? to proste i bardzo smaczne danie, także dla dzieci ;-)
EWUNIU, dziękuję za Twój wpis? przyznaję Ci rację co do różnego rodzaju rozterek, które nami targają w kontekście naszych ogrodów? zobacz, że każdy z czymś innym się boryka? niektórzy z brakiem lub nadmiarem powierzchni, niedoborami finansowymi na spełnianie wszystkich ogrodowych marzeń, brakiem pomysłów czy czasu, a często wszystkim naraz? Ważne, żeby robić swoje, w swoim tempie? uważam, że nikt nie ma prawa dla czystej krytyki kogoś krytykować za jego inne postrzeganie własnych ogrodowych potrzeb. Szanuję naszą różnorodność i postrzegam ją w kategoriach samych zalet i piękna tej pasji. Dziękuję za dobre słowo i kciuki, które odwzajemniam w 100% ;-)
AGNIESZKO, bardzo dziękuję za podpowiedź w sprawie żurawek! Właśnie wśród traw je widzę u siebie? na frontowej rabacie chciałabym właśnie trawy podsadzić żurawkami? Cieszę się ogromnie, że moja intuicja laika ma potwierdzenie u fachowca, jakim w tym temacie niewątpliwie jesteś?
KASIU, cleome nie wygląda już tak atrakcyjnie jak na początku lata, ale wciąż kwitnie nieprzerwanie? to roślina warta posiadania, więc za rok znowu będę chciała skorzystać z Twojej uprzejmości ;-)) A wracając do nornicy, to proponuję zastosować inną niż tunel pułapkę? wyślę Ci później PW.
MAGORZATKO, właśnie teraz moje żurawki rosną w dużym półcieniu i są marniutkie? będę przesadzać na stanowisko słoneczne, bo chcę mieć byki!
Hortensje i Chopin Cię pozdrawiają ;-))
EWULEK, kończ już to sprzątanie, ileż można? Wiesz, że miłość do Gentle Hermione także podzielam? uwielbiam tę różę ? to wzór subtelności i elegancji.
MARYSIU, raz jeszcze dziękuję za dobre słowo!
ASIU, fajnie, że mnie odwiedziłaś ? tęskniłam ;-) To co, zabierasz się za rozmnażanie kurek w kontekście grzęd na Nidiformisach? ;-))) Dominika nieźle nas nastraszyła, prawda?
Zmiany, które chcę przeprowadzić nie są jak widzisz rewolucyjne, ale według mnie konieczne? za rok pojawią się kolejne potrzeby i tak w kółko ;-))
HENIU, obie róże ? Munstead Wood oraz Red Leonardo da Vinci ? polecam gorąco? moje doświadczenie z nimi jest krótkie, bo tegoroczne, ale zwłaszcza ta druga róża zachwyca długim kwitnieniem, długo trzymającym się kwiatem, wonią, zdrowotnością? oba krzewy mają wysokość około 60cm, ale sądzę że dopiero pokażą swoje możliwości? Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!
Bardzo mi się podobają Twoje plany - konkretne i precyzyjne (co nie znaczy sztywne )
Tak sobie podczytuję "rozmowy" u Ciebie na temat żurawek - bo sama jestem "w temacie" i podsadzenie ich trawami to coś, na co wpadłam własnie wczoraj Tak się składa, że jutro jadę do Warszawy i wracając wstąpię chyba wreszcie na Jaskółczą w sprawie traw.
Natomiast kwestia słońca lub cienia dla żurawek - przekonałam się, że różne gatunki maja bardzo różne zapotrzebowanie w tym względzie; u mnie na przykład Southern Comfort rośnie w prawie zupełnym cieniu, a rozrosła się w ciągu roku do wprost monstrualnych rozmiarów.
Generalnie ciemne bardziej chyba lubią słońce, a jaśniejsze i zielone - cień, chociaż z kolei dwie ciemne posadzone u mnie w słonecznym miejscu zaczęły się bardzo przypalać i musiałam je przesadzić...Chyba trzeba więc pilnie czytać, jakie mają indywidualne upodobania poszczególne gatunki, co zresztą teraz właśnie czynię, bo kompletuję zestaw na tę słoneczną rabatę pod drzewkiem.
Ewo, to są bardzo cenne żurawkowe informacje! Najlepiej byłoby mieć 'przy sobie' specjalistkę Agnieszkę, która doradziłaby w zakupach i przy sadzeniu Ja rozpatruję tylko barwy: bordo i limonkę. Tak mi pasują do reszty towarzystwa...
Zdaj proszę relację z zakupów na Jaskółczej Aguś, plany planami, a z realizacją bywa różnie... chciałabym przynajmniej część z nich móc wprowadzić w życie
Dzięki za wyróżnienie
Agnieszko, miałam bardzo wielkie zaległości u Ciebie po swoim krótkim urlopiku. Wcale nie odpoczęłam i do tego prawie nic nie zrobiłam. Jednak czas spędzony z M bardzo potrzebny był. Patryk w przedszkolu czuje się dobrze i był bardzo dumny, bo odbieraliśmy go oboje.
Plany do realizacji masz ogromne, bo wiem ile to pracy w ich wykonaniu. Jeśli zniknie butla z gazem, to czym teraz będziesz się ogrzewać? Jednak miejsca przybędzie sporo.
Marzenko, cieszę się, że miło spędziłaś czas z mężem... ja się na takie rozłąki zupełnie nie nadaję
Zbiornik na gaz propan-butan zniknie, ponieważ jeszcze tej jesieni mamy mieć wybudowany gazociąg i będziemy podłączeni do sieci (my i kilkudziesięciu mieszkańców naszej wsi) - mam w tym swój osobisty udział ;-)
Miejsce na coś okazałego w sam raz
Pozdrawiam Cię serdecznie
Tak szczerze mówiąc marzę o deszczu, który sprawiłby, że dostrzegłabym może zieloność ogrodu. Paskudna susza u mnie. 
.
.
.
Wiem, że to co robię, ma sens.
Ja ostatnio miałam tzw doła ogrodowego i na nic nie miałam chęci 
Ale jak wrócilam na FO i zobaczyłam Twój ogród to znów mi sie zachciało...jesteś dla wielu inaspiracją i motorem do działania ...dla mnie na pewno 
Ja rozpatruję tylko barwy: bordo i limonkę. Tak mi pasują do reszty towarzystwa...
