
Zielone doniczkowe Lucy
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: zielone doniczkowe Lucy
Pojechałam kranówą.nie pomyslałam że może być zła... 

- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: zielone doniczkowe Lucy
To jak listek jest żywy, podetnij mu to co zaczyna gnić, opłucz i wpakuj z powrotem ale do przegotowanej.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: zielone doniczkowe Lucy
Posłucham dobrej rady.Dzięki.Jeszcze taki mały szczegół uciąć nozyczkami czy nożem udyńdolić? 

- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: zielone doniczkowe Lucy
Wszystko jedno ,byle ostre,żeby nie zmiażdżyło łodyżki.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: zielone doniczkowe Lucy
No wlaśnie o to mi chodziło.Już powinnam iść spać,bo juro raniutko pobudka,ale jeszcze polecę do listków,bo do rana to mnie skręci ze zniecierpliwienia. 
-- 8 wrz 2012, o 22:48 --
A,i jeszcze jedno.uciąć pod kątem czy na prosto?A może wszystko jedno?Przeprzszam za takie głupie pytania,ale chciałabym zrobić wszystko co mogę że by się udało.

-- 8 wrz 2012, o 22:48 --
A,i jeszcze jedno.uciąć pod kątem czy na prosto?A może wszystko jedno?Przeprzszam za takie głupie pytania,ale chciałabym zrobić wszystko co mogę że by się udało.
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: zielone doniczkowe Lucy
Nie wiem czy prosto czy pod kątem tnę ostrym i tyle.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: zielone doniczkowe Lucy
Lucynko zajrzałam do Ciebie z ciekawości i mile spędziłam czas.
Bardzo zróżnicowane Twoje zielone towarzystwo ale dzięki temu nie nudzisz sie przy pielęgnacji bo mają różnorodne potrzeby.
Każdy kwiat jak zakwita to ma swój urok i ciszy.
Kocham kwiaty domowe i te gruntowe dlatego gdy kończy się sezon działkowy nie wzdycham i nie nudzę się bo kwiaty nadal sa ze mną.
Pozdrawiam
Bardzo zróżnicowane Twoje zielone towarzystwo ale dzięki temu nie nudzisz sie przy pielęgnacji bo mają różnorodne potrzeby.
Każdy kwiat jak zakwita to ma swój urok i ciszy.
Kocham kwiaty domowe i te gruntowe dlatego gdy kończy się sezon działkowy nie wzdycham i nie nudzę się bo kwiaty nadal sa ze mną.
Pozdrawiam
Re: zielone doniczkowe Lucy
Witaj
Piękne kwitnienia, moje ulubione Skrętniki, Fiołki i Hojki
Będę Tu często zaglądać

Piękne kwitnienia, moje ulubione Skrętniki, Fiołki i Hojki

Będę Tu często zaglądać

-
- 100p
- Posty: 178
- Od: 13 sie 2012, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk tarnowskie góry
Re: zielone doniczkowe Lucy
Lucynko śliczniutkie kwiatuszki cała masa cudownych skrętników. Psiankę będziesz przechowywała zimą? Ja przechowuję i rośnie ogromna.
- Edyta 74
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 6 sty 2009, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: zielone doniczkowe Lucy
Witaj Lucynko
Ślicznie i kolorowo u Ciebie
Podobają mi się skrętniczki kwitną Ci bardzo obficie
Moje nie mają tak dużo kwiatuszków ,może za mało podlewam je odżywką 

Ślicznie i kolorowo u Ciebie



- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: zielone doniczkowe Lucy
Witam wszystkie odwiedzające koleżanki, roślinki i ja dziękujemy za komplementy.
U mnie straszny misz-masz,bo wszystko mi się podoba.Był okres kiedy miałam ponad 200 odmianowych fiołków, przyszła ostatnia zima i dwa okna przemarzły, z lekka więc przeszło mi ,zostało kilka, a jeszcze parę muszę się pozbyć.
Skrętniki jakoś wydają mi się łatwiejsze, nie w sensie uprawy, bo też mają fochy różniaste.Ale albo jest, rośnie i kwitnie, albo w krótkim czasie po nim.I z głowy.Mam za to rekordowego fiołka co zdychał, potem rósł, potem znów coś nie tak i od trzech lat kwiatka się nie doczekałam.
U mnie straszny misz-masz,bo wszystko mi się podoba.Był okres kiedy miałam ponad 200 odmianowych fiołków, przyszła ostatnia zima i dwa okna przemarzły, z lekka więc przeszło mi ,zostało kilka, a jeszcze parę muszę się pozbyć.
Skrętniki jakoś wydają mi się łatwiejsze, nie w sensie uprawy, bo też mają fochy różniaste.Ale albo jest, rośnie i kwitnie, albo w krótkim czasie po nim.I z głowy.Mam za to rekordowego fiołka co zdychał, potem rósł, potem znów coś nie tak i od trzech lat kwiatka się nie doczekałam.
-
- 1000p
- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: zielone doniczkowe Lucy



http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: zielone doniczkowe Lucy
Lucynko czy Fuksję z liśćmi variegata masz po raz pierwszy ?

Kupując nowe odmiany u hodowcy w ub roku zastanawiałam się nad tą odmianą i ... nie kupiłam
Kontrast każdego koloru kwiatów na tle zielonych liści jest inaczej odbierany niż na pstrych - jaką opinię masz o niej i czy radzi sobie w miarę dobrze na słońcu ?

Kupując nowe odmiany u hodowcy w ub roku zastanawiałam się nad tą odmianą i ... nie kupiłam
Kontrast każdego koloru kwiatów na tle zielonych liści jest inaczej odbierany niż na pstrych - jaką opinię masz o niej i czy radzi sobie w miarę dobrze na słońcu ?
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: zielone doniczkowe Lucy
Ano, właśnie, ona jest bardziej kapryśna.Mniej słońca woli niż jej zielone koleżanki, jak miała ciut za dużo, to zaczęła żółknąć i masowo listki opadały, musiałam przestawić.Jest wrażliwa na brak wody, nie więdnie,tylko liście lecą.A kwiatków to lepiej,żeby nie miała, nie dość,ze malusie,to jeszcze zanim na dobre się otworzą-opadają.Pierwszy rok u mnie i nie wiem czy w moich warunkach dam ją radę przezimować.
Re: zielone doniczkowe Lucy
Ja w tym roku kupiłam taką mrozoodporną o kolorowych liściach i nawet daje radę, ale w półcieniu. 
