Na początek kilka moich róż.
William Christie

Spirit of Freedom

First Lady






 na samym początku mojej różanej przygody.
 na samym początku mojej różanej przygody. 

 
 










 
  
  
 

 
 






 
 



 
 







 
   
 





 
 









 
 
 
   
 
 
  




I u mnie jakiejś specjalnej burzy kwiatów nie było, tzn. owszem każdy pęd był zakończony bukiecikiem kwiatów, ale wytworzyła taka masę zieleni, że w tym gąszczu, jakby nikły te kwiaty. W przyszłym roku spróbuję jakoś inaczej ją porozpinać na podporze, żeby było więcej krótkich pędów zakończonych kwiatami i poszukam nawozu na obfite kwitnienie.Sasanka18 pisze:Moja Hella w tym roku nie pokazała na co ją stać ,kwitła tylko kilkoma kwiatami ,już w nią zwątpiłam.

 . A jeszcze niedawno nie znosiłem róż " w ciapki" ....
  . A jeszcze niedawno nie znosiłem róż " w ciapki" ....  








