Doniczki mam zamiar zadołować na zimę. Dałam do donic bo do końca nie wiedziałam gdzie je umiejscowić-niestety zawsze tak mam-niezdecydowanie
Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu nie trzeba tłumacza ja i po polsku i po " naszemu" i ociupinkę po rosyjsku, francusku i angielsku
. Jakis wspólny język wygospodarujemy
...zapomniałam niemiecki tyle co z filmów zapamietałam
Doniczki mam zamiar zadołować na zimę. Dałam do donic bo do końca nie wiedziałam gdzie je umiejscowić-niestety zawsze tak mam-niezdecydowanie
Doniczki mam zamiar zadołować na zimę. Dałam do donic bo do końca nie wiedziałam gdzie je umiejscowić-niestety zawsze tak mam-niezdecydowanie
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Powojnik z przeceny śliczny i w takim błękicie
pięknie się prezentuje pelargonia w superowej doniczce
Pozdrawiam
pięknie się prezentuje pelargonia w superowej doniczce
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Ewuniu jak do tych Twoich zakusów nauczenia mnie po hanysku, a nie żebyśmy się miały nie dogadać!

Niestety nie z przeceny, ale i tak ślicznyZabeczka101059 pisze:Powojnik z przeceny śliczny i w takim błękicie![]()
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu, donice stały w spiżarce przykryte białą włókniną, do wiosny, sadzić będę pod koniec września lub na początku października. A pan od rozsad, mimo że do starości mu było daleko, już odszedł z tego świata 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Wstrząsająca wiadomość, kto tak zrządził, że go wspomniałam
a z donicami to teraz mogę się zgodzić, że sadzisz później, ale i tak dziwię się że nie przemarzają. Przecież to cieniutka izolacja !
a z donicami to teraz mogę się zgodzić, że sadzisz później, ale i tak dziwię się że nie przemarzają. Przecież to cieniutka izolacja !
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu bez obaw musiałabyś się tutaj urodzić aby coś sie naumieć. Miałam przyjaciółkę, która urodziła się i mieszkała całe życie na Śląsku a ni w ząb niczego nie załapała nigdy. Poza tym żartuję sama znam niewiele prawdziwie hanyskich słów. Mama pilnowała aby mówić poprawnie i nie mieć kłopotów w szkole. Spotkałam sie też z niechęcią wobec nas Ślązaków więc wolę się w świecie nie zdradzać.
Skoro przepowiadasz przymrozki to trza ogród przygotować. Szkoda, że teraz nie można słomy zwykłej kupić tylko jakieś bele.
Skoro przepowiadasz przymrozki to trza ogród przygotować. Szkoda, że teraz nie można słomy zwykłej kupić tylko jakieś bele.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
No nie, na słomę jeszcze czas. Chochoły to chyba po przymrozkach pierwszych, bo tak to założysz hodowlę nornic
Wszystko wiem ja sobie tylko tak pożartowałam, a uprzedzeń nie mam żadnych i bardzo lubię słuchać ludzi mówiących w narzeczu. Oczywiście jak mówią na prawdę, a nie tak jak w głupich kabaretach po góralsku. Trzeba bezwzględnie mieć korzenie. Wtedy się twardo stoi i rośnie
Wszystko wiem ja sobie tylko tak pożartowałam, a uprzedzeń nie mam żadnych i bardzo lubię słuchać ludzi mówiących w narzeczu. Oczywiście jak mówią na prawdę, a nie tak jak w głupich kabaretach po góralsku. Trzeba bezwzględnie mieć korzenie. Wtedy się twardo stoi i rośnie
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Miałam kiedyś przyjemność być na wycieczce ze Ślązakami. Cudownie się słucha jak rozmawiają między sobą. Jest w tym języku (gwarze?) coś takiego bezpośredniego, miłego dla ucha, czego nie ma w języku polskim, który wydaje się być drętwy. Kiedyś w radio był taki cykl dowcipów śląskich, to było rewelacyjne.
Moja siostra wyszła za mąż za typowego Ślązaka i już dzieści lat mieszka na Śląsku. Słyszę w jej mowie charakterystyczny akcent, no i trochę zwrotów, typowo śląskich.
Za wiele nie załapała, bo jest nauczycielką języka... rosyjskiego.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu, najwidoczniej tulipany i szafirki są bardzo odporne na mróz, bo w mojej spiżarce zmarzły mi kanny, datury, begonie i dalie, zmarzły też ziemniaki, a tulipanom w donicach nic się nie stało i wyglądały w kwitnieniu przepięknie, przyciągały oko.
Faktycznie, teraz ta słoma to w takich ogromnych belach że szkoda gadać ale u mnie można jeszcze dostać w takich małych kostkach, że spokojnie można sobie z nimi poradzić.
A wracając do gwary, to do nas przyjeżdża czasami znajomy z Kartuz, nie Kaszub tylko Kaszeba
ich gwara też jest miła dla ucha i taka śpiewna, lubię posłuchać, nawet jak nie rozumiem 
Faktycznie, teraz ta słoma to w takich ogromnych belach że szkoda gadać ale u mnie można jeszcze dostać w takich małych kostkach, że spokojnie można sobie z nimi poradzić.
A wracając do gwary, to do nas przyjeżdża czasami znajomy z Kartuz, nie Kaszub tylko Kaszeba
-
akl62
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Marysiu, na skalniaku masz piękną bułę krzemienną. Taką przełamaną. Uwiewlbiam te kamienie, choć sama ich nie mam, bo nie pasyją do moich. Ale dla ozdoby domowej zwożę zewsząd. Na Kujawach, skad pochodzę, do był rerytas, stąd pewenie sentyment.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Prócz beli jest jeszcze w kostkach. te kostki są idealne, na każdej wsi znajdziesz rolnika, który ją ma. Przynajmniej na naszym terenie. Mój sąsiad podrzuca mi zawsze wiosną i wykładam ją w truskawki. W tym roku planuję inaczej... dostałam worki siatkowe po ziemniakach ze stołówki i w nie poupycham luźno słomę. Wtedy nie będzie śmietnika na podwórku przy okrywaniu. Chcę tak okryć winorośl, nie wiem na ile skuteczna będzie to metoda.ewa w pisze: Skoro przepowiadasz przymrozki to trza ogród przygotować. Szkoda, że teraz nie można słomy zwykłej kupić tylko jakieś bele.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Chciałem Wam przypomnieć, że jeszcze mamy lato.

Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
He he, dziewczyny jak te zapobiegliwe pszczółki, w trzydziestostopniowym upale zbierają słomę na zimowe chochoły dla swoich roślinnych pieszczochów. 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
Helenko jak pisałam w Będzinie mamy rodzinę i matka i córka mówią bez akcentu, a córka 23 lata mówi z akcentem śląskim.
Iwonko nie wiedziałam, że nie Kaszub to nie to samo co Kaszeba. Byłam w Słupsku w sanatorium i co niedzielę jeździłam na wycieczki po okolicy. Bardzo miło wspominam te wypady i przewodników. Ale niestety prawie ich nie rozumiałam jak mówili po kaszubsku. Napisy na tablicach informacyjnych też nie były podobne do polskich
Aniu lubię ten kamień dlatego go wyeksponowałam, ale nie przypuszczałam że wzbudzi taka sensację.
Agnieszko mój sąsiad tak kostkuje słomę , ale w tym roku ma przerwę w obsiewach. Jednak dostałam dwie kostki dla kurek. I dobrze, bo wyczytałam że jak się im ściele sianem to kurki miewają wszy!
Jurku no mamy, ale my zawsze do przodu, w zimie już o kwitnących roślinach myślimy i mówimy.
Linetko dzięki temu nie czujemy się zaskoczone tylko na wszystko przygotowane
Iwonko nie wiedziałam, że nie Kaszub to nie to samo co Kaszeba. Byłam w Słupsku w sanatorium i co niedzielę jeździłam na wycieczki po okolicy. Bardzo miło wspominam te wypady i przewodników. Ale niestety prawie ich nie rozumiałam jak mówili po kaszubsku. Napisy na tablicach informacyjnych też nie były podobne do polskich
Aniu lubię ten kamień dlatego go wyeksponowałam, ale nie przypuszczałam że wzbudzi taka sensację.
Agnieszko mój sąsiad tak kostkuje słomę , ale w tym roku ma przerwę w obsiewach. Jednak dostałam dwie kostki dla kurek. I dobrze, bo wyczytałam że jak się im ściele sianem to kurki miewają wszy!
Jurku no mamy, ale my zawsze do przodu, w zimie już o kwitnących roślinach myślimy i mówimy.
Linetko dzięki temu nie czujemy się zaskoczone tylko na wszystko przygotowane
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Lato w wiejskim ogrodzie cz.2
A co to jest????? Ty to może i masz.........semper pisze:Chciałem Wam przypomnieć, że jeszcze mamy lato.![]()
U nas w tym roku była wiosna, owszem była, długo... teraz już jesień... 30- stopniowe upały?? marzenie niedoścignione w tym roku.... zbieranie słomy to raczej między ulewami
Przygnębiające jest to, że ta pora roku tak krótka i nawet słonko nie dał gnatków wygrzać. Wczoraj paliliśmy w CO, bo w domu było 17 stopni. Nawet nie umiem w pełni się cieszyć tym, że dziś mamy słoneczny i ponoć dość ciepły dzień. Dobija mnie świadomość, że to już ostatni w tym roku, bo jutro po południu mają nadejść burze



