Buziole dla Ciebie
Ogród zwkwiat cz.2
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Zosiu, zbiory gruszkowe imponujące. Kwiatuchy u Ciebie śliczne, piękna róża, dalie no i liliowce 
Buziole dla Ciebie
Buziole dla Ciebie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Zosiu,byłam śliwogruszę podziwiam, zwłaszcza smak tych owoców... 
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Niesamowita ta śliwogrusza. Muszę się o nią postarać. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam.
No i oczywiście zauroczyła mnie Warszawa.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Podobno ta róza występuje pod nazwą Lawaglut czy jakoś tak
Muszę się rozejrzeć za nią. Nigdy nie jadłam śliwogruszy. Ciekawe czy ten owoc można kupić? Fajnie wygląda. Buziaki 
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród zwkwiat cz.2
To jest gruszka nashi ja ją znam, ale nigdy nie widziałam takiego owocowania. Moi znajomi swoje dojrzewające gruszki pakują w torebki , bo w mig zjadają je osy!
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Gruszka nashi dojrzewa właśnie o tej porze, owoc jest koloru zielo-żółtego, miąż biały, niesłychanie soczysty, tak, że podczas obierania wycieka sok, smak gruszkowaty, delikatny,
Mało rozpowszechniona, parę lat temu jak ją kupowaliśmy to nawet w Centrum Ogrodniczym zaoferowano nam ją jako drzewo ozdobne, dlatego rośnie przed domem a nie w sadzie
Marysiu, osowate uwielbiają te owoce, potrafią wyjeść wszystko ze środka pozostawić tylko skórkę,
Tosiu, spotkałam w sprzedaży, cena za 1 szt. nie kg, pakowane jak cytrusy, każda szt. w papierku, nie pamiętam ceny,
kochanie, ta róża to z pewnością nie jest Lawaglut, ona ma całkiem inny kolor i różni się wielkością krzaczka, Lawaglut to raczej rabatówka a ta dorasta do 1,50 m i wyżej, podobna jest do Lustige, jednak fachowcy podają, że Lustige dorasta do 90 cm, nie wiem co o tym sądzić?
Heleno, polecam, bardzo delikatny owoc, na wiosnę oszałamiająco kwitnie, ładne błyszczące liście, przez wszystkie lata nie widziałam na niej mszycy,
Misiu, witaj, dzisiaj skończyłam zaprawiać gruszki, 50 słoików, wystarczy, a na drzewie jeszcze połowa wisi, ale są chętni,
Mariolu, witaj, doceniam to, że znalazłaś czas aby mnie odwiedzić, a jesteś osobą szalenie zajętą.
Mało rozpowszechniona, parę lat temu jak ją kupowaliśmy to nawet w Centrum Ogrodniczym zaoferowano nam ją jako drzewo ozdobne, dlatego rośnie przed domem a nie w sadzie
Marysiu, osowate uwielbiają te owoce, potrafią wyjeść wszystko ze środka pozostawić tylko skórkę,
Tosiu, spotkałam w sprzedaży, cena za 1 szt. nie kg, pakowane jak cytrusy, każda szt. w papierku, nie pamiętam ceny,
kochanie, ta róża to z pewnością nie jest Lawaglut, ona ma całkiem inny kolor i różni się wielkością krzaczka, Lawaglut to raczej rabatówka a ta dorasta do 1,50 m i wyżej, podobna jest do Lustige, jednak fachowcy podają, że Lustige dorasta do 90 cm, nie wiem co o tym sądzić?
Heleno, polecam, bardzo delikatny owoc, na wiosnę oszałamiająco kwitnie, ładne błyszczące liście, przez wszystkie lata nie widziałam na niej mszycy,
Misiu, witaj, dzisiaj skończyłam zaprawiać gruszki, 50 słoików, wystarczy, a na drzewie jeszcze połowa wisi, ale są chętni,
Mariolu, witaj, doceniam to, że znalazłaś czas aby mnie odwiedzić, a jesteś osobą szalenie zajętą.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Zosiu z tego co piszesz, to naprawdę wspaniały rarytas z tej śliwo gruszy.
Obsypana smacznymi owocami, nie choruje, w dodatku pięknie kwitnie wiosną.
Ale z Ciebie pracuś, tyle słoików zrobiłaś.
Naszą Konferencję dokładnie ponadjadały osy, jakaś plaga w tym roku z nimi.
Obsypana smacznymi owocami, nie choruje, w dodatku pięknie kwitnie wiosną.
Ale z Ciebie pracuś, tyle słoików zrobiłaś.
Naszą Konferencję dokładnie ponadjadały osy, jakaś plaga w tym roku z nimi.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Zosiu masz piękną i narodową różę a zwie się tylko Warszawa bez żadnych dopisków czy domysłów. Tu jest wspomniana http://www.roses.webhost.pl/2008/07/warszawa/ i tu http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.51036
Tej japońskiej gruszy to Ci zazdroszczę, uwielbiam gruszki a nie mam ani jednego drzewka, chyba się za taką rozejrzę.
Tej japońskiej gruszy to Ci zazdroszczę, uwielbiam gruszki a nie mam ani jednego drzewka, chyba się za taką rozejrzę.
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Edulkot -Maju, serdecznie Ci dziękuję za linki w sprawie Warszawy, nie trafiłam na nie w necie mimo wpisania hasła, Róża Warszawa,
może jeszcze nie umiem się sprawnie poruszać w tym temacie, jestem samoukiem,
Wiesz, ukorzeniłam tą różę i mam kilka egzemplarzy, tylko nie wiem czy mają one taką samą wartość jak orginał? Jakie jest Twoje zdanie?
Gruszka naprawdę dobra, wczoraj jeszcze przeczytałam, że owoce zerwane, można przechowywać w zimnym miejscu przez 6 miesięcy, nie robią się bardziej dojrzałe i nie zmieniają walorów konsystencji i smaku. Rewelacja, będziemy w tym roku testować czy to prawda.
Tajka - Tereniu, szkoda by było zmarnować owoce, jeszcze więcej zrobiłam z brzoskwiń, jabłka tylko powidła i smażone na szarlotkę, rodzina nie przepada za kompotami jabłkowymi, a rodzina liczna, więc trzeba tego zrobić dość dużo. Zasadę mam taką że tylko przerabiam to co u nas urośnie, bo kupić wszystko i jeszcze zrobić to by się nie opłacało.
Polecam gruszkę, jak dobrze dojrzała, naprawdę dobra.
Tosia 1, Tosiu jednak moja róża to Warszawa, patrz wyżej post Mai.
może jeszcze nie umiem się sprawnie poruszać w tym temacie, jestem samoukiem,
Wiesz, ukorzeniłam tą różę i mam kilka egzemplarzy, tylko nie wiem czy mają one taką samą wartość jak orginał? Jakie jest Twoje zdanie?
Gruszka naprawdę dobra, wczoraj jeszcze przeczytałam, że owoce zerwane, można przechowywać w zimnym miejscu przez 6 miesięcy, nie robią się bardziej dojrzałe i nie zmieniają walorów konsystencji i smaku. Rewelacja, będziemy w tym roku testować czy to prawda.
Tajka - Tereniu, szkoda by było zmarnować owoce, jeszcze więcej zrobiłam z brzoskwiń, jabłka tylko powidła i smażone na szarlotkę, rodzina nie przepada za kompotami jabłkowymi, a rodzina liczna, więc trzeba tego zrobić dość dużo. Zasadę mam taką że tylko przerabiam to co u nas urośnie, bo kupić wszystko i jeszcze zrobić to by się nie opłacało.
Polecam gruszkę, jak dobrze dojrzała, naprawdę dobra.
Tosia 1, Tosiu jednak moja róża to Warszawa, patrz wyżej post Mai.
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Grusza japońska zasypała Cie owocami!
Co będziesz z nich robić?
Co będziesz z nich robić?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Śliwogruszę i ja posadziłam, ale coś nie za dobrze mi wygląda
Zobaczymy może sie pozbiera na wiosnę... Ślicznie u Ciebie i kolorowo
A zbiory imponujące ...
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Ogród zwkwiat cz.2
light - witam Cię serdecznie, rzeczywiście w tym roku zasypała mnie, nie spodziewałam się tego. Robię kompoty na zimę, zapraszam częściej.
sweety - witaj, też nie byłaś jeszcze u mnie. Jeżeli ziemia do której ją posadziłaś jest gliniasto piaszczysta i stanowisko koniecznie słoneczne, to powinna rosnąć zdrowo. A czy wiesz, że to jest długowieczne drzewo? dożywa 200 - 300 lat, niesamowite.
Ja swojego drzewa nie nawożę, w czasie długotrwałych upałów raz czy dwa podlewam, zauważyłam że nie lubi cięcia, reaguje natychmiastowym i to obfitym przyrostem tzw. wilków.
sweety - witaj, też nie byłaś jeszcze u mnie. Jeżeli ziemia do której ją posadziłaś jest gliniasto piaszczysta i stanowisko koniecznie słoneczne, to powinna rosnąć zdrowo. A czy wiesz, że to jest długowieczne drzewo? dożywa 200 - 300 lat, niesamowite.
Ja swojego drzewa nie nawożę, w czasie długotrwałych upałów raz czy dwa podlewam, zauważyłam że nie lubi cięcia, reaguje natychmiastowym i to obfitym przyrostem tzw. wilków.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród zwkwiat cz.2
Zosiu a gdzie kupiłaś Warszawę?
Piękna róża o pięknej, naszej nazwie
Piękna róża o pięknej, naszej nazwie
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Ogród zwkwiat cz.2
AniaDS - Aniu, kupiłam ją bardzo dawno, nawet nie pamiętam dokładnie 2001 lub 2 rok, w Centrum Ogrodniczym Majewscy w Legnicy, czyli mam ją już ponad 10 lat i cały czas sprawuje się doskonale. We wcześniejszych latach nawet jej szczególnie nie zabezpieczałam, ale zimy były lżejsze, teraz też tylko kopiec z ziemi lub kompostu.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.



