 
 Widzę zbieracie już pomidorki u mnie też kilka sztuk już dojrzało, niestety na gruncie i w szklarni dopadła pomidory dopadła zaraza ziemniaczana, część pomidorów musiałam zerwać żeby nie zgniły a dojrzały na parapecie. Niestety byłam zmuszona wyrzucić ok 20 pomidorów zastanawiam się pryskać czy nie? Mam tylko miedzian nie wiem czy jest sens
 i wyjedź tu gdzieś na urlop zaraza dopadnie
  i wyjedź tu gdzieś na urlop zaraza dopadnie   
 Obiecanych kilka fotek poniżej:
Pomidory gruntowe Ikarus - bardzo pyszne - słodziutkie, miękka skórka, na gronie od 2 do 4 owocków
 
 Pomidory szklarniowe Pedro - smak słodko-kwaśny twarda skórka, na gronie ok 10-12 pomidorów, posmakował mi z cebulką i śmietaną
 
 Kapusta Kamienna Głowa
W życiu bym nie pomyślała że wyhoduje kapustę na działce
 udało się główki nie są ogromniaste ale jedna na gar zupy wystarczy
  udało się główki nie są ogromniaste ale jedna na gar zupy wystarczy   w sumie główki zawiązało 6 kapustek na 10 jak na pierwszy raz to i tak się cieszę
 w sumie główki zawiązało 6 kapustek na 10 jak na pierwszy raz to i tak się cieszęareks to podobnie jak moje Ikarusy, sam miąższ galaretki prawie nie ma i bardzo słodkieareks pisze:Sadzonki kupowałem na rynku.
Żółta gruszka tak wielkości 2-3 pomidorków cherry.
Pyszne bo mają w środku praktycznie sam miąsz.
Mineralka zapylaniem się nie martw, jeśli chodzi o pomidory w szklarni wystarczy potrząsać krzaczkiem i pstrykać przy kwiatku, na gruncie nie miałam żadnego problemu trzmiele latały.
Ja się teraz martwię czy w ogóle zdążą dojrzeć. Moje pomidory dopadła zaraza ziemniaczana i chyba jest już za późno na oprysk.
Ogólnie jak masz miejsce sadź i siej co się da i co lubisz, sąsiadka wcisnęła mi patisona na początku myślałam po co mi ten patison, nawet nie wiedziałam z czym go jeść
 okazało się, że jest przepyszny w occie, podobnie jak cukinie, nie chciałam ich sadzić ze względu na brak miejsca ale rozrósł się na trawnik i co kilka dni mamy nowe owoce część poszła do słoików w sałatkach w occie a część starkowane na placuszki
  okazało się, że jest przepyszny w occie, podobnie jak cukinie, nie chciałam ich sadzić ze względu na brak miejsca ale rozrósł się na trawnik i co kilka dni mamy nowe owoce część poszła do słoików w sałatkach w occie a część starkowane na placuszkiŻałuję, że nie miałam miejsca na kapustkę czerwoną, uwielbiam w surówkach, może za rok uda się coś wyhodować.





 
  jejku jak to pisze śmieje się sama do siebie - wierzyć się nie chce że ze mnie taki "rolnik"
 jejku jak to pisze śmieje się sama do siebie - wierzyć się nie chce że ze mnie taki "rolnik"  














 Zafunduje sobie w przyszłym roku. Koniecznie.
  Zafunduje sobie w przyszłym roku. Koniecznie. przez prace, chorobę i takie tam... skończyło się na przekopaniu poplonów i załatwiłam się,  korzonki mnie dopadły
 przez prace, chorobę i takie tam... skończyło się na przekopaniu poplonów i załatwiłam się,  korzonki mnie dopadły złożyłam tylko zamówienie, pod koniec roku odwdzięczę się na pewno
 złożyłam tylko zamówienie, pod koniec roku odwdzięczę się na pewno 
 



 
 
		
