
Sundaville,-,Dipladenia - choroby i szkodniki
Za co ten młotek?
Że mi się udało przezimować, a Wam nie?
A tak serio, to nie mam pojęcia, ale napisze co mogę. Już ze trzy lata kupuję tego kwiatka, ale zawsze było tak samo, tzn. przynoszenie z balkonu do domu i po jakimś czasie trup. W tamtym roku też przyniosłam do domu, całą zimę siedział na oknie w mieszkaniu. Zgubił dużo liści i nie wyglądał zaciekawie ale na wiosnę odżył. Żeby było ciekawiej, to w tej samej donicy miałam jeszcze drugiego (tylko białą odmianę) i tamten nie przeżył. Więc nic z tego nie rozumiem
. Były mało podlewane i temperatura pokojowa.



- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Anntaris,mlłoteczek po to żeby poruszyć troszke mózg dla przypomnienia
mam nadzieje ze juz nie boli
Naprawdę gratuluje przezimowania......mnie niestety przez 3 lata nie udało sie.W tym roku nie wyniose na korytarz tylko postawie na parapecie.......a propo na która strone masz to okno?
Pozdrawiam Teresa


Pozdrawiam Teresa

Roślinka jest młoda zakupiona jakiś miesiąc temu. Przesadziłam ją do większej doniczki i od pewnego czasu zaczęły się robić żółte listki, jak na razie jest ich( tych żółtych) ok. 3-4. Czy mam je oberwać, czy poczekać aż same odpadną? I jeszcze jedno czy powodem żółknięcia może być zbyt częste podlewanie? Mam do pomocy przy podlewaniu-najczęściej, dwie małe "ogrodniczki" (czy wasze dzieci też tak lubią chlapać się w wodzie) i podejrzewam że przez moją nieuwagę mogły przelać sundaville
Pozdrawiam serdecznie

Pozdrawiam serdecznie

Ja mam pomocnice i pomocnika
. Większy problem mam z ciągłym obmacywaniem kwiatków
niż podlewaniem. Trzy listki to chyba nie jest dużo i wcale nie musi oznaczać, że coś jest nie tak. Z tego co zaobserwowałam, to sundaville nie lubi za dużo wody, już prędzej krótkotrwałe przesuszenie. Ja żółte listki odrywam, one i tak się bardzo słabo trzymają.


- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Antaris zazdroszcze Ci białej Sundavilli
mnie niestety nie udalo sie kupic białej co nie znaczy ze sobie odpusciłam
Kukulka.....zołte liscie prawdopodonie pojawiły sie po przesadzeniu do wiekszej doniczki.Moze jednak nie powinno sie przesadzac.....hmmmmm .Wiem jedno ale to zupełnie inny przypadek.Mojej sundavilli przeniesionej do hydroponiki zżółkły prawie wszystkie liscie
. Ja jednak potraktowałam ją dosyć drastycznie usuwajac resztki ziemi z korzeni. Podejrzewałam ze może tak sie stać ,nie rezygnuje jednak dopóki chociaz jeden listek zielony bedzie.Teraz wyglada smiesznie bo posrod pożołkłych lisci jest jeden kwiat.
Pozdrawiam Teresa


Kukulka.....zołte liscie prawdopodonie pojawiły sie po przesadzeniu do wiekszej doniczki.Moze jednak nie powinno sie przesadzac.....hmmmmm .Wiem jedno ale to zupełnie inny przypadek.Mojej sundavilli przeniesionej do hydroponiki zżółkły prawie wszystkie liscie

Pozdrawiam Teresa

No, nie posłużyła jej ta przeprowadzka
. Teraz pozostało chyba tylko czekać. Może jeszcze odżyje. Widzę, że masz jeszcze drugą. Co z nią? Też przesadziłaś? A w ogóle to temat sundaville nikogo tu chyba nie interesuje. Sama prosiłam o pomoc, gdy moja miała szkodniki i tylko jedna osoba się zainteresowała 


Aga60 ja w końcu kupiłam tabletki Substral(mszyce, mączlik,tarcznik,wełnowiec). Wkłada się taką tabletkę do ziemi i po kilku dniach zaczyna działać. Nie wiem co za szkodnika miałam, ale te tabletki pomogły
. Spróbuj ich, kosztowały około 17 zł w Obi. Były też podobne, które działały jeszcze na wciornistka, kosztowały 27zł.
