Róża "Elmshorn"

[ewka63]

Powiedzcie, proszę czy Wasze elmshorny kwitły w pierwszym roku. Mój wyrósł silnie do góry kilkoma pędami i pokazał na wiosnę jednego małego kwiatuszka, prawie niewidocznego. Teraz jest podparty na pergoli i ani myśli kwitnąć!
Kupiłam go, bo bardzo to róża polecana ze względu na długość kwitnienia. Jestem bardzo rozczarowana, bo bardzo na nią liczyłam. Dam jej szansę jeszcze, bo może ona tak ma. Jak tam u Was się sprawuje?

Moje zdjęcie powyżej jest właśnie z pierwszego roku. Na wiosnę ją sadziłam, a w czerwcu zaczęła obficie kwitnąć.
Może potrzebuje odżywki?

[Helios]

Ja mam podobną zagadkę.
Moja Elmshorn posadzona wiosną ubiegłego roku ładnie kwitła w pierwszym roku i to bardzo długo. Natomiast w tym roku, zakwitła wiosną paroma kwiatkami i finito.
Rozrosła się w ogromne krzaczysko i po dzisiejszej inspekcji na jednym z pędów dostrzegłam kilka pączków.
Pod względem podlewania i nawożenia traktowana jest tak samo jak pozostałe róże.

[monimg]

To już sama nie wiem. Czyżby kwitła w kratkę??
Bo się gęsto zastanawiam czy nie wykopać i nie wsadzić dwóch Outta the blue w tamtym miejscu!

[Helios]

Dałam jej szansę jeszcze na przyszły rok, ale jeżeli nic, to............. kęsim!

[Agnieszka73]

Moje maleństwo zostało posadzone latem tego roku , ładnie rośnie ,i kwitnie ,przy sadzeniu dostała dawkę końskiego nawozu . Muszę tylko zaobserwować jak długo trzyma kwiaty,bo co do tego ,to nie jestem pewna .

[emalia112]

Mam pytanie. Czy róża Elmshorn potrzebuje podpory? Czy pędy sie nie pokładają, bo na zdjęciach widzę że obficie kwitnie. Wiechy musza byc ciężkie.

[lelumpolelum]

Nie, nie potrzebuje podpory

[emalia112]

Dzięki, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy dobrze znosi zagęszczenie. Tzn chcę zrobić z niego i grahama cos w rodzaju żywopłotu.
Czy dobrze będzie sie czuł w środkowej części szpaleru. Czy nie będzie chorował?

[lelumpolelum]

U mnie E. jest zdrowiutki, rośnie wśród bylin i ma słońce głównie w drugiej(czyli gorącej) porze dnia. O ile jednak mogę go sobie wyobrazić w żywopłocie, o tyle kompletnie nie widzę w nim Grahama- ten to dopiero lubi się wyłożyć Albo zmarznąć albo połamać na wietrze. Dla mnie Graham, zanim wymarzł na amen, był zawsze różą specjalnej troski.

[emalia112]

Dzięki, graham pójdzie w inne miejsce ale ja już róże zamówiłam i mam do dyspozycji jeszcze Westerland i Lucie. To ,ze calość bedzie ciemna nie szkodzi mam gipsówki i one to rozjaśnią.