Jak wyhodować własną oliwkę?

[karolinaczy]

Witam,

będąc na wakacjach uskubałam trzy gałązki oliwne.
I teraz - jak zawsze po fakcie - zastanawiam się, czy z tych kawałeczków (ok. 20 cm) da się wyhodować własne drzewko?
Do czego wsadzić i jak o nie dbać?
Czy może lepiej kupić nasiona (chociaż też nie wiem, jak miałabym je hodować...) - chociaż szkoda mi tego, co już mam...

[lucy23-61]

Jak masz ukorzeniacz, to namocz końcówki łodyżek i do lekkiego podłoża,jeszcze wór na głowę mógłby pomóc.Powinny się ukorzenić, chociaż wiosną byłoby im łatwiej.
Z nasion nigdy nie próbowałam,nie mam doświadczenia.

[szarotka66]

Próbowałam ukorzenić, ciężka sprawa. Na razie bez powodzenia, ale jeszcze spróbuję.

[lucy23-61]

Jak są bardzo zdrewniałe łodygi, to może to potrwać, albo się nie udać, ale próbuj, mnie kiedyś jedna roślina całą zimę pod worem przesiedziała i dopiero wiosną ruszyła.

[karolinaczy]

No to próbuję, zobaczymy, co z tego będzie

[mietek41]

Witaj.Siałem raz oliwkę z nasion z własnej oliwki kupionej w sklepie .Wschodzi po ok.3-6 tyg. Ukorzenić też próbowałem ,nic z tego.Lepiej zaszczepić taką przywiezioną gałązkę,szybciej zaowocuje.A lepiej przywieź świeże owoce. Moja oliwka tylko 2 razy owocowała na 5 lat.

[karolinaczy]

Mnie się oliwki podobają nawet jak nie owocują

Gałązki posadziłam, na wszelki wypadek kupiłam też nasiona na allegro, ale podobno kiełkują do 2 lat...
A może też będę miała szczęście i wzejdą wcześniej?

[bona]

nasiona (pestki) muszą chyba jakiś czas w chłodzie postać

[mietek41]

nasiona (pestki) muszą chyba jakiś czas w chłodzie postać

Witaj.Ja zerwałem oliwkę z drzewka zjadłem owoc a pestkę wsadziłem do ziemi.Wzeszła bardzo szybko.

[karolinaczy]

Moje gałązki są posadzone, nasionka również.
Pozostaje tylko cierpliwie czekać

[lucy23-61]

Raczej nie trzeba przechładzać nasion.one są terenu śródziemnomorskiego, to tam zimy prawie wcale nie ma i mrozu też.
Raczej trzeba mieć świeże nasiona to powinny wzejść.

[bona]

Przemrażać to absolutnie nie, a tylko schłodzić-tak mi się wydaje
kiedyś dostałam dużo oliwek przywiezionych z Włoch, posadziłam i wzeszły mi tylko dwie
niestety w trzecim roku z zalania nie przeżytły zimy(nie ja się wtedy nimi opiekowałam)
teraz próbuję ukorzenić ze szczepki oderwanej z piętką
(wydaje mi się,ze temat oliwki był już poruszany na forum