 ) na gruszę. Z lokalizacji drzewa wnioskuje,że to jakas samosiejka. Pień - ok. 10-15 cm srednicy, wysokość drzewa - ok 7-10 m. Na drzewie było trochę dojrzałych owoców, ale musiało silnie dość owocować, o czym świadczyła mocno udeptana trawa wokół drzewa. Owoce były róznej wielkośći - od 0,5 kurzego jajka do kaczego jajka, zielone, a te mocniej dojrzałe - lekko żółciutkie. Kształt - jak pomyślisz "gruszka" - to własnie taki
 ) na gruszę. Z lokalizacji drzewa wnioskuje,że to jakas samosiejka. Pień - ok. 10-15 cm srednicy, wysokość drzewa - ok 7-10 m. Na drzewie było trochę dojrzałych owoców, ale musiało silnie dość owocować, o czym świadczyła mocno udeptana trawa wokół drzewa. Owoce były róznej wielkośći - od 0,5 kurzego jajka do kaczego jajka, zielone, a te mocniej dojrzałe - lekko żółciutkie. Kształt - jak pomyślisz "gruszka" - to własnie taki  . A smak - rewelacja.
. A smak - rewelacja.Po zjedzeniu kilku owoców stwierdziłe, że musze to coś mieć. I pytanie do fachmanów (i fachmanek) - jak to zrobić?
Czy zrazy i na jakąś podkładkę? Czy może z nasion? Bedę wdzięczny za pomoc.









 
  
 
		
