Tak jak już wcześniej napisałem, nie do końca się udał wyjazd. To jest już ostatni raz gdy jadę z kimś a nie swoim autem. Nasi znajomi okazali się leniami stulecia i nawet plażowanie było dla nich wyzwaniem. A, że autko to jest oczko w głowie, to nie chcieli go pożyczyć i byliśmy uziemieni.. Dlatego muszę jeszcze raz jechać do Czarnogóry bo nic nie zwiedziliśmy. No i w sumie jest tanio, kwatery trochę daleko od morza, ale po 10euro z kilmą.
Ale w Czarnogórze było o 5-10stopni cieplej niż w Chorwacji.

Kilka roślin po wsadzeniu do doniczek też już jest na zdjęciach powyżej. Nie zapowiada się bym znalazł czas na dokładną sesję. A jeszcze przyjdzie ok 20 roślinek.....
Nawet nie zgrałem jeszcze zdjęć z aparatów.. a mam jeszcze 30 dni na złożenie foto-książki albo mi kupon przepadnie...