Nasze Najlepsze Przepisy - PRZETWORY Z DZIAŁKI

[egon20041]

Dlatego pytam poniewaz w przepisie "dynia z ziołami" jest obrana , a w przepisie "dynia pieczona" tylko ze kroimy w paski
Może autorka przepisu mi odpowie

[Agulka11]

Ja najpierw obieram - kroję w paski i wtedy bardzo łatwo cieniutko skórkę odkroić

[x-xm-a]

Ja czytałam np. we włoskich przepisach, że dynię do pieczenia kroi się tylko w kawałki i po upieczeniu wydrąża miękki miąższ. Natomiast dynię hokkaido gotuję na zupę w kawałkach razem ze skórą i ona cudownie się rozgotowuje. Nie potrzebne jest obieranie, które w przypadku dyni nie jest takie łatwe - twarda skóra.

ada.kj jak długo gotujesz, żeby skórka się rozgotowała?
Pytam, bo zrobiłam dzisiaj zupę krem z hokkaido (pyyyyszna) ale obierałam ze skórki /twarda jak jasny gwint. Ja najpierw kroję cienko jak arbuza i dopiero obieram, Agulka11 Ty odwrotnie?

i to co napisałaś to to jak dla mnie jest trochę sprzeczne, bo jeśli podczas gotowania skórka się rozgotowuje, to po pieczeniu też chyba powinna się zrobić miękka, jak to jest? da się tą skórkę zjeść po upieczeniu? (ze smakiem ofkors)

[ada.kj]

Monika. Nie umiem dziś powiedzieć jak długo, gdyż w tym roku jeszcze nie gotowałam - moja na działce jeszcze nie jest dojrzała, ale dziś kupiłam w Lidlu, więc w niedzielę będzie na zupkę. - 30 - 40 min. na pewno. Wrzuć sobie w googlarkę nazwę tej dyni i poczytaj - w większości przepisów podają właśnie to co ja pisałam. Prawda, że ta dynia jest bardzo twarda na surowo, ale bardzo szybko mięknie pod wpływem gotowania, gdyż ma twardą ale cienką skórkę. Jeszcze jej nie piekłam, ale po niedzieli zamierzam zrobić włoskie ravioli właśnie z pieczoną dynią i parmezanem. Przepis znalazłam w necie.

[x-xm-a]

ooo to długo jak dla mnie, obrana mięknie błyskawicznie, wiem bo robiłam ze swojej.
Czyli można piec ze skórką lub bez, i tak skórka będzie niejadalna Muszę wypróbować pieczenia, ale raczej obiorę

[x-xm-a]

Teraz coś z pomidorami

172. Gęsty sos z pomidorów - ćatni z kuchni indyjskiej

Składniki:
1,5 kg pomidorów
0,5 kg jabłek w typie antonówka
0,5 kg małej cebuli
1 szklanka rodzynków
1 szklanka cukru
1 łyżeczka soli
1 szklanka octu winnego 6%
1 łyżeczka świeżego startego imbiru
1 ostra papryka chili
1 łyżeczka zmielonej gorczycy
+ ew szczypta gałki muszkatołowej i szczypta zmielonych goździków wg indywidualnych gustów

Wykonanie:
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w plastry.
Jabłka obrać i powycinać nasiona i drobno pokroić.
Cebulkę pokroić w plasterki. Paprykę pokroić drobno

Do garnka wlać ocet, zagrzać, rozpuścić w nim cukier (nie do końca), dodać wszystkie składniki i dokładnie wymieszać. Zagotować na małym ogniu ciągle mieszając aż się cukier zupełnie rozpuści. Zmniejszyć ogień i gotować baaardzo powoli aż zgęstnieje i będzie 'wyglądać' jak dżem, od czasu do czasu mieszając. Nakładać gorący sos do słoików (najlepiej małych). Pasteryzować 15/20 minut od prawie wrzenia (małe słoiki).
Do użycia nadaje się najwcześniej po tygodniu

[Martika68]

Oooo...i to jest coś dla mnie
Będę dzisiaj robić .

[minia821]

106. Pikle z ogórków

Składniki:
-1,5 kg ogórków (duże,dojrzałe)
-2 szklanki octu
-3 szklanki wody
-5 dag cukru
-przyprawy (ziele, pieprz, liście, gorczyca)

Wykonanie:
Ogórki brać ze skórki,przepołowić,wydrążyć nasiona.Pokroić wzdłuż na paski (nie za wąskie), posolić i zostawić na kilka godzin. Następnie zlać wydzielony płyn. Zagotować około 3/4 szklanki octu z 3 szklankami wody,cukrem i przyprawami i zalać ogórki gorącym płynem na24 godziny (obciążyć, żeby nie wypływały) Po 24 godzinach zlać płyn z ogórków, dodać łyżkę octu, zagotować, przestudzić i ponownie zalać ogórki.Taką czynność powtórzyć trzy razy. Następnie ułożyć ogórki w czystych, wyprażonych słoikach.
Przygotować świeżą zalewę. Około 1 1/4 szklanki octu, 1 1/4 szklanki wody, trochę cukru, szczypta soli, przyprawy (według uznania, jak kto lubi) i zagotować. Zalać lekko przestudzonym płynem, zamknąć słoiki. Nie pasteryzować Smacznego

CZy ktoś robił pikle według tego przepisu? Nie rozumiem go do końca. Czy tą zalewę zlaną po 24h, wykorzystujemy ponownie 3 razy, czy za każdym razem nową przygotowujemy?

[Agulka11]

Czyli można piec ze skórką lub bez, i tak skórka będzie niejadalna Muszę wypróbować pieczenia, ale raczej obiorę

Ja ze skórą nie próbowałam piec, ale może warto spróbować. Następnym razem zrobię ze skórką
Taka jedna upieczona Hokkaido na 3 osobową rodzinkę to jakieś 5 minut jedzenia

[Malgos]

Polecam 173. pyszny bałkański sos ajwar:
5 kg słodkiej, czerwonej papryki
2 kg bakłażanów
3 strąki ostrej czerwonej papryczki (można więcej na własną odpowiedzialność)
1 litr oleju/oliwy
0,5 słoiczka musztardy
2-3 główki czosnku

Paprykę i bakłażany umyć, oczyścić i pokroić.
Gotować osobno - najpierw paprykę (5 minut), a potem bakłażany (10 minut), w tej samej wodzie (tak na oko osolonej i z dodatkiem octu, można dorzucić świeży lubczyk dla rosołowego aromatu)
Dobrze osuszyć ugotowane warzywa.
Zmielić w maszynce do mięsa - tak by były grudki
Dusić w garze z olejem, rozdrobnionym czosnkiem i musztardą - niedługo, tak by wszystko połączyło się ze sobą "smakowo"

Można popróbować i ewentualnie doprawić np. czosnkiem, solą, papryczką

Jeszcze gorący ajwar porozlewać do słoiczków.
Zagotować słoiki z ajwarem, żeby dobrze "chwyciły"

Jeść na zimno lub na gorąco, jako dodatek do mięs, kotletów mielonych, wędlin, makaronów, gołąbków, zapiekanek, naleśników pikantnych, faszerowanych warzyw itp itd.
Nawet z samym pieczywem

Smacznego

[Monifd]

No ta spiżarnia robi wrażenie. Brawo!

[egon20041]

Na ile osób te zapasy?

[Malgos]

nas jest czworo (ja, mąż i 2 córki w wieku studenckim)
wszyscy lubią pitrasić
zużywamy mnóstwo ogórków kiszonych, przecierów pomidorowych (bo robimy je w dużych słoikach bez wygotowywania - właściwie są to zmiksowane pomidory)
nie pijemy soków fabrycznych, nie jemy gotowych sałatek, dżemów, powideł itp.
i stąd te zapasy

[sylwia75]

Malgos zapasy imponujące,podejście do zdrowego żywienia również
Może podrzucisz jakis pomysł,albo któryś z forumowiczów- co zrobić ze szpinakiem albo selerem naciowym.
Chciałabym zatrzymać te smaki na zimę,a kompletnie nic nie ma na temat tych pysznych warzywek.
Selerek wcisnełam do sałatki wielowarzywnej i na tyle pomysłów mam

[BRZOSKWINKA]

Malgos, to tak jak u nas. Spiżarnia to podstawa.
Tyle, że nas jest siedmioro.

-- 27 sie 2012, o 22:54 --

Sylwia, szpinak obgotowujesz, siekasz lub mielisz (jak wolisz) i mrozisz w pudełkach po lodach. Zimą tylko doprawiasz na patelni.