Jolu, La Rose du Petit Prince mam od zeszłego roku i jakoś mnie nie zachwyciła, natomiast w tym zwracam jej honor robi się coraz ładniejsza. Tylko kwiaty są brzydkie po deszczu. Byłam u Ciebie, jestem ciekawa co za roślinki kupiłaś?
Dorotko, Falstaffa mam od jesieni, startował na wiosnę od kopczyka, a teraz dochodzi do 1,50m. Poczekaj do następnego roku, może musi się rozkręcić, tak mam z wieloma różami. Gartentraume kupiłam w tym roku, była obsypana kwiatami, teraz też kwitnie, ale paroma kwiatkami, też pewnie musi się rozkręcić. Za zapach jej wszystko wybaczę.
Ewa tyle ślubów i wesel, to rzeczywiście wydatek. Do wiosny pewnie uzbierasz na parę, z gołym korzeniem nie są drogie. Ja Barock kupiłam za 10 zł.