Tomek K
Dziękuję za poradę. Odpadła mi więc kolejna, ale lepiej że w tym momencie niż póniej.
Deirde
Zacząłem poszukiwanie od najstarszych dlatego, że one są najlepiej wypróbowane. Dotarły do nas i już niejedną zimę mają za sobą (bądź nie i u nas nie rosną).
Mam różowego Leonarda z Vinci kupionego w tym roku. Ciekawa róża i długo kwitnąca jednak jego kwiaty na żywo mnie trochę rozczarowały i te -26C. Mam co do niego obawy przed zimą. Dlatego ominąłem czerwonego przy poszukiwaniu.
Do pozostałych trzech jeszcze nie dotarłem. Mam trochę wątpliwości co do nowych odmian, bo są na rynku dość krótko i ich odporność na zimno jest moim zdaniem wciąż sprawą otwartą. Spróbuje wyszperać więcej informacji o tych 3 gatunkach zaproponowanych przez Ciebie.
Przeglądałem też całą listę ADR i znalazłem na niej taką różę
Black Forest Rose
http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.61952.1
Moim zdaniem ten krój kwiatu najbardziej pasuje do aspirynek. Na helpmefind nie podają jej mrozoodporności. U Ćwików jest to w gwiazdach, tyle że oni te informacje kopiują od Niemców a świetna mrozoodporność w Niemczech u mnie już będzie mniej świetna.
Na stronie
http://palatineroses.com podają jej mrozoodporność jako 5b
Na forum ma ją tylko PiVi (przynajmniej się nią pochwalił). Róża u niego przetrwała zimę i ją poleca.
---------------------
Przeglądając ten wątek urzekła mnie Souvenir du Docteaur Jamain i to właściwie wszystkim, kwiatem, mrozoodpornością, pokrojem, tym że jest bez kolców, co prawda trochę choruje, ale to można wybaczyć - tylko gdzie ją można u nas nabyć ?