Zielony świat Moniki cz. 2

[Lineta]

Co tam, będzie co czytać i oglądać w długie zimowe wieczory. Może nie będzie zdrowiej dla oczu, ale na pewno mądrzej i pożyteczniej, niż przy oglądaniu telewizji.

[Niunia1981]

Wpadłam na chwilkę wieczorkiem kochani
Jasiu - my Igorka tak męczymy bo go bardzo lubimy, a chyba mu się to bardzo podoba
Lucy - pewnie, ze się cieszę że się znowu zobaczymy u mnie nadal sucho bez kropelki deszczu
Loki - już po urlopie? szybko zleciało co? Nawet nie wiedziałam, ze napykaliśmy tyle stron
Linetko - to nie wiem czy to będzie pożyteczna lektura ale na pewno wesoła

[Niunia1981]

Słuchajcie kochani - PADA DESZCZ

[Edyś]

Monisiu, Kwiatuszq Ty spać nie możesz?

[Niunia1981]

Edytko ja wstaję codziennie tak około 5.45
Ty pewno już od 6.00 w pracy? Ja zaraz się zbieram do wyjścia

[Edyś]

To ja wstaję 15 minut wcześniej i od 6 w pracy.
To jak wdepniesz do pracki, dawaj kawkę i chodź tu Jakoś ten dzień trzeba zacząć

[Niunia1981]

Jestem, kawa gotowa, szefa jeszcze nie ma, na korytarzu pusto bo sezon urlopowy. Żyć nie umierać
Edytko ty zimowałaś już swoje pelargonie?

[Edyś]

Moniś, owszem ale przegrałam z nimi. Dwa razy próbowałam i w tym roku ostatni raz spróbuję dodatkowo ze zrobieniem szczepek. Pewnie dlatego, że ja jednak na korytarzu mam za ciepło w zimę- ok.18-20 stopni.
Zastanawiam się nad olkiem. Chłopak ma ok 1,5 metra, więc w domu nie ma mowy na jego przezimowanie. Musi być korytarz. Zobaczymy jak to zniesie.

[mrinwestor]

Oj ,to nie uda mi się razem z Wami wypić porannej kawki .
Ja pracę zaczynam dopiero o 8-mej.
Jak to dobrze że gdzieś już pada , jeszcze jeden taki dzień i wytopię się na skwarek.

[Edyś]

Jasiu, zapraszamy. Nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba być w pracy, żeby napić się z nami kawy

[Niunia1981]

Edytko ja będę zimować po raz pierwszy dorosłe egzemplarze, małe szczepki (które już ida pocztą ) będą zimować w domku jako domowe. Zobaczymy jak mi pójdzie z tymi zimowanymi w piwnicy bo nie mam miejsca żeby porobić szczepki ze wszystkich i trzymać to wszystko w domu przez zimę, musiałabym wynieść meble z pokoju żeby zrobić miejsce na kwiatki ) Olek będzie stał na klatce schodowej razem z klonikiem, cytrynką i 16 koleusami
Jasia - ja jeszcze kawki nie dopiłam więc posiedzę z tobą Też się cieszę z deszczu, nawet zwierzaki od rana miały lepszy humor i zaczęły się ganiać po 6 rano

[heliofitka]

Dziewczyny jesteście niemożliwe nie można spuścić z Was na chwilę z oka
Deszczu zazdroszczę, bo u mnie zapowiada się kolejny upalny dzień i w końcu usmażą mi się kwiaty w ogrodzie a podlewać, też mi się już nie chce ...ileż można...
Obleciałam tylko doniczkowe na tarasie, a reszta musi sobie radzić

[Ewa05]

Ja na urlopie cały tydzień.

[Edyś]

Ja już obiecałam, że będę grzeczna
To pewnie o Monię chodzi

[Niunia1981]

Heliofitko - popadało trochę, kwiatki na balkoniku odżyły po tych upałach, ale mogłoby tak padać codziennie wieczorkiem i w nocy
Halinko - urlopik i na fo od rana? Skąd ja to znam
Edytko - ja zawsze jestem grzeczna