Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Najważniejsze w twoim ogrodzie, to przestrzen i światło. Dzięki nim, rośliny mają dobre warunki - są pięknie wyeksponowane i oświetlone. Cudowne efekty
Tylko przycupnąć i podziwiać 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Agus, w jakim stanie masz teraz hortensje?U mnie wyglądaja strasznie mimo podlewania,jest zupełne klepisko.Deszcz nie pamietam kiedy padał i te rosliny są strasznie umęczone.Chcesz,zebym wysłała ci poczta koleusy?
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Pochmurne dzień dobry wszystkim
Od wczoraj popaduje, ale ponoć ma się dziś przejasnić - zobaczymy. Póki co tylko kawa może nas uratować.
Małgosiu, hortensje bukietowe mają swój czas - zachowują się pięknie i kwitną z klasą... Czyżby Twoje niedomagały przez niedobór wody? Gosiu, z koleusami chyba się poddam - co ja z nimi zrobię zimą?
Izuś, dzięki za odwiedziny i miłe słowa... już po wakacjach?
Z tą przestrzenią to fakt - muszę się powstrzymywać, żeby nie zaburzyć tego, co jest, bo 'nakićkanie' kolejnych rabat, nie byłoby dobre dla mojego ogrodu.
Dominiko, wiesz, że przyznaję Ci rację... zobaczyłam u Asi sporo roślin, których nazwy nawet nie obiły mi się o uszy... piękne, wysmakowane, oryginalne. Mam wrażenie, że u siebie mam tylko to, co pospolite. Nie znaczy, że nieatrakcyjne, ale nic wyjątkowego. I może to porównanie sprawia, że chciałoby się mieć to, czego nie mamy...
Za serdeczny komentarz pod adresem mojego ogrodu jak zwykle dziękuję
Wybierasz się w moje okolice? Kawa czeka 
Aniu, działka Asi jest odrobinę większa od mojej, ale mamy różne bryły domów, ich usytuowanie oraz inny układ ogrodów - pewnie to sprawia, że akurat u mnie jest wrażenie większej przestrzeni.
Kasiu, Twoje dobre słowo bardzo sobie cenię, ponieważ masz ogromne poczucie estetyki - tym mocniej dziękuję za tak pozytywny odbiór mojego zakątka
Każdy z nas widzi niedociągnięcia we własnych ogrodach i może nad tym właśnie trzeba pracować... Zastanowię się, co mogę jeszcze poprawić. Na pewno czas ponownie zawalczyć z chwastami...
Gosiu, wiem, że ogród Asi widziałaś na żywo i wiesz o czym piszę i jakie wrażenia z niego wyniosłam... Układ ogrodu Asi jest zupełnie inny niż mojego w sensie kształtu i usytuowania rabat; muszę przyznać, że nawet nie pasowałby do mojego leśnego otoczenia, ale zachwycam się doborem roślin i ich dorodnością. No mam o czym myśleć i tyle ;-) Dzięki, że zawsze doceniasz także mój ogród, a spotkać się musimy...szkoda, że nie przyjeżdżasz w niedzielę!
Majutek, niemoc ogrodowa i forumowa trzyma... wiem coś o tym... przejdzie
Paskowany miskant - tak, to może być Zebrinus, chociaż mam jeszcze Giraffe...
Tereniu, tak czy inaczej, bardzo się cieszę z Twoich Leosiów! pOzdrawiam serdecznie
Małgosiu, hortensje bukietowe mają swój czas - zachowują się pięknie i kwitną z klasą... Czyżby Twoje niedomagały przez niedobór wody? Gosiu, z koleusami chyba się poddam - co ja z nimi zrobię zimą?
Izuś, dzięki za odwiedziny i miłe słowa... już po wakacjach?
Z tą przestrzenią to fakt - muszę się powstrzymywać, żeby nie zaburzyć tego, co jest, bo 'nakićkanie' kolejnych rabat, nie byłoby dobre dla mojego ogrodu.
Dominiko, wiesz, że przyznaję Ci rację... zobaczyłam u Asi sporo roślin, których nazwy nawet nie obiły mi się o uszy... piękne, wysmakowane, oryginalne. Mam wrażenie, że u siebie mam tylko to, co pospolite. Nie znaczy, że nieatrakcyjne, ale nic wyjątkowego. I może to porównanie sprawia, że chciałoby się mieć to, czego nie mamy...
Za serdeczny komentarz pod adresem mojego ogrodu jak zwykle dziękuję
Aniu, działka Asi jest odrobinę większa od mojej, ale mamy różne bryły domów, ich usytuowanie oraz inny układ ogrodów - pewnie to sprawia, że akurat u mnie jest wrażenie większej przestrzeni.
Kasiu, Twoje dobre słowo bardzo sobie cenię, ponieważ masz ogromne poczucie estetyki - tym mocniej dziękuję za tak pozytywny odbiór mojego zakątka
Gosiu, wiem, że ogród Asi widziałaś na żywo i wiesz o czym piszę i jakie wrażenia z niego wyniosłam... Układ ogrodu Asi jest zupełnie inny niż mojego w sensie kształtu i usytuowania rabat; muszę przyznać, że nawet nie pasowałby do mojego leśnego otoczenia, ale zachwycam się doborem roślin i ich dorodnością. No mam o czym myśleć i tyle ;-) Dzięki, że zawsze doceniasz także mój ogród, a spotkać się musimy...szkoda, że nie przyjeżdżasz w niedzielę!
Majutek, niemoc ogrodowa i forumowa trzyma... wiem coś o tym... przejdzie
Tereniu, tak czy inaczej, bardzo się cieszę z Twoich Leosiów! pOzdrawiam serdecznie
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Witaj Agunia
Och jak ja wam zazdroszczę tych spotkań. Ja na tym południu mam wszędzie tak daleko
Pisałaś u mnie, że zazdrościsz rozrośniętych róż. Kochana co ty mówisz, przecież u ciebie róze pięknie sobie radzą, wspaniale kwitną i są zdrowiutkie. Doprawdy nie masz na co narzekać.
Cały czas zastanawiam się nad ta twoją L.D. Breaitweit. Coś mi w niej nie pasuje. Ale ponieważ to młody krzaczek to poczekajmy do przyszłego roku.
Powiedz tylko, czy kolor kwiatów jest rzeczywiście tak czerwony jak na twoich zdjęciach? Moja jest bardziej amarantowa a starsze kwiaty wręcz wpadają w fiolet.
Och jak ja wam zazdroszczę tych spotkań. Ja na tym południu mam wszędzie tak daleko
Pisałaś u mnie, że zazdrościsz rozrośniętych róż. Kochana co ty mówisz, przecież u ciebie róze pięknie sobie radzą, wspaniale kwitną i są zdrowiutkie. Doprawdy nie masz na co narzekać.
Cały czas zastanawiam się nad ta twoją L.D. Breaitweit. Coś mi w niej nie pasuje. Ale ponieważ to młody krzaczek to poczekajmy do przyszłego roku.
Powiedz tylko, czy kolor kwiatów jest rzeczywiście tak czerwony jak na twoich zdjęciach? Moja jest bardziej amarantowa a starsze kwiaty wręcz wpadają w fiolet.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Dorotko, wsiadaj w pociąg i przyjeżdżaj w weekend na wystawę Zieleń to Życie 
L.D. Braitwaite to NN zidentyfikowana i ochrzczona tym imieniem, ale miewam wątpliwości czy właściwie...
W rzeczywistości nie jest czysto czerwona, wpada w amarant, ale nieuchwytny na zdjęciu (rośnie na słońcu i ciężko mi złapać ten moment, w którym barwa na fotce będzie właściwie odzwierciedlona). Nie ma silnego zapachu, ale bardzo duże kwiaty... Jakieś podobieństwa do Twojej?
L.D. Braitwaite to NN zidentyfikowana i ochrzczona tym imieniem, ale miewam wątpliwości czy właściwie...
W rzeczywistości nie jest czysto czerwona, wpada w amarant, ale nieuchwytny na zdjęciu (rośnie na słońcu i ciężko mi złapać ten moment, w którym barwa na fotce będzie właściwie odzwierciedlona). Nie ma silnego zapachu, ale bardzo duże kwiaty... Jakieś podobieństwa do Twojej?
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Doberek, dobrze że pada bo mimo podlewania u mnie to już sam pył.
Szkoda tylko że nastrój paskudny. Jakiś mam dołek ogrodowy
Choć wczoraj wybierałam piasek i zaczęłam przygotowania na nową rabatę (raczej jej kawałek) po hortensji.
Szkoda tylko że nastrój paskudny. Jakiś mam dołek ogrodowy
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Ha jeśli nie jest czysto czerwona to podobieństwo jest
Kwiat rzeczywiście jest olbrzymi. Z resztą zobacz jak wygląda moja

Tutaj trochę wypłowiała, bo to lipcowe zdjęcie
Kwiat rzeczywiście jest olbrzymi. Z resztą zobacz jak wygląda moja
Tutaj trochę wypłowiała, bo to lipcowe zdjęcie
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Doberek
a u nas nie padało ale przyjemnie się ochłodziło że nawet przez wysiłku można popracować w ogródku. Słonko za lekkimi chmurami co jakiś czas wygląda, jednym słowem miło.
Mój Zebrinus w zakątku Goldenkowym rośnie dość ładnie i ściga się na wysokość z pęcherznicą Luteus. Mają 'nawadnianie kropelkowe' w moim wydaniu czyli grawitacyjnie skapuje woda ze zbiornika bezpośrednio to pod jeden krzaczek, to pod trawkę, to pod tuje czy pod Golden Wings. Myślę że jak się dobrze zakorzenią to za dwa lata obejdą się bez takiego nawadniania mimo że tam cały dzień ostre słońce.
Kiedy przycinasz pęcherznice i czy już tego roku mam ją przyciąć?
Mój Zebrinus w zakątku Goldenkowym rośnie dość ładnie i ściga się na wysokość z pęcherznicą Luteus. Mają 'nawadnianie kropelkowe' w moim wydaniu czyli grawitacyjnie skapuje woda ze zbiornika bezpośrednio to pod jeden krzaczek, to pod trawkę, to pod tuje czy pod Golden Wings. Myślę że jak się dobrze zakorzenią to za dwa lata obejdą się bez takiego nawadniania mimo że tam cały dzień ostre słońce.
Kiedy przycinasz pęcherznice i czy już tego roku mam ją przyciąć?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguniu, super ten link, który mi podsunęłaś. Już obejrzałam i wrócę tam wielokrotnie. U mnie w nocy solidnie podlało, teraz przyjemne ochłodzenie, bo wczoraj to żar zabijał.
E tam, moje aku naładowane i pracuję... pracuję... pracuję, nie sama oczywiście
E tam, moje aku naładowane i pracuję... pracuję... pracuję, nie sama oczywiście
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Szukam wątku tej Asi o której rozmawiałyście i nie mogę znaleźć 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Dominiko, dzięki 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Pozdrawiam Agnieszko. Czytam o rozmaitych pięknych ogrodach, wracam myślą do ogrodu w Pęchcinie i patrzę na swoją małą ogrodzinkę, zastanawiając się, co ja tutaj wlaściwie robię. Mam trzy rabatki na krzyż, trochę roślin ściśniętych obok siebie. I chyba przestanę już wklejać swoje fotki, będę tylko oglądać i nic nie mówić. I piszę to całkiem poważnie. Chyba nadeszła pora, aby już skończyć tę forumową zabawę.
Zresztą mój dołek pogłębiają trochę myśli o spotkaniu weekendowym i o kontaktach forumowych w ogóle. Ich powierzchowność jest bardzo bolesna. Dobrze przynajmniej, że jest kilka wrażliwych osób, jak ty, bo tylko to mnie tu nadal trzyma.
Zresztą mój dołek pogłębiają trochę myśli o spotkaniu weekendowym i o kontaktach forumowych w ogóle. Ich powierzchowność jest bardzo bolesna. Dobrze przynajmniej, że jest kilka wrażliwych osób, jak ty, bo tylko to mnie tu nadal trzyma.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Pozwól Aguniu, że najpierw do Wandy napiszę. Nie pozwalam zamykać Ci swojego ogrodu!!! Nie możesz i koniec.
Agnieszko poczytałam u Ciebie o ogrodzie Asi i zaczęłam zwiedzać jej ogród. mam nadzieję, że nie popełniłam żadnej gafy
Agnieszko poczytałam u Ciebie o ogrodzie Asi i zaczęłam zwiedzać jej ogród. mam nadzieję, że nie popełniłam żadnej gafy
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5056
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)


