
Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguś nie-dziękuję za jukę
Bogdan nie powiedział że ją przywiózł, zobaczyłam dopiero wczoraj wieczorem
dobrze że ją postawił w cieniu i podlewał. Dziś posadzę, w weekend i tak miałam gości.


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguś, fajnie poczytać o Twoim błogim weekendzie
U mnie było bardziej intensywnie, miałam gości, mało czasu na ogród, a wczoraj sympatyczne popołudnie w gronie Forumek u Oluni
Piękne rozyczki i inne roslinki, Cherry Brandy coraz bardziej mi się podoba
Piękne rozyczki i inne roslinki, Cherry Brandy coraz bardziej mi się podoba
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Dobry Agus
ale Ci sie L.D. rozbujala
Moj J. Cartier slabiutko w tym roku ale wypuscil nowy ped i mam nadzieje, ze w koncu doszedl do siebie.
Nareszcie lato przyszlo i troche upalow u mnie bedzie
Nareszcie lato przyszlo i troche upalow u mnie bedzie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Dzieńdoberek wszystkim!
Jula, u mnie też kolejny dzień pieknego lata, chociaż niestety spędzony w biurze. L.D. rozbujała się pięknie, ale J.Cartier też strzelił do góry - jest przezdrową różą
No to dobrego dnia!
PS. jeśli będziesz kupować The Wedgewood Rose dla Robaczka, to pamiętaj please że ja też jej potrzebuję! ;-))
Kasik, doberek
czytałam, że się relaksowałaś towarzysko i bardzo dobrze
Jest jakaś relacja na pewno ze spotkania u Oluni, zaraz polecę sprawdzić ;-) Cherry Brandy jest intensywna w swojej barwie, ale nie krzycząca - lubię ją bardzo. Udanego dnia!
Jolu, nie ma problemu myślę - skoro była postawiona w cieniu, to nic jej nie będzie... my hortensję sadziliśmy dopiero pod wieczór - zrobię jej później fotkę
Jacku, przyznaję rację co do wartych uwagi traw... ja jeszcze mam w planach kilka odmian, ale to już nie w tym roku...
Doris, ano palma wszędzie i bardzo dobrze - potrzeba nam pieknej końcówki lata! Wczoraj tak mi było dobrze, że wciąż się snułam po ogrodzie w przerwach na opalanie
Dominiko! czy wiesz, że ja też intensywnie myślę o robieniu przetworów? (myślisz, że to objaw wieku??) Nigdy tego nie robiłam, a teraz mam jakąś potrzebę zrobienia zapasów ;-) Brakuje mi tylko motywacji i dobrej koleżanki obok
Dzięki za miły wrzosowy komentarz!
Aniu, dzięki! Trawa o którą pytasz, to zwykła mozga...
Andrzej, korzystaj z chwil błogiego lenistwa, kiedy tylko możesz...
Roślina przy hortensji to cleome 
Marysiu, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś! Dziękuję za wszystkie serdeczne słowa pod adresem mojego ogrodu, chociaż z tym zapięciem na ostatni guzik to lekka przesada - potrafię nieźle zabałaganić ;-) Staram się oczywiście o niego jak najlepiej dbać, bo denerwują mnie niedoróbki, ale to tylko u siebie ;-)
Zapraszam jak najczęŚciej, a tymczasem - poza wyspą - muszę odwiedzić Twój ogród...
MaGorzatko, bardzo się cieszę że mam takiego serdecznego gościa, jak Ty
Gosiu, fajnie, że leniwie spędziłyśmy niedzielę - odpoczynek od prac w ogrodzie też jest potrzebny! Ja nawet czerpałam z tego nicnierobienia niekłamaną przyjemność ;-)
Róże dają teraz popis powtórnym kwitnieniem... z niecierpliwością czekam na Chopina, który wzrostem sięga mi już do klatki piersiowej i wypuścił około 50pąków na jednym krzaczku!
Jula, u mnie też kolejny dzień pieknego lata, chociaż niestety spędzony w biurze. L.D. rozbujała się pięknie, ale J.Cartier też strzelił do góry - jest przezdrową różą
PS. jeśli będziesz kupować The Wedgewood Rose dla Robaczka, to pamiętaj please że ja też jej potrzebuję! ;-))
Kasik, doberek
Jolu, nie ma problemu myślę - skoro była postawiona w cieniu, to nic jej nie będzie... my hortensję sadziliśmy dopiero pod wieczór - zrobię jej później fotkę
Jacku, przyznaję rację co do wartych uwagi traw... ja jeszcze mam w planach kilka odmian, ale to już nie w tym roku...
Doris, ano palma wszędzie i bardzo dobrze - potrzeba nam pieknej końcówki lata! Wczoraj tak mi było dobrze, że wciąż się snułam po ogrodzie w przerwach na opalanie
Dominiko! czy wiesz, że ja też intensywnie myślę o robieniu przetworów? (myślisz, że to objaw wieku??) Nigdy tego nie robiłam, a teraz mam jakąś potrzebę zrobienia zapasów ;-) Brakuje mi tylko motywacji i dobrej koleżanki obok
Dzięki za miły wrzosowy komentarz!
Aniu, dzięki! Trawa o którą pytasz, to zwykła mozga...
Andrzej, korzystaj z chwil błogiego lenistwa, kiedy tylko możesz...
Marysiu, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś! Dziękuję za wszystkie serdeczne słowa pod adresem mojego ogrodu, chociaż z tym zapięciem na ostatni guzik to lekka przesada - potrafię nieźle zabałaganić ;-) Staram się oczywiście o niego jak najlepiej dbać, bo denerwują mnie niedoróbki, ale to tylko u siebie ;-)
Zapraszam jak najczęŚciej, a tymczasem - poza wyspą - muszę odwiedzić Twój ogród...
MaGorzatko, bardzo się cieszę że mam takiego serdecznego gościa, jak Ty
Gosiu, fajnie, że leniwie spędziłyśmy niedzielę - odpoczynek od prac w ogrodzie też jest potrzebny! Ja nawet czerpałam z tego nicnierobienia niekłamaną przyjemność ;-)
Róże dają teraz popis powtórnym kwitnieniem... z niecierpliwością czekam na Chopina, który wzrostem sięga mi już do klatki piersiowej i wypuścił około 50pąków na jednym krzaczku!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguniu, trochę zazdroszczę Ci tych wolnych dni, też marzy mi się odpoczynek, bo całe lato pracuję jak mróweczka. Jednak wczoraj udało mi się godzinkę poopalać
, potem jednak uciekłam do domu, bo zagorąco się zrobiło na naszej patelni. Piękne róże nam pokazujesz i jak tu się w nich nie zakochać?
Podpowiedz mi jeszcze, proszę, jak daleko od jałowców skalnych rośnie dereń? mam maleńkiego derenia i będę go sadzić
. Poza tym wreszcie wstawiłam szkic siedliska. Może coś podpowiesz?
Podpowiedz mi jeszcze, proszę, jak daleko od jałowców skalnych rośnie dereń? mam maleńkiego derenia i będę go sadzić
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aga, ja się przyznam (choć to kompromitacja, ale co tam
) że nawet ogórki kiszone mi wychodziły beznadziejne, ale właśnie uratowała mnie koleżanka, która przyjechała do mnie w sobotę ze sprawdzonym przepisem od mamy (dawałam za dużo kopru, jak się okazuje i jednak bez korzenia chrzanu się nie obejdzie) i wprawą w upychaniu ogórków do słoików
Przerobiłyśmy szybciutko 10 kg, jutro mam zamiar "trzasnąć" kolejne 10, już sama. A w międzyczasie jeszcze zrobiłam sałatkę zimową z buraków (też pewnie z 10 kg przerobiłam, ale w 2 rzutach), no i przecier (właściwie sos) pomidorowy - z tym mam już pewne doświadczenie - rok temu kupiłam taką maszynkę do przecieru i zrobiłam kilka dużych słoików - powiem Ci, że to u nas musi być podstawowy produkt - idzie jak woda.
Szkoda, że mam daleko do Ciebie, bo bym Cię wspomogła (razem raźniej, nie ma porównania).
Nie wiem, czy to kwestia wieku, ale u mnie w rodzinie nie było tradycji robienia przetworów. Może dlatego, że nie mieliśmy źródła warzyw, więc rozumiesz, musiałam do tego dojrzeć
Szkoda, że mam daleko do Ciebie, bo bym Cię wspomogła (razem raźniej, nie ma porównania).
Nie wiem, czy to kwestia wieku, ale u mnie w rodzinie nie było tradycji robienia przetworów. Może dlatego, że nie mieliśmy źródła warzyw, więc rozumiesz, musiałam do tego dojrzeć
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Marzko, zaraz popatrzę na Twój szkic siedliska
Wolne szybko minęło i trzeba było wrócić do biura... a tu taka ładna pogoda
Dominiko, w takim razie trzeba pomyśleć nad spotkaniem przetworowo-ogrodowym ;-)) W ogóle zbyt rzadko się spotykamy w grupie mazowieckiej...
Odwiedziłam dziś ogród Asi0809 i wpadłam w zachwyt połączony z dołkiem... kiedy ja będę miała tak pięknie! Kto widział na żywo, wie o czym mówię
Asiu, dziękuję za spotkanie!
Dominiko, w takim razie trzeba pomyśleć nad spotkaniem przetworowo-ogrodowym ;-)) W ogóle zbyt rzadko się spotykamy w grupie mazowieckiej...
Odwiedziłam dziś ogród Asi0809 i wpadłam w zachwyt połączony z dołkiem... kiedy ja będę miała tak pięknie! Kto widział na żywo, wie o czym mówię
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguniu witaj po weekendzie.
Widzę, że jesteś w dobrym nastroju, pomimo licznych zajęć, gdyż jak piszesz lubisz taką słoneczną, upalną pogodę.
Ja praktycznie cały dzień spędziłam w kuchni, smażąc antonówki, gdyż w tym roku klęska urodzaju jabłek u nas.
Cudna róża Red Leonardo da Vinci, więc już mi nie żal, że kupiłam w zastępstwie Nostalgii i Aspirin.
Drugą kupiłam różową Leonadro, ale moje po przekwitnięciu dopiero zawiązują nowe pąki.
Widzę, że jesteś w dobrym nastroju, pomimo licznych zajęć, gdyż jak piszesz lubisz taką słoneczną, upalną pogodę.
Ja praktycznie cały dzień spędziłam w kuchni, smażąc antonówki, gdyż w tym roku klęska urodzaju jabłek u nas.
Cudna róża Red Leonardo da Vinci, więc już mi nie żal, że kupiłam w zastępstwie Nostalgii i Aspirin.
Drugą kupiłam różową Leonadro, ale moje po przekwitnięciu dopiero zawiązują nowe pąki.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Teresko, dobry wieczór!
Bardzo się cieszę, że miałaś okazję zakupić Leonardo da Vinci w obu wersjach kolorystycznych
Póki co, nie potrafię na 100% wybrać który - różowy czy czerwony - jest bliższy memu sercu, ale chyba coraz bardziej skłaniam się ku Red...
Jest przecudny w kwitnieniu: te prawie czarne pąki, rozkładające się w fantastyczny układ płateczków, w pięknej i soczystej barwie, w dodatku wigorny i zdrowy - to jest to, czego oczekuję od róży
Antonówki będą zapasem na szarlotkę?
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Bardzo się cieszę, że miałaś okazję zakupić Leonardo da Vinci w obu wersjach kolorystycznych
Antonówki będą zapasem na szarlotkę?
Pozdrawiam Cię serdecznie!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguniu ja nie zamawiam róż ani innych roślin przez internet, ale czasami w sklepie ogrodniczym także trafiają się ciekawe róże, więc przy okazji zakupu Grahamka trafiły się Leonardy, kupiłam, gdyż mnie także podobały się ich kwiaty.
Red rośnie niższa u mnie od różowej.
Jabłka oczywiście na szarlotkę dla M i naleśniki, gdyż on to uwielbia.
Red rośnie niższa u mnie od różowej.
Jabłka oczywiście na szarlotkę dla M i naleśniki, gdyż on to uwielbia.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Nim wymyśliłam co napisać już dwa posty się pojawiły, oj wolno idzie mi myślenie przy tym upale.
Trawki śliczniutkie a jak zakwitną to jest widok wspaniały. Chyba widziałam paskowany miskant, jest to Zebrinus ? czy on kwitnie ?
Różyczki dają wspaniały pokaz, żeby tak chciały we wrześniu jeszcze tak kwitnąć to byłoby cudnie.
Trawki śliczniutkie a jak zakwitną to jest widok wspaniały. Chyba widziałam paskowany miskant, jest to Zebrinus ? czy on kwitnie ?
Różyczki dają wspaniały pokaz, żeby tak chciały we wrześniu jeszcze tak kwitnąć to byłoby cudnie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aga, wiem o czym mówisz, mówiąc o pięknym ogrodzie Asi.
Tylko, że Ty nie powinnaś narzekać na swój.
To zupełnie inny ogród, ale wiem, że też piękny.
Tak samo jak ogród Izy.
Wszystkie 3 macie wspaniałe ogrody.
Mnie w tym roku nie dane było zobaczyć na żywo ogrodu Asi. Może w przyszłym się uda?
No i liczę na odwiedzenie Ciebie.
Może kiedyś wpadniesz do mnie?
Jakoś w tym roku nie mam czasu na spotkania mazowieckie. Bardzo żałuję.
Tylko, że Ty nie powinnaś narzekać na swój.
To zupełnie inny ogród, ale wiem, że też piękny.
Tak samo jak ogród Izy.
Wszystkie 3 macie wspaniałe ogrody.
Mnie w tym roku nie dane było zobaczyć na żywo ogrodu Asi. Może w przyszłym się uda?
No i liczę na odwiedzenie Ciebie.
Może kiedyś wpadniesz do mnie?
Jakoś w tym roku nie mam czasu na spotkania mazowieckie. Bardzo żałuję.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguś, Twój ogród jest piękny i odwiedziny w innych wątkach powinny Cię tylko utwierdzać w tym przekonaniu.
Widziałam Asi ogród, podobał mi się, bardzo pomysłowe zestawienia...ale to inny styl od tego, który widać u Ciebie.
Na tym też polega urok naszych ogrodów, że każdy inny i na swój sposób unikatowy.
W mojej skromnej ocenie, Twój ogród to jeden z najlepiej skomponowanych ogrodów jaki odwiedziłam na Forum. Urządziłaś go z pasją, pomysłem i w bardzo krótkim czasie osiągnęłaś efekt, o jakim inni mogą tylko marzyć. Pod kątem doboru roślin, kompozycji i wszechobecnej harmonii to wzór dla wielu z nas....a bynajmniej dla mnie
Więc nie mów, że dołują Cię wizyty w innych ogrodach bo to bluźnierstwo 
Widziałam Asi ogród, podobał mi się, bardzo pomysłowe zestawienia...ale to inny styl od tego, który widać u Ciebie.
Na tym też polega urok naszych ogrodów, że każdy inny i na swój sposób unikatowy.
W mojej skromnej ocenie, Twój ogród to jeden z najlepiej skomponowanych ogrodów jaki odwiedziłam na Forum. Urządziłaś go z pasją, pomysłem i w bardzo krótkim czasie osiągnęłaś efekt, o jakim inni mogą tylko marzyć. Pod kątem doboru roślin, kompozycji i wszechobecnej harmonii to wzór dla wielu z nas....a bynajmniej dla mnie
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Wydaje mi się także, że Twój ogród Agnieszko jest bardziej przestrzenny 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aga, bo to jest tak - podobają nam się różne rzeczy, w tym różne ogrody. Myślę, że jakbyś była właścicielką takiego ogrodu, jak ma Asia i zobaczyła swój, to byś zemdlała z wrażenia, a potem byś spać nie mogła przez 3 noce, intensywnie kombinując, co i jak zrobić, żeby choć trochę zbliżyć się do tego ideału
Mnie się też ogród Asi niesamowicie podoba (nigdy go na żywo nie widziałam niestety), ale wierz mi, Twój jest równie powalający.
Chyba wiem, w czym problem - pewnie spodobały Ci się niektóre rośliny i ogarneło Cię "chciejstwo"
Mnie się też ogród Asi niesamowicie podoba (nigdy go na żywo nie widziałam niestety), ale wierz mi, Twój jest równie powalający.
Chyba wiem, w czym problem - pewnie spodobały Ci się niektóre rośliny i ogarneło Cię "chciejstwo"

