Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
AnnaBlue
50p
Posty: 64 Od: 6 lip 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Post
» 20 sie 2012, o 13:36
Selli7 wszystko się zgadza. Gorąco, sucho i podlewanie. Bardzo dziękuję za odpowiedź, która wydaje mi się trafna.
Cieszę się, że to raczej nie choroba i tylko mam "zagwozdkę" co posadzić w tak trudnym miejscu.
Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Isadora Duncan.
ewa2019
1000p
Posty: 1167 Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Post
» 20 sie 2012, o 23:57
Martika68 zdjęcie cudne
Nie wytrzymam , wrzucę swoje, tylko inny kwiatek
Pozdrawiam Ewa
Justka
500p
Posty: 822 Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Post
» 21 sie 2012, o 14:45
Moja jedna z aksamitek wygląda zjawiskowo, zdjęcie nieostre - telefon, ale musze jej zrobic zdjęcie aparatem. Ma wygląd jakieś rasowej jeżówki, albo ?
i jeszcze białe
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
katharos
1000p
Posty: 3057 Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Post
» 21 sie 2012, o 17:34
Pasikonik ślicznie na aksamitku wygląda
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347 Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Post
» 21 sie 2012, o 18:38
Justka , na jesień uśmiechnę się do Ciebie po nasiona tej pomarańczowej jeżówkowej aksamitki
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557 Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Post
» 22 sie 2012, o 08:42
Może to aksamitka Hawaii? Też na nią czekałam, a wyszła cytrynowa, ale też piękna ze względu na kolor
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
BettyWP
100p
Posty: 180 Od: 27 kwie 2012, o 12:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łubianka k. Torunia
Post
» 22 sie 2012, o 15:24
rotos również proszę Cię zdradź nazwę tych kwiatków w odcieniach różu, które są powyżej Twoich aksamitek.
pozdrawiam Beata
kamil888
500p
Posty: 734 Od: 26 lip 2012, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie
Post
» 23 sie 2012, o 19:59
Gdy zetnę aksamitki i ususzę to mogę wtedy zebrać nasiona?
Galadriela
500p
Posty: 928 Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Post
» 23 sie 2012, o 21:10
Żeby zebrać nasiona trzeba poczekać, aż kwiatek przekwitnie a nasionka dojrzeją, wtedy można zerwać nasiennik i wydłubać nasionka.
kamil888
500p
Posty: 734 Od: 26 lip 2012, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie
Post
» 23 sie 2012, o 21:36
Aha. Bo chcę na miejscu aksamitek zrobić skalniak i chciałbym te aksamitki ściąć, ususzyć i zebrać nasiona.
Ale tak się chyba niestety nie da
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015 Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie
Post
» 23 sie 2012, o 22:28
Aksamitki przekwitają stopniowo, więc na pewno są już dojrzałe nasiona pierwszych kwiatków.Poszukaj w głębi 'krzaczka', one nie opadają.
Galadriela
500p
Posty: 928 Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Post
» 24 sie 2012, o 09:46
Ewentualnie, jeżeli Ci już przeszkadzają, możesz kilka krzaczków aksamitek wykopać z korzonkami i wsadzić do doniczek, i w tych doniczkach je podhodować aż do dojrzenia nasion.
albercik
200p
Posty: 269 Od: 4 lis 2009, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zaleszany, pow. stalowowolski, Podkarpackie
Post
» 24 sie 2012, o 18:10
koniczynka
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6250 Od: 12 kwie 2008, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Post
» 25 sie 2012, o 10:37
Ja uwielbiam ta
wąskolistna
Martika68
200p
Posty: 360 Od: 7 gru 2011, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Post
» 25 sie 2012, o 11:20
Pięknie wyglądają
.
Kiedyś uprawiałam aksamitki na balkonie,ale przędziorasy tak je młóciły,że w połowie lata (mimo oprysków) musiałam je wyrzucać
.Teraz mam te urocze rośliny na rabacie i rosną pięknie do przymrozków.
Martika