Prośba o ocenę stanu storczyka

[Visenna]

Witajcie Kochani

Zauważyłam, że to forum jest przyjazne dla różnych początkujących w temacie storczyków i postanowiłam napisać.
Otóż ostatnio w markecie zwanym przez niektórych stonką zobaczyłam takie oto cudo:

i się zakochałam
Dopiero w domu nastąpiło chłodniejsze przypatrzenie się nowemu nabytkowi. I tu właśnie zaczęły się schody...
Problem: liście

poza tymi wgłębieniami są jeszcze dwie białe grudki:
\
korzenie wyglądają tak:

no i zrzucił mi prawie wszystkie pąki.
co o tym sądzicie?

[3velyna]

Witaj,

Te żółte plamy nie wyglądają za ciekawie - to może być wirus

Czym przemyć liście/ co ewentualnie usunąć itd. na pewno napisze Ci ktoś bardziej zorientowany w temacie. Od siebie mogę jedynie dodać byś odseparowała roślinę od innych.

A to, że opadły pąki.. tak się czasami też dzieje, gdy storczykowi zmienia się miejsce

Korzenie wyglądają na zdrowe, kwiaty ma piękne - u mnie w biedronie takich kolorków nie było

[Visenna]

Dzięki

Zawsze to coś... Niestety ten storczyk ma ze sobą całą małą menażerię...
1.Opadające pąki postanowiłam zignorować- ponoć czasem tak bywa.
2. Zmiany na liściu mogą być wirusem, chorobą fizjologiczną,lub atakiem przędziorka. Zmian nie przybywa, nie zmieniają koloru, nie zasychają, nie maich na spodniejstronie liścia.
a) choroba fizjologiczna-> w podłożu, w którym jest oprócz naturalnej gąbki- mchu, jakaś zwykła gąbka, jest też biały osad. Nie wiem-może to kamień, może zasolenie- proszę w tej materii o wsparcie wiedzą.

b) przędziorki- pajęczynka sugeruje,że są (przez moment miałam nadzieję, że nie, bo przy podlewaniu wylazł mi z niego jakiś niewielki pająk)na dodatek zobaczyłam dziś, że jakaś mała "kropeczka"koloru brunatnego mi po roślince pomyka. udało mi się ją złapać, co zakończyło się eksterminacją intruza...

c)wirus- odrzuciłam (daję sobie nadzieję, że roślina jest do odratowania)

Poza tym mam małe zoo w doniczce- całe stadko skoczogonków.

Uświadomiłam też sobie, że truchlo, które było w folii zabezpieczającej falka, a które wzięłam za pospolitego komara, mogło być ziemiórką. Mad

Co prawda aż mi się nie chce wierzyć, że na jednej roślinie tyle zła być może, ale...

Na przędziorka wysmarowałam liście wodą z płynem do naczyń.
Zastanawiam się nad przesadzeniem...
Roślina jest u mnie od 6 dni. Stoi na wschodnim oknie na podstawce z keramzytem. W doniczce porobiłam dodatkowe dziurki. Nie ma u mnie przeciągów. Temperatura standardowo to około 23 stopnie.

Dziś zauważyłam małego owada (jasnobrązową kropeczkę z nóżkami) który paradował mi po korzeniach. Czy może ktoś ma pomysł co to za ustrojstwo?
A może jakiś bezczelny przędziorek?

Poza tym przy zakupie na najstarszym kwiecie było kilka szarych plamek Wybaczcie, że posłużę się zdjęciem z sieci, ale możliwości mojego własnego aparatu są dość ograniczone. Wczoraj zauważyłam, że plamki pojawiają się na kolejnym z kwiatów. Czy to jakiś grzyb???

Już mi normalnie ręce opadły... Kryterium wyboru rośliny był (niestety) kolor kwiatów i to czy stał w wodzie, czy też nie... Nie stał. Ale za to mam inne extra dodatki...

[Visenna]

Jeżeli mój storczyk ma przędziorki, skoczogonki, żółte plamy na liściach, glony na korzeniach, biały osad w podłożu i niewielkie plamki na liściach, to mam szansę doprowadzić go do w miarę stanu?
Chodzi mi o roślinę, którą opisałam tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=58777
Obecnie ma liście przemywane płynem do naczyń (przędziorek), postanowiłam mocno przesuszyć (skoczogonki), postawiłam na wilgotnym keramzycie i zrobiłam mnóstwo dziurek w doniczce. Ale co z resztą dolegliwości?

[reddeath]

1. Dokładnie - dużo zależy od temperatury, wilgotności itd, dlatego zdarza się tak, że pąki opadają
2. Jeśli nie masz pewności możesz podlać środkiem grzybobójczym np. Topsinem i dodatkowo zastosować pałeczki owadobójcze lub oprysk np. Provado. Co do Przędziorków - często zraszaj storczyka wodą robale nie lubią tego ;)
Mała kropeczka koloru brunatnego to raczej nie przędziorek bo są niewidoczne gołym okiem, z resztą mają kolor bardziej pomarańczowy. Może robaczkiem jest wciornastek? Albo coś napatoczyło się z dworu i przypadkiem się tam znalazło.
Przesadzenie nic nie da. Larwy skoczogonków i ziemiórek przeniesiesz na korzeniach, z resztą moja złota zasada to nie ruszanie storczyka w momencie kwitnienia.

To co napisałaś w innym temacie:

postanowiłam mocno przesuszyć (skoczogonki), postawiłam na wilgotnym keramzycie i zrobiłam mnóstwo dziurek w doniczce.

Sama sobie przeczysz, mianowicie - stojąca na keramzycie doniczka wchłania wilgoć także nici z przesuszaniem.

Plamy na liściach i kwiatach mogą wskazywać na chorobę grzybową ( patrz pkt. 2 )

Moim skromnym zdaniem: podlej storczyka topsinem, zastosuj pałeczki owadobójcze provado lub oprysk, przelewaj storczyka 1 na tydzień lub 2 tyg ( kontroluj stan i kolor korzeni, gdy robią się jasne czas na podlewanko ) Po tych zabiegach zostaje czekanie na efekty.

[martyna89]

Visenna witaj na forum:) Coś mi się wydaje, że złapało cię to, co ja sama miałam na początku. Nie potrzebnie panikujesz. Skoczogonki nie są nie wiadomo jakim złem. Na forum znajdziesz mnóstwo info o tym, że w niewielkiej ilości nie tylko nie szkodzą, ale nawet są przydatne. Sama mam je w kilku storczykach i póki co pozwalam im żyć. Przesuszenie podłoża pomoże ci się ich pozbyć, ale u mnie takie próby skończyły się wiotkimi liśćmi. Trzeba na to wszystko znaleźć złoty środek, postępować rozsądnie i z głową. Sama doszłam do wniosku, że przesuszenie storczyka przynosi mu więcej szkody niż skoczogonki, więc niech sobie żyją.
Z przędziorkami też walczyłam, więc mogę ci co nieco podpowiedzieć. U mnie wytępiły je pałeczki Provado (możesz je np. zamówić na allegro). Nie nastąpiło to od razu, ale jednak się udało. Tu też trzeba uzbroić się w cierpliwość. Moim zdaniem dobrze, że ustawiłaś storczyka na podstawce z keramzytem. Podniesie to wilgotność wokół rośliny, a przędziorki tego nie lubią. Ja również przemywałam liście wodą z płynem do naczyń i kilkoma kroplami spirytusu, ale to raczej takie działanie doraźne. Nie ma co oczekiwać oszałamiających rezultatów, ale na pewno nie zaszkodzi. Trochę te paskudy pognębi.
Plamy na liściach, (jak sama pisałaś w innym poście) mogą wywołane być przędziorkami. Co do nalotu na podłożu trudno mi cokolwiek podpowiedzieć.
Widziałam twoją wypowiedź w innym poście. Dobrze oceniłaś sytuacje, widać, że przeszukałaś forum i znalazłaś trochę info. A więc teraz tylko spokój i cierpliwość. Storczyk nie wygląda na umierającego, więc jeśli tylko dobrze się nim zaopiekujesz to rozwiążesz wszystkie problemy. A kolejne na pewno cię nie ominął. Ciągle pojawiają się nowe dylematy, ale chyba przez to właśnie tak kochamy nasze storczyki:)
Nie potrzebnie utworzyłaś nowy wątek... Nie jestem moderatorem i nie chcę bynajmniej spełniać jego roli, ale sądzę, że Jovanka wkrótce cię napomni:)
Powodzenia z uprawą:) Bądź dzielna, a wszystko się uda.

[kwiat153]

Witaj Visienna na kwiatkach masz szarą pleśń infekcji sprzyja wilgotne środowisko i zraszanie kwiatów Zapobieganie:zwiększyć cyrkulacje powietrza,zmniejszenie wilgotności i cieplejsze temperatury w nocy.Zwalczanie:usuwamy chore części rośliny i stosujemy oprysk fungicydem.Powodzenia

[Visenna]

Pewnie rzeczywiście niepotrzebnie panikuję. Zwłaszcza, że na pędach zaczynają mi odgałęzienia rosnąć- więc może jeszcze odzyskam pąki:)

Że też mi się tyle tego na jednej roślinie do domu przyniosło. Aż się wierzyć nie chce. Na razie obcięłam te poplamione liście i chore kwiaty. To małe brązowe "coś" bywa na korzeniach. Do skoczogonków jestem trochę uprzedzona, bo już mi kiedyś wykończyły roślinę (ale to raczej wynikało z mojej niewiedzy).

Co do tego oprysku- czy bezpośrednio po tym mogę wstawić roślinę do domu? Pytam, bo nigdy nie musiałam tego robić, a mam w domu małe dziecko i boję się, żeby mu w jakiś sposób nie zaszkodziło.

[kwiat153]

Witaj możesz wstawić bez obawy nic się nie dzieje ja też pryskałam provado i jest ok.

[Visenna]

to mam jeszcze jedno pytanie. Czy storczyk może mieć za luźne podłoże? Chodzi mi o to, że to podłoże jest dość "prześwitujące". Czytałam, że podłoże nie powinno być zbyt zbite, bo korzenie muszą mieć powietrze. Nadmiar powietrza chyba im nie zaszkodzi?

[kwiat153]

Witaj:)
Nadmiar powietrza na pewno im nie zaszkodzi

[Visenna]

Mam jeszcze pytanie kompletnego amatora. Naczytałam się, jak to źle jest storczyk przelać i że korzenie mają być srebrzystoszare, żeby można było podlać. Problem jest może głupi, ale jak określić, że korzenie mają już właśnie ten mityczny kolor, który pozwala na podlanie? To ma być taki kolor jak korzeni powietrznych? Dodam, że na jednej roślinie mam glony na korzeniach... Czy wystarczy się sugerować tym, że na ściankach doniczki nie gromadzi się para?

[kwiat153]

Witaj Visienna:)
Korzenie u storczyka srebrne albo białe a najlepiej sprawdzić czy już czas na podlane to wsunąć delikatnie patyczek od szaszłyków i jeżeli jest suchy to podlać tak mi poradzono i tego się trzymam.Powodzenia

[Visenna]

Dzięki jeszcze raz

Wyszło na to, że chyba muszę zakupić osłonki na doniczki, chociaż nie do końca jestem do nich przekonana. Ten gigant, którego ostatnio zakupiłam jest lekko przekrzywiony w doniczce i grawitacja go dziś pokonała. Na szczęście skończyło się tylko uzupełnieniu wysypanego podłoża...

Na keramzyt wylazły mi robale z doniczki z tego drugiego storczyka. Pleśń tez wylazła. Wszystko wylądowało w koszu, a podstawka w myciu. Dałam mniej keramzytu i mniej wody i na razie żadnych przejawów życia w keramzycie nie widać...

[3velyna]

Zamiast wkładać doniczki w osłonki i jakby nie było - ryzykować gnicie korzeni itp., można np. dno doniczki wyłożyć przegotowanym (ok. 15 min) keramzytem lub także wygotowanym żwirem - doniczka będzie cięższa i nie będzie się wywracać, a i drenaż będzie zapewniony (korzenie nie będą stały w wodzie, po namoczeniu) ale wymaga to już ingerencji w podłoże, no i przesadzenia Jeśli osłonki, to tylko szersze od doniczki, by zapewnić przepływ powietrza korzeniom aha i na ich dno radzę z własnego doświadczenia nie dawać keramzytu zalanego wodą lub samej wody - podciągana woda do doniczki utrzymuje podłoże w nieustannej wilgotności, co uniemożliwia jego pożądane przesychanie

Na keramzyt wylazły mi robale z doniczki z tego drugiego storczyka. Pleśń też wylazła. Wszystko wylądowało w koszu, a podstawka w myciu. Dałam mniej keramzytu i mniej wody i na razie żadnych przejawów życia w keramzycie nie widać...

Ten keramzyt gdzie masz zastosowany?