a co zrobiliście z kafelkami z pieca takie ładne były?
Moje Ogrodowe krople pamięci...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10623
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Basiu okazuje się z Ciebie twarda "Baba"
a co zrobiliście z kafelkami z pieca takie ładne były?
a co zrobiliście z kafelkami z pieca takie ładne były?
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Basiu jesteś szalona i tyle
Podziwiam Cię ile w Tobie życia i dobrej energii a mnie czasami problemy zwalają z nóg 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
BASIU...a dzieciaki do Bieszczad miały by bliżej.....to piękne jeszcze miejscami dziewicze tereny, ale jednak daleko z każdego zakątka......ale jak będzie Tobie tam lepiej....czemu nie......
...wiem po sobie jak marzenia są w sferze marzeń to fajnie, jak przychodzi czas podjęcia decyzji wtedy gorzej.....mam już to za sobą...
....jak będziesz miała swoje siedlisko w Bieszczadach na pewno się poznamy

...wiem po sobie jak marzenia są w sferze marzeń to fajnie, jak przychodzi czas podjęcia decyzji wtedy gorzej.....mam już to za sobą...
....jak będziesz miała swoje siedlisko w Bieszczadach na pewno się poznamy
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
A do mnie koleżanki nie chcą przyjeżdżać w odwiedziny, bo mówią, że nad moim osiedlem to już nawet wrony zawracają - tak daleko od szosy mieszkam
A Basia duma o Bieszczadach ...... chociaż ..... mam dziwne przeczucie, że w Bieszczady to by do mnie przyjeżdżaly .... z rodziną i na miesiąc
Dobry wykład dałaś Basiu - lubię tak obszernie i łopatologicznie
Wiesz, co zrozumiałam ?
Że pracowałaś w PKP ( a z jakim złym błyskiem napisałaś o konduktorce i E-papierosie )

Szacun dla Ciebie za te roboty rozbiórkowe
Do samej ziemi
się kłaniam.
Nie zdziwiło mnie to ani trochę . Znasz siebie i wiesz, że jesteś ale kobita ! Potraktuj to jako komplement chociaż znam z autopsji uczucie, gdy coś takiego słyszę - taką cichą furię, że ten mój Em ma to wszystko w d........
Dobry wykład dałaś Basiu - lubię tak obszernie i łopatologicznie
Wiesz, co zrozumiałam ?
Że pracowałaś w PKP ( a z jakim złym błyskiem napisałaś o konduktorce i E-papierosie )
Szacun dla Ciebie za te roboty rozbiórkowe
Nie zdziwiło mnie to ani trochę . Znasz siebie i wiesz, że jesteś ale kobita ! Potraktuj to jako komplement chociaż znam z autopsji uczucie, gdy coś takiego słyszę - taką cichą furię, że ten mój Em ma to wszystko w d........
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Misiu przyznaję jestem "twarda" Baba, jak mawia M : nie do zdarcia (chyba(?)
)
Kafle oczywiście odkładałam i uważałam by nie pękały przy rozbiórce, ale mój syn gdy wynosił to część uszkodził, i komentował prawie jak tatuś-po diabła ci te stare kafle? Zgaga z niego ma to w genach po ojcu............
(oczywiście)
Krysiu
Elżbietko
Ja też bywam czasem zupełnie bezsilna, ale jakoś pcham ten wózek zwany życiem tu i teraz
.Widzisz było mi okropnie przykro gdy to ja synowi pomagałam w remoncie i to ja go popierałam i wspierałam by decydował się na ten kolejowy zabytek, to naprawdę piękny obiekt duży, ze strychem i krętymi drewnianymi schodami do piwnicy,tam schodzę na...
i rąbię im siekierką deski na rozpałkę do centralnego, wpadamy na 2, 3 dni tylko.A M był przeciwny tej ruderze, w niczym nam nie pomógł i jeszcze na mnie się wściekał że namawiam by syn z synową tam zamieszkali, To była naprawdę wyjątkowa okazja, spłacili tylko 7tys. zadłużenia i maja super dom, tylko kasy kasy kasy na remonty jeszcze potrzeba ale w połowie już wykończone.W środku miasta ale zaciszne miejsce i dużo miejsca przed domem, urządziłam im mały ogródek choć synowa nie zachwycona,a może kiedyś się przekona jak jej pomogę.
Dorotko Ja też kuuuupę lat nie byłam w Bieszczadach,córka z zięciem właśnie 4-tyg. temu przyjechali do nas z Bieszczad, zostawili dzieci i przyczepę i namawiają bym w przyszłym roku pojechała z ich dziećmi tam.Zobaczymy, to może Was Wszystkie
też zgarnę,co?Ale by się działo.....
Ewuniu dobre określenie...
Jasiu witaj
A finanse hm... jest to problem lecz jak będziesz bardzo pragnęła to zapewne doczekasz sie chatynki z ogródkiem
Mariolko od Ciebie dostać komplement to naprawdę
Zaszczyt Tak byłam kolejarzem i syn też kolejarz
babcia pirat


i babcia wrażliwa

Kafle oczywiście odkładałam i uważałam by nie pękały przy rozbiórce, ale mój syn gdy wynosił to część uszkodził, i komentował prawie jak tatuś-po diabła ci te stare kafle? Zgaga z niego ma to w genach po ojcu............
Krysiu
Oj tam,oj tam...czemu tak długo mamy czekać?Zdarzy się pewnie jakaś okazja wcześniej np. Parapetówa u Ciebiejak będziesz miała swoje siedlisko w Bieszczadach na pewno się poznamy![]()
Elżbietko
Za podziwPodziwiam Cię ile w Tobie życia i dobrej energii a mnie czasami problemy zwalają z nóg
Dorotko Ja też kuuuupę lat nie byłam w Bieszczadach,córka z zięciem właśnie 4-tyg. temu przyjechali do nas z Bieszczad, zostawili dzieci i przyczepę i namawiają bym w przyszłym roku pojechała z ich dziećmi tam.Zobaczymy, to może Was Wszystkie
Ewuniu dobre określenie...
No Ty masz Góry Śiwętokrzyskie na wyciągnięcie rękiJeszcze Bieszczady chcesz kolonizować??!
Jasiu witaj
.Czemu już ? No coś Ty...ja też miałam znajomych i mam ich wciąż,choć dalej nieco co nam na zdrowie wychodzi, od czasu do czasuJa już nie szukam nowego miejsca w życiu (znajomi i praca tu), ale gdyby mi finanse pozwoliły to wiejski dom z ogrodem jak najbardziej.
Mariolko od Ciebie dostać komplement to naprawdę
babcia pirat


i babcia wrażliwa

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Basiu...Góry Świętokrzyskie ode mnie niestety nie tak blisko...mniej więcej tak jak od Ciebie
bo ja mam "swoją" wieś prawie dokładnie na przeciwległym krańcu województwa
A propos - a może byś tak jednak przyjechała do mnie?
Wiem, że rowerem trochę za daleko
...ale może by się coś wymyśliło innego? Napiszę Ci zaraz pw.
A propos - a może byś tak jednak przyjechała do mnie?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Ewa a ja w niedzielę odbieram skuterek pruje nawet 90/h, zięć mi dopasował do moich
potrzeb
I jak sobie opracuje trasę to i do Ciebie zwitam
I jak sobie opracuje trasę to i do Ciebie zwitam

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
BAŚKAAAAAAA....jak napiszesz następnym razem, że siadasz za sterem samolotu też się nie zdziwię i uwierzę
...widzę że wiele możesz...no może gór nie przeniesiesz...
...a ja dzisiaj w domku...zaraz pędzę na zakupu a później na działeczkę....troszkę zaszaleję...

...a ja dzisiaj w domku...zaraz pędzę na zakupu a później na działeczkę....troszkę zaszaleję...
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Czytam i nie wierzę w to że co TY na skuterze oj szalona babcia jesteś

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Skuter dobra rzecz - dlaczego nie. Pedałować nie trzeba, jedzie szybciej a zimą można się skulić na siedzeniu i jakoś szybciej przejechać. Dobry pomysł Basiu, bardzo dobry.
A ja już jeżdżę na rowerze, ręka prawie nie boli.
Babcia - pirat - wymiata
A ja już jeżdżę na rowerze, ręka prawie nie boli.
Babcia - pirat - wymiata
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Czyli super babcia,nowoczesna 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
No to JADYMY...
"Mój 1-wszy raz"


...się gapią

uciekłam z kadru, taką szybkość rozwinęłam w końcu to YAMAHA



...się gapią

uciekłam z kadru, taką szybkość rozwinęłam w końcu to YAMAHA

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
BASIU......oj te pierwsze razy zawsze są trudne
a z tą prędkością to uważaj
....w naszym wieku kości szybko i łatwo się łamią....gorzej ze zrostem.......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Yaha !!!!
Baśka - cudnie !!!
Trzymam kciuki za kury i gęgacze w okolicy
.
Znasz to ? :
- Tato, pojede co ?
- nie mówi się jede tylko jadę
- ale pojede, co ?
- a jadź, jadź ...
No to jadź, tylko uważaj - Leszczyna dobrze gada
Baśka - cudnie !!!
Trzymam kciuki za kury i gęgacze w okolicy
Znasz to ? :
- Tato, pojede co ?
- nie mówi się jede tylko jadę
- ale pojede, co ?
- a jadź, jadź ...
No to jadź, tylko uważaj - Leszczyna dobrze gada
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Krysiu 1-wsze razy bywają też bolesne
Maryjolllo
nie znałam tego "jadżmy"
Kurcze nie ma na wsi gęgaczy a kury pozamykane.A jeszcze nie dwno kupowałam u babki pierze gęsie,i darłam nawet, zrobiłam małżeńską kołdrę córce

Maryjolllo
Kurcze nie ma na wsi gęgaczy a kury pozamykane.A jeszcze nie dwno kupowałam u babki pierze gęsie,i darłam nawet, zrobiłam małżeńską kołdrę córce

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię

