Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

karthyer
Widzę, że jesteś miłośnikiem lotto. Gratuluję, ja nim nie jestem i nigdy nie byłem.
Jeśli uważasz, że dadzą Ci tam wygrać, cóż, powodzenia życzę.
Rozumiem, że poleciłbyś Agulce Mildex ?
Awatar użytkownika
dorotaa
200p
200p
Posty: 257
Od: 22 lut 2011, o 13:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Właśnie spostrzegłam plamy na liściach moich pomidorach w tunelu :( Czy to jakaś zaraza czy też brak pokarmu ? Będę wdzięczna jeśli się ktoś wypowie i rozpozna problem .Brązowieją liście tak jakby je ktoś przypalał zapalniczką .
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
kwiaty łagodzą obyczaje
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

protioko pisze:Ridomil jest jak najbardziej interwencyjny.
protioko pisze: pasowało by lepiej słowo ogranicza niż zwalcza.
protokio, to jest interwencyjny czy nie w kontekstcie tego co napisałeś? Weź przeczytaj własny post.
A skąd ta pewność, że jest interwencyjny? Masz jakieś źródła, czy tylko tak przypuszczasz?

Albo napiszę inaczej. Jak już trzeba pryskać, czego nie lubimy, to zróbmy to porządnie. Pewnym, zarejestrowanym środkiem, a nie na podstawie plotek że coś działa albo nie działa. Choćby po to, żeby za dwa dni nie pryskać jeszcze raz.
winterek pisze:Rozumiem, że poleciłbyś Agulce Mildex ?
Ja nie wiem, bo nie widziałem krzaków. Może to nie jest zaraza ziemniaczana.
Ale niech będzie Mildex. W każdym razie, nie wziąłbym na siebie odpowiedzialności za polecenia środka, który zdaniem producenta jest jedynie zapobiegawczy. Gdybym był pewien, jak Ty, że jest on interwencyjny, to u siebie bym go interwencyjnie stosował. Ale zaryzykować czyimiś pomidorami - taki odważny to ja nie jestem.
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

No dobra. Poszukałem i znalazłem tą interwencyjność Ridomilu. Zwracam honor, ale ja go nie będę stosował interwencyjnie. Za miękko jest to napisane.
Jak stosować Ridomil Gold?? Najważniejsze zalecenia.
1. Przede wszystkim zapobiegawczo.
2. Unikać stosowania interwencyjnego, nie stosować wyniszczająco.
3. Wykonać maksymalnie 2-3 zabiegi w sezonie, w okresie intensywnego wzrostu roślin.
4. P rzy przechodzeniu na ochronę fungicydami kontaktowymi, należy zachować
krótszy odstęp między ostatnim zabiegiem preparatem Ridomil Gold?,
a kolejnym zabiegiem preparatem kontaktowym.
Jak już ktoś się upiera na Ridomil, to należy go zastosować, kiedy jesteście pewni że zaraza weszła w krzaki (bo sąsiad za płotem ma objawy) ale na waszych krzakach jeszcze objawów nie ma. Jeżeli macie objawy - Ridomil odradzam.
protioko
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 21 cze 2012, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

2. Unikać stosowania interwencyjnego, nie stosować wyniszczająco
W tym punkcie chodzi zapewne o to że stosując interwencyjnie szybciej może dojść do uodpornienia na tą substancję czynną (szczególnie druga część zdania).
Tak to z instrukcjami i ulotkami jest, piszą nie robić czegoś bez uzasadnienia, dlaczego akurat tak, to już niestety musimy się sami domyśleć.
3. Wykonać maksymalnie 2-3 zabiegi w sezonie, w okresie intensywnego wzrostu roślin.
To zdanie w przypadku fungicydu jest po to aby grzyb się nie uodpornił.
A ten tekst był zamieszczony z dawnej instrukcji stosowania preparatu Revus.
Pierwszy zabieg wykonać zapobiegawczo, zgodnie z sygnalizacją oraz interwencyjnie lub po
wystąpieniu pierwszych objawów choroby w danym rejonie, nie wcześniej niż od fazy BBCH
12 (rozwinięty drugi liść właściwy na pędzie głównym) i nie później niż do fazy BBCH 49
(początek rozwoju kwiatostanów)
I jak czytałem na forum, niektórzy moim zdaniem źle to zdanie interpretowali- nie stosować później niż do początku kwitnienie. Uważam że tutaj chodzi o pierwszy zabieg, o to aby go zastosować odpowiednio wcześnie, gdyż ma działanie zapobiegawcze, i gdy zastosujemy zbyt późno zaraza wejdzie na krzaki.
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Widzę, że wywołałam burzę... Z tego co czytałam na FO - opryski powinno stosować się naprzemiennie, żeby grzyba nie uodpornić.
Dzisiaj nie powinno padać, jutro już znów będzie lało - co więc proponujecie, bo po pracy w takim wypadku muszę odrazu jechać po artylerię i opryskać je znowu.
We wtorek dostały Acrobatem, co w takim razie przemiennego kupić?
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

karthyer pisze:Jeżeli macie objawy - Ridomil odradzam.
A ja zdecydowanie polecam. U mnie sobie w tamtym roku poradził. W przeciwieństwie do Mildexu, który dał całkowicie ciała. Zachwalaliście ten środek w tym sezonie. OK. Nie oponowałem, po co ? Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz. Dla mnie skuteczność Mildexu jako środka interwencyjnego przeciwko ZZ na pomidorze, jest zerowa. Pisała o tym Kozula ze dwa lata temu. U Ani się nie sprawdził. U mnie w tamtym sezonie też. Dla mnie Mildex, nie istnieje. Ridomil natomiast tak. Jeszcze tak, bo za moment będzie również nie skuteczny w PL.
Protioko, dobrze prawił, w zachodniej Europie jest już zupełnie nie skuteczny. Stosowano go za często i jest już przeżytkiem.
Agulka zrobi, jak będzie uważać.
To jej pomidory. Tyle, że czas ucieka. A Ridomil ma.
Pryskać, czy robić fotki ? Ja nie mam wątpliwości, co jest w tym momencie ważniejsze.
protioko
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 21 cze 2012, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Agulka11
Jak masz warunki to pryskaj Ridomilem, później możesz na zz dokupić Infitito albo Tanos bo te są w stosunkowo małych opakowaniach. Pyton Consento jest chyba co najmniej w litrówkach a to aż na 0,5 ha.
kontra
200p
200p
Posty: 411
Od: 12 kwie 2009, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

U mnie Mildex tez się zupełnie nie sprawdził
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Też stosowałem Mildex interwencyjnie i efekty mogłyby lepsze. Niby ograniczył rozwój ZZ, ale nie zastopował go całkowicie. Tli się nadal i konieczny był kolejny oprysk. Wczoraj wieczorem pryskałem Infinito, ale efekty będę mógł zobaczyć dopiero jutro (dopiero jutro będę na działce). Sam jestem ciekaw.
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ja pryskałem mildexem zarazy nie mam w tunelu w gruncie jest ;:173
kontra
200p
200p
Posty: 411
Od: 12 kwie 2009, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

U mnie Infinito już czeka, ale pomidory mokre.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

zaraz zaczna sie pierwsze przymrozki jest wogle sens pryskac ta chemia jeszcze ,u mnie w regionie zawsze około 8 wrzesnia sa przymrozki przygruntowe ;:223
protioko
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 21 cze 2012, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

kanclerz
Ale do 8 września masz co najmniej 2 tygodnie więc oprysk się przyda. Zaraza we wrześniu nie atakuje tak intensywnie jak na przełomie lipiec-sierpień czy w sierpniu.
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Mi 02.08 minął termin oprysku. Tylko że krzaki takie zdrowiutkie. W ubiegłym sezonie też tak przeciągałem a potem namiot zaatakowała szara. Teraz chyba będę czekał na objawy.Jeśli wystąpią, natychmiast oprysk.
Pozdrawiam
Dariusz
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”