Kaktusowo u Abaddon'a

[banditoo]

nie wspominałem że zastrzelę za kwiaty baldianum . Dobrze że pojawiają się następni z chorobą kaktusową, wiec na pewno będę mógł się u ciebie dużo nowości naoglądać

[mCm86]

Zastrzelisz? Jak to rozumieć? Mam się cieszyć czy szukać kamizelki kuloodpornej?
Wydaje mi się, że jeszcze kilka kaktusów pojawi się w mojej kolekcji Jednak nie chcę już "brać jak leci" tylko jednak trochę ukierunkować kolekcję
Myślę, że już na pewno nie kupię żadnego kaktusa kolumnowego. Chciałbym kolekcję powiększać o Gymnokalicja, Ferocactusy i Astrophyta

[sokolica]

Chciałbym kolekcję powiększać o Gymnokalicja, Ferocactusy i Astrophyta

I bardzo dobrze Widzę, że coraz więcej zwolenników tych pięknych roślin. Rośniemy w siłę.
A tak na marginesie, przeoczyłam, czy nie było zdjęć kwitnącego baldianum?

[Inez]

Jednak nie chcę już "brać jak leci" tylko jednak trochę ukierunkować kolekcję
Myślę, że już na pewno nie kupię żadnego kaktusa kolumnowego. Chciałbym kolekcję powiększać o Gymnokalicja, Ferocactusy i Astrophyta

Przeskoczyłeś właśnie na następny etap choroby...bardziej zaawansowany i wymagający...czy się z tego cieszyć?....hmmm...odpowiedz sobie sam

P.S. pamiętaj o modyfikacji podłoża dla Ferocactusów, banditoo wspomniał nawet o tym rodzaju na moim wątku. Ja straciłam dwa piękne feraki z własnego wysiewu przez nieodpowiednie (jak przypuszczam) podłoże. Po prostu pomarszczyły się, zbladły i .... koniec... na razie się do tego rodzaju nie tykam ;)

[mCm86]

A tak na marginesie, przeoczyłam, czy nie było zdjęć kwitnącego baldianum?

Pokazywałem kwitnienie G. baldianum na ósmej stronie mojego wątku Powyżej zdjęcia w cytacie dla przypomnienia W chwili obecnej rozwinął drugiego pąka, który jest widoczny na zdjęciu, ale że kwiat jest praktycznie identyczny to zdjęć nie wrzucałem bo po co? Gdyby drugi kwiat prezentował się inaczej pod jakimkolwiek względem to zdjęcia wrzuciłbym dawno
Obecnie czekam na rozwój sytuacji z M. camptotricha, bo zaobserwowałem na niej coś na kształt pąków Może to tylko nowe odrosty ale zobaczymy co czas przyniesie

[nyskadu]

Ja też go musiałam przeoczyć, jaaaa czerwony, jaki ładny. Ja czekam jeszcze na kwiatuszki jednego i tak po cichu marzę i liczę, że to będzie właśnie taki

[pieczarah]

pozostawiam ślad w twoim wątku, chociaż jestem tu nie po raz pierwszy. super rozwojowa kolekcja i to piękne aeonium schwarzkopf i euphorbia milli...

jakby Ci się "odłama"ł jakiś kawałek chamacereusa albo kulka rebutii byłabym chętna

[mCm86]

Kawałków Chamaecereusa mam dość dużo w "przedszkolu", bo każdy fragment co obciąłem już się ukorzenił i powstały z tego osobne rośliny E. milli mam już dwie, bo niedawno przybyła mi w spadku nowa. Jednak z ani jednej ani z drugiej nie mam możliwości odłamać odrostu tak by ich nie oszpecić Aeonium pochodzi właśnie ze szklarni pana Moroza, o której wspominałem w Twoim wątku A Rebutia należy do mojej lubej więc niestety nią nie zarządzam

I tak na koniec coś co powinno być na początku tego posta - Witaj w moich progach

[mCm86]

To może jeszcze Wam zaprezentuję coś ciekawego i przy okazji ładnego Wilczomlecz mojej M



Wydaje mi się, że jest całkiem ciekawy

[KwiAnna]

ładny taki gęściutki

[nyskadu]

Nawet się nie obejrzysz i będzie do sufitu

[pieczarah]

ładny zwarty pokrój, ale chwila moment i będzie problem z miejscówką dlatego u mnie już nie mieszka euphorbia trigona

[mCm86]

Ta którą pokazałem na zdjęciu ma póki co ok. 40cm wysokości Szybko to rośnie ale chyba jeszcze przez jakiś czas będzie się mieścić w domu
Osobiście też posiadam tą Euphorbie i na dzień dzisiejszy ma ok. 100cm wzrostu Odkąd mam ją u siebie urosła o 10cm a mam ją od 4 miesięcy...
Zobaczymy jak się będzie zachowywać Obcięcie stożka wzrostu raczej nic nie da, bo wytworzone odrosty w końcu też pną się w górę
Mam w domu dracenę, która inaczej poradziła sobie z brakiem miejsca na pięcie się w górę. Powykrzywiała się we wszystkie strony przez co ma bardzo ciekawą formę.
Normalnie miałaby mniej więcej 3m na wysokość, ale że się powyginała to ma ze 160cm maksimum
Z Euphorbią chyba tak dobrze nie będzie co?

[Inez]

Bardzo ładna jest to trzeba przyznać, taka bujna, ale ja mam niemiłe wspomnienia związane z tym gatunkiem i u mnie taka na pewno nie zamieszka ;)
Jak byłam dzieckiem (6-7lat) właśnie taka Euphorbia (tylko około 1,5-metrowa) się na mnie przewróciła, nic poważnego się nie stało, trochę mnie podrapała i wystraszyła

[Paula15]

I ja zawitałam
Euphorbia mimo, że nie moja bajka bardzo gęsta i nie wypada jej nie pochwalić