W niralowym ogródku.
- serduszka
- 50p

- Posty: 80
- Od: 2 wrz 2011, o 20:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu masz przepiękny ogród oraz cudowne oczko. Widzę, że dużo serca i pracy włożyłaś w jego powstanie. Wśród roślin zauważyłam też znajomą mi jeżówkę.
Pozdrawiam 
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu wybierałam się dzisiaj na odpust do G. ale dałam sobie spokój.
Pozdrów Kamila i niech się dzielnie trzyma a i Ty nie zamartwiaj się na zapas- wszystko będzie dobrze.
Pozdrów Kamila i niech się dzielnie trzyma a i Ty nie zamartwiaj się na zapas- wszystko będzie dobrze.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu, słyszałam plotki, że zamieniasz ogród w kamieniołom
,
ale po sprawdzeniu stwierdzam, że jednak nie, Ty tylko nadajesz mu odpowiedni charakter
.
I róże Ci pięknie kwitną - w większości masz chyba wielkokwiatowe?
U mnie w większości mają przerwę i mnóstwo nowych pączków.
Mam nawyk obrywania przekwitłych kwiatów, kiedy tylko przechodzę i zauważę przekwitłą różę.
Jeden pokój w lipcu pomalowałam, mi akurat wałek leży w ręku, mam tej farby trochę za sobą.
Dla mnie najgorsze to wynoszenie, układanie, sprzątanie - malowanie to pikuś
.
ale po sprawdzeniu stwierdzam, że jednak nie, Ty tylko nadajesz mu odpowiedni charakter
I róże Ci pięknie kwitną - w większości masz chyba wielkokwiatowe?
U mnie w większości mają przerwę i mnóstwo nowych pączków.
Mam nawyk obrywania przekwitłych kwiatów, kiedy tylko przechodzę i zauważę przekwitłą różę.
Jeden pokój w lipcu pomalowałam, mi akurat wałek leży w ręku, mam tej farby trochę za sobą.
Dla mnie najgorsze to wynoszenie, układanie, sprzątanie - malowanie to pikuś
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: W niralowym ogródku.
Justynko a widzisz moje róże o dziwo nie przemarzły mimo późnego przesadzenia...może już dobrze zahartowane
bo kilka razy zmieniały już swoje miejsce.Obawiałam się o ''Chopena'' bo dość długo nic nie odbijało ale przetrzymała zimę i teraz bardzo obficie kwitnie.
Agniesiu dla mnie kamienie to pewien dodatek ale z tym wiąże się kłopot by owe kamienie w odpowiedni sposób ustawić a że waga ich dość konkretna to nie jest to takie proste....jedno to ułożenie a drugie wytłumaczenie męskiej części że akurat o tym a nie innym bokiem musi być ułożone na rabacie
Agniesiu dziękuję Ci za pochwały ale Twoje serduszko jest tak miłe że innych nie pozostawia mimo wielu niedoskonałości w moim ogródku
Iwonko powolutku się ''obrabiam'' więc musimy jakoś się spotkać. Już myślałam że przy okazji ''radiowej'' sprawy będę miała okazję Cię odwiedzić a tu klops...chociaż nic straconego bo mamy blisko siebie a że Ty bardziej jeżdżąca jesteś i znasz drogę...no koniecznie wcześniej musisz uprzedzić bym ciut chwastów się pozbyła bo teraz to zbyt wiele ich jest
Karolinko jak miło że odwiedziłaś mój ogródek
ale z tymi pięknymi roślinami to na wyrost
Gosiu kamienie naprawdę są rewelacyjne-jak dla mnie bo M nie podziela aż tak tej radości szczególnie że musiał współuczestniczyć w ich układaniu.Ogród ciągle się tworzy jednak teraz potrzebny jest czas by rośliny porosły ponieważ marzy mi się by kiedyś był bardziej tajemniczy...i uporządkowany
Ewo tęcza to tak przypadkowo bo wyszłam oznajmić iż nowo położony kamień ciut należy przesunąć a tu na niebie ładny widoczek się pokazał :lol:do obrywania przekwitłych róż to syna zobowiązałam by się tym zajął jednak on całkiem bez sympatii ogrodowej więc i ta czynność wykonana raczej ''na odwal''
Teresko dziękuję za słowa pochwały...choć wiem że daleko jeszcze do widoków jakim się mogę cieszyć spacerując po Twoim ogródku! Większość moich roślin jest dość młoda a u Ciebie piękne już okazy i to wprowadza tajemniczość do ogrodu na co ja bardzo czekam i liczę
Jolu było pisać sms-a i byśmy jakoś się spotkały ... a warto było bo 100-lecie obchodziliśmy.Pozdrowienia przekazane-dziękuję! Na chwilę obecną wszystko jest w porządku tylko jestem ogólnie osłabiona a że czasu na dodatek ciągle brak to już chyba u mnie norma
Jolu coś gdzieś czytałam o odwiedzinach Iwonki?
Elu zgadza się- większość róż to wielkokwiatowe. Co do kamieni to niesamowite jak pięknie potrafią być wyrzeźbione!
Co do malowania to jest to najmniej lubiana czynność dla mnie (po myciu okien) należę do tych którzy wolą gotować niż sprzątać
a wałek to i mi świetnie leży w ręku tyle tylko że ten do ciasta
Basiu specjalnie dla Ciebie kilka zdjęć dla porównania jak jeszcze nie tak dawno wyglądał mój ogródek
Duże zmiany zawdzięczam temu forum oraz poznanym tu osobom i nie mam tu na myśli tylko ogródka ale również moje patrzenie na rośliny i na ich komponowanie.
Teraz jak wspomnę i zerknę na historyczne zdjęcia to sama się dziwię z czego ja ta byłam zadowolona
ale o dziwo tamten czas wspominam nawet dość miło.
Basiu ja nadal się wiele uczę i poznaję a przeze mnie posadzona roślina potrafi kilka razy zmieniać miejsce nie zależnie od jej wielkości! Nawet nie wiesz jak się cieszyłam z trawnika a to że powinnam go ciut przeczesać wiosną to na spotkaniu forumowym się dowiedziałam! Pierwsze zdjęcie pokazuje ile suchej trawy zalegało
No i moja rabata różana...ponad 60 róż na jednej rabacie! Kiedyś moja duma a teraz porażka! Ileż razy wyszłam z kolką w plecach i nic do mnie nie docierało że coś nie tak z tą rabatą... w końcu padła decyzja że rozsadzam je po 3 sztuki jako uzupełnienie do innych rabat i to była bardzo mądra decyzja.Teraz mam łatwy dostęp do nich i pięknie się prezentują.
Basiu pozdrawiam Ciebie i Maciusia bardzo cieplutko i mam nadzieję że już niedługo znowu się zobaczymy!




Agniesiu dla mnie kamienie to pewien dodatek ale z tym wiąże się kłopot by owe kamienie w odpowiedni sposób ustawić a że waga ich dość konkretna to nie jest to takie proste....jedno to ułożenie a drugie wytłumaczenie męskiej części że akurat o tym a nie innym bokiem musi być ułożone na rabacie
Iwonko powolutku się ''obrabiam'' więc musimy jakoś się spotkać. Już myślałam że przy okazji ''radiowej'' sprawy będę miała okazję Cię odwiedzić a tu klops...chociaż nic straconego bo mamy blisko siebie a że Ty bardziej jeżdżąca jesteś i znasz drogę...no koniecznie wcześniej musisz uprzedzić bym ciut chwastów się pozbyła bo teraz to zbyt wiele ich jest
Karolinko jak miło że odwiedziłaś mój ogródek
Gosiu kamienie naprawdę są rewelacyjne-jak dla mnie bo M nie podziela aż tak tej radości szczególnie że musiał współuczestniczyć w ich układaniu.Ogród ciągle się tworzy jednak teraz potrzebny jest czas by rośliny porosły ponieważ marzy mi się by kiedyś był bardziej tajemniczy...i uporządkowany
Ewo tęcza to tak przypadkowo bo wyszłam oznajmić iż nowo położony kamień ciut należy przesunąć a tu na niebie ładny widoczek się pokazał :lol:do obrywania przekwitłych róż to syna zobowiązałam by się tym zajął jednak on całkiem bez sympatii ogrodowej więc i ta czynność wykonana raczej ''na odwal''
Teresko dziękuję za słowa pochwały...choć wiem że daleko jeszcze do widoków jakim się mogę cieszyć spacerując po Twoim ogródku! Większość moich roślin jest dość młoda a u Ciebie piękne już okazy i to wprowadza tajemniczość do ogrodu na co ja bardzo czekam i liczę
Jolu było pisać sms-a i byśmy jakoś się spotkały ... a warto było bo 100-lecie obchodziliśmy.Pozdrowienia przekazane-dziękuję! Na chwilę obecną wszystko jest w porządku tylko jestem ogólnie osłabiona a że czasu na dodatek ciągle brak to już chyba u mnie norma
Elu zgadza się- większość róż to wielkokwiatowe. Co do kamieni to niesamowite jak pięknie potrafią być wyrzeźbione!
Co do malowania to jest to najmniej lubiana czynność dla mnie (po myciu okien) należę do tych którzy wolą gotować niż sprzątać
Basiu specjalnie dla Ciebie kilka zdjęć dla porównania jak jeszcze nie tak dawno wyglądał mój ogródek
Duże zmiany zawdzięczam temu forum oraz poznanym tu osobom i nie mam tu na myśli tylko ogródka ale również moje patrzenie na rośliny i na ich komponowanie.
Teraz jak wspomnę i zerknę na historyczne zdjęcia to sama się dziwię z czego ja ta byłam zadowolona
Basiu ja nadal się wiele uczę i poznaję a przeze mnie posadzona roślina potrafi kilka razy zmieniać miejsce nie zależnie od jej wielkości! Nawet nie wiesz jak się cieszyłam z trawnika a to że powinnam go ciut przeczesać wiosną to na spotkaniu forumowym się dowiedziałam! Pierwsze zdjęcie pokazuje ile suchej trawy zalegało
Basiu pozdrawiam Ciebie i Maciusia bardzo cieplutko i mam nadzieję że już niedługo znowu się zobaczymy!




- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: W niralowym ogródku.
Piękny ogród, ale widać ile pracy trzeba włożyć, żeby był taki efekt 
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: W niralowym ogródku.
Agnieszko dokładnie jest tak jak piszesz...oprócz pracy trzeba też choć ciut serca włożyć i mieć czas by tym wszystkim się cieszyć a z tym u mnie krucho...przynajmniej w tym sezonie.
A teraz po troszkę teraźniejszości....kilka dni nieobecności w domu a chwasty jak zmutowane!
Jeszcze nie ogarnęłam wszystkiego...na dodatek mam jakąś inwazję kretów lub nornic a ukochany pies mojego M chciał się wykazać w ich łapaniu...niestety nie wyszło mi to na dobre ani moim rabatom.Może nie widać tego na zdjęciach ale psiak wlazł daleko pod włókninę pozostawiając wyryty pod nią kanał, kora zmieszana z ziemią,włóknina ściągnięta z rabaty i poszarpana!

Przy oczku również krecik zrobił swoje
ze względu na wysypany kamyk nie miał jak kopców uwalić to pozbył się ziemi tuż przy rozcięciach na rośliny....już drugi dzień oddzielam ziemię od kamyków....zostały jeszcze 4 takie miejsca.
Wiejące wiatry złamały kolejną gałąź robinii ale ta choć się zmobilizowała i kolejny raz kwitnie
Poza tym straszna u mnie susza! Rośliny odczuwają już brak deszczu a ja na podlewanie nie mam czasu i siły.
Może ktoś w moją stronę podrzuci choć malutką deszczową chmurkę








A teraz po troszkę teraźniejszości....kilka dni nieobecności w domu a chwasty jak zmutowane!
Jeszcze nie ogarnęłam wszystkiego...na dodatek mam jakąś inwazję kretów lub nornic a ukochany pies mojego M chciał się wykazać w ich łapaniu...niestety nie wyszło mi to na dobre ani moim rabatom.Może nie widać tego na zdjęciach ale psiak wlazł daleko pod włókninę pozostawiając wyryty pod nią kanał, kora zmieszana z ziemią,włóknina ściągnięta z rabaty i poszarpana!

Przy oczku również krecik zrobił swoje
Wiejące wiatry złamały kolejną gałąź robinii ale ta choć się zmobilizowała i kolejny raz kwitnie
Poza tym straszna u mnie susza! Rośliny odczuwają już brak deszczu a ja na podlewanie nie mam czasu i siły.
Może ktoś w moją stronę podrzuci choć malutką deszczową chmurkę








- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W niralowym ogródku.
Wiem, że to dla Ciebie nie był (nie jest) powód do śmiechu, ale ja się nie mogłam opanować.a ukochany pies mojego M chciał się wykazać w ich łapaniu...niestety nie wyszło mi to na dobre ani moim rabatom.Może nie widać tego na zdjęciach ale psiak wlazł daleko pod włókninę pozostawiając wyryty pod nią kanał, kora zmieszana z ziemią,włóknina ściągnięta z rabaty i poszarpana!
No... chciał wam przysługę zrobić... niesamowity.
U mnie w tym roku pierwszy raz od dawna nie ryją krety... Nie wiem co jest grane.
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu, przepiękne fotki, a te wspomnieniowo-porównawcze zrobiły na mnie ogromne wrażenie... mnóstwo pracy włożone w obecny wygląd Twojego ogrodu - podziwiam i gratuluję...
Czy to drzewko nad oczkiem to glicynia?
Miłego wieczoru
Czy to drzewko nad oczkiem to glicynia?
Miłego wieczoru
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu jak mi pisałaś o tym krecie to nie myślałam że to aż tak wygląda
Zdjęcia jak zwykle śliczne i różnica między tamtym a tym ogrodem ogromna, podziwiam Cię że w tak krótkim czasie tyle udało Ci się zrobić (przerobić) tym bardziej że miejsca tam u Ciebie sporo.
Mam nadzieję że uda nam się jakoś spotkać i mi uda się wyrwać do Ciebie bo to blisko bo na dłuższe i dalsze wyjazdy nie mam czasu
Zdjęcia jak zwykle śliczne i różnica między tamtym a tym ogrodem ogromna, podziwiam Cię że w tak krótkim czasie tyle udało Ci się zrobić (przerobić) tym bardziej że miejsca tam u Ciebie sporo.
Mam nadzieję że uda nam się jakoś spotkać i mi uda się wyrwać do Ciebie bo to blisko bo na dłuższe i dalsze wyjazdy nie mam czasu
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W niralowym ogródku.
Twoje oczko mnie powala na kolana
piękne , naturalne i wkomponowane w otoczenie 
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: W niralowym ogródku.
U mnie też w tym roku krety bardzo niszczą zawsze się dziwiłam jak ludzie narzekają u mnie kopczyk albo dwa usypał na trawie i tyle ale jak w tym roku w grządkach kwiatowych wywalił parę ogromnych kopców to już trafił mnie szl..ak 
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W niralowym ogródku.
Co to jest za roślina nad oczkiem, kwitnąca na różowo? Foto przed tą lilią(?) wodną.
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: W niralowym ogródku.
Beatko odpowiem Ci za Kasię to drzewko to robinia.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W niralowym ogródku.
Robinia powiadasz... idę poczytać o niej
Śliczna.
Kolejne moje chciejstwo... chyba muszę przestać oglądać wasze ogrody bo będę bankrutem ...........
Tylko, że znalazłam sporo odmian tej robinii...
Kolejne moje chciejstwo... chyba muszę przestać oglądać wasze ogrody bo będę bankrutem ...........
Tylko, że znalazłam sporo odmian tej robinii...
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: W niralowym ogródku.
To taka szlachetna akacja, pięknie kwitnie (chyba powtarza kwitnienie) i wspaniale pachnie 

