Rozmnażanie różaneczników wegetatywne
-
Grzegorz B
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Musisz tylko spełnić kilka podstawowych warunków.
1. sadzić do kwaśnego torfu w doniczce,
2. Usunąć poączki szczytowe, dłuższe liście skrócić o połowę
3. na dole nadciąć po skosie i użyj ukorzeniacza,
4. glebę w doniczce podlać,
5. doniczkę przykryć folią i umieścić w domu,
6. chronić przed nadmierną operacją słońca.
Powodzenia
1. sadzić do kwaśnego torfu w doniczce,
2. Usunąć poączki szczytowe, dłuższe liście skrócić o połowę
3. na dole nadciąć po skosie i użyj ukorzeniacza,
4. glebę w doniczce podlać,
5. doniczkę przykryć folią i umieścić w domu,
6. chronić przed nadmierną operacją słońca.
Powodzenia
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
No wiesz mam w tym temacie troszkę praktyki...
Moja kolekcja jest spora, zgromadziłem je w kilkudziesięcioletnim lesie sosnowym.
Większość rh. pochodzi z siewu, który powtarzam co kilka lat.
Nasiona pozyskuję nie tylko z polskich kolekcji.
Kwitnienie trwa od wczesnej wiosny rh. dahurski luty - marzec do rh. maximum i rh. brachycarpum kwitnące latem. Oczywiście są odmiany, które powtarzają kwitnienie jesienią jak choćby occidentale. Do tego dochodzą azalie i te gubiące liście na zimę i półzimozielone.

Moja kolekcja jest spora, zgromadziłem je w kilkudziesięcioletnim lesie sosnowym.
Większość rh. pochodzi z siewu, który powtarzam co kilka lat.
Nasiona pozyskuję nie tylko z polskich kolekcji.
Kwitnienie trwa od wczesnej wiosny rh. dahurski luty - marzec do rh. maximum i rh. brachycarpum kwitnące latem. Oczywiście są odmiany, które powtarzają kwitnienie jesienią jak choćby occidentale. Do tego dochodzą azalie i te gubiące liście na zimę i półzimozielone.

- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
A czy mógłbyś przedstawić nam swoją kolekcję (chociaż w części)?
Byłoby co pooglądać, i może troszkę się poduczyć, i czegoś nowego o nich dowiedzieć.
Ty podajesz nazwy Rh, niestety nie wszyscy wiemy co to za cudo, a tak ze zdjęciem byłoby nam łatwiej się uczyć i poznawać.
PS. Jeżeli byś zechciał pochwalić się swoim zbiorem, to otwórz swój "Różanecznikowy ogród", zwiedzających na pewno nie braknie.
Byłoby co pooglądać, i może troszkę się poduczyć, i czegoś nowego o nich dowiedzieć.
Ty podajesz nazwy Rh, niestety nie wszyscy wiemy co to za cudo, a tak ze zdjęciem byłoby nam łatwiej się uczyć i poznawać.
PS. Jeżeli byś zechciał pochwalić się swoim zbiorem, to otwórz swój "Różanecznikowy ogród", zwiedzających na pewno nie braknie.
Ale pięknie
.... Klimacik Ogrodu Botanicznego..... Sama co roku w Powsinie jak zahipnotyzowana podziwiam (razem z tłumem innych ludzi ;)) takie azaliowo-rododendronowe aleje i kępy.
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- WioLinKa
- 200p

- Posty: 225
- Od: 26 kwie 2007, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Ja jakiś miesiąc temu rozgarniałam kopczyk z trocin przy swoim rododendronie i ułamałam niechcący gałązkę. Wsadziłam ją do wody a na drugi dzień psadziłam do doniczki z piaskową ziemią, uzyłam ukorzeniacza. Doniczkę postawiłam na wschodnim oknie w pokoju nad kaloryferem. Pilnuję aby ciągle ziemia była wilgotna. Gałązeczka ma się dobrze, listki jędrne i mam wrażenie że "ma się jej na życie"
cdn. ..... 
Ja próbowałam siewu z czterech rodzaji azali i rododendronów zeszło mi chyba 6 siewek z czego 4 przetrwało jak na razie stoja na zachodnim oknie dlamnie sukces
zobaczymy co z tego wyrośnie bo w nasionka z allegro niedokońca wierzę
ale zauważyłam ze na ziemi do azali robi sie taki biały mech jak wata czy to jest jakis grzyb??
ale zauważyłam ze na ziemi do azali robi sie taki biały mech jak wata czy to jest jakis grzyb??
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Zrobiłam odkłady poziome z azalii pontyjskiej. Wczoraj zauważyłam, że pojawiły się korzonki. Kiedy można będzie oddzielić i przesadzić sadzonki? Czy czekać, aż zrzuci liście?
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Chciałabym się dowiedzieć, czy udało się ukorzenienie rh, będę wdzięczna za info.WioLinKa pisze:Ja jakiś miesiąc temu rozgarniałam kopczyk z trocin przy swoim rododendronie i ułamałam niechcący gałązkę. Wsadziłam ją do wody a na drugi dzień psadziłam do doniczki z piaskową ziemią, uzyłam ukorzeniacza. Doniczkę postawiłam na wschodnim oknie w pokoju nad kaloryferem. Pilnuję aby ciągle ziemia była wilgotna. Gałązeczka ma się dobrze, listki jędrne i mam wrażenie że "ma się jej na życie"cdn. .....
- aniawoj
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Ja rozmnażałam przez odkłady. Po roku sadzonka jest ukorzeniona.
Z leżącej przy ziemi gałązki lekko zeskrobuję korę, maczam w ukorzeniaczu i przykopuję w ziemi. Robię z drutu taki hak dla utrzymania w ziemi gałązki. Po roku roślina była ukorzeniona. Odcięłam od matecznej rosliny i już mamy samodzielny organizm
Z leżącej przy ziemi gałązki lekko zeskrobuję korę, maczam w ukorzeniaczu i przykopuję w ziemi. Robię z drutu taki hak dla utrzymania w ziemi gałązki. Po roku roślina była ukorzeniona. Odcięłam od matecznej rosliny i już mamy samodzielny organizm
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- rose_marek
- -Moderator Forum-.

- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Widziałem te pytania już od dawna ale dobiero dzisiaj mam czas by napisać trochę na ten temat.
Interesująco było zobaczyć las Zygmora i jego rh pochodzące z siewu. Nigdy
sam nie siałem Rh, ale słyszałem że to dobra metoda. Tylko że potrzeba kilka lat by
uzyskać rh tą metodą.
By zarobić dwa-trzy lata czasu można zastosować metodę aniawoj. Tylko musimy mieć
dostęp do RH przez cały rok. Stosuję tą metodę do moich róż. Jest świetna.
jeśli nie mamy dostępu do Rh przez cały rok, to wtedy można zastowować tą najczęsiej
używaną metodę, przez gałązkę. Tylko jest kilka zasad które należy zastosować:
1. Gałązka musi być odpowiedniego wieku - ze świeżego wzrostu, z tego roku, mięka,
zanim zdrzewiala, ale z całkowicie rozwiniętymi liścmi (ktoś pisał że złamał gałązkę -
zatem była ona juz za stara, bo zdrzewiała) - w zależności od gatunku, 7-15 cm długa.
2. Obrywamy wszystkie dolne liście i zostawiamy tylko 4-5 górnych liści. Jeśli te pozostałe
liście są bardzo duże, to można skrócić (obciać) je do połowy.
3. Koniec który wsadzamy do ziemi obsypujemy ukorzeniaczem.
4. Temperatura powinna być od 15 do 25 C. WioLinka, bardzo dobrze że donica
jest podgrzewana od spodu na kaloryferze, ale przeczytaj o wilgotności.
5. Młody rh potrzebuje 100% wilgotnosci - bardzo ważne!!! (natomiast powietrze nad
kaloryferem jest bardzo suche) - wobec tego Rh musi byc w plastikowym woreczku,
albo pod dużą szklanką.
6. Trzymamy doniczkę w bardzo jasnym miejscu - to pobudza Rh i zmniejsza możliwość
pleści, natomiast nie postawiamy ją na słońcu.
7. Ziemie którą stosuję to mieszanka 50% torfu albo struchlałej kory i 50% piasku.
Piasek zwiększa drenaż, i zapobiega pleści w korzeniu.
Pozdrawiam,
Marek
Interesująco było zobaczyć las Zygmora i jego rh pochodzące z siewu. Nigdy
sam nie siałem Rh, ale słyszałem że to dobra metoda. Tylko że potrzeba kilka lat by
uzyskać rh tą metodą.
By zarobić dwa-trzy lata czasu można zastosować metodę aniawoj. Tylko musimy mieć
dostęp do RH przez cały rok. Stosuję tą metodę do moich róż. Jest świetna.
jeśli nie mamy dostępu do Rh przez cały rok, to wtedy można zastowować tą najczęsiej
używaną metodę, przez gałązkę. Tylko jest kilka zasad które należy zastosować:
1. Gałązka musi być odpowiedniego wieku - ze świeżego wzrostu, z tego roku, mięka,
zanim zdrzewiala, ale z całkowicie rozwiniętymi liścmi (ktoś pisał że złamał gałązkę -
zatem była ona juz za stara, bo zdrzewiała) - w zależności od gatunku, 7-15 cm długa.
2. Obrywamy wszystkie dolne liście i zostawiamy tylko 4-5 górnych liści. Jeśli te pozostałe
liście są bardzo duże, to można skrócić (obciać) je do połowy.
3. Koniec który wsadzamy do ziemi obsypujemy ukorzeniaczem.
4. Temperatura powinna być od 15 do 25 C. WioLinka, bardzo dobrze że donica
jest podgrzewana od spodu na kaloryferze, ale przeczytaj o wilgotności.
5. Młody rh potrzebuje 100% wilgotnosci - bardzo ważne!!! (natomiast powietrze nad
kaloryferem jest bardzo suche) - wobec tego Rh musi byc w plastikowym woreczku,
albo pod dużą szklanką.
6. Trzymamy doniczkę w bardzo jasnym miejscu - to pobudza Rh i zmniejsza możliwość
pleści, natomiast nie postawiamy ją na słońcu.
7. Ziemie którą stosuję to mieszanka 50% torfu albo struchlałej kory i 50% piasku.
Piasek zwiększa drenaż, i zapobiega pleści w korzeniu.
Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki




