 
 Mateusz fajne toto może i jest ale nie masz pojecia jak kłuje, a jak się już przyczepi to umarł w butach
Robert Witaj
 wszystkie kaktusiki od Ciebie rosną a te wcześniej  kwitnące  zawiązaly owoce
 wszystkie kaktusiki od Ciebie rosną a te wcześniej  kwitnące  zawiązaly owoce  jestem z nich bardzo zadowolona
 jestem z nich bardzo zadowolona 

 
  wszystkie kaktusiki od Ciebie rosną a te wcześniej  kwitnące  zawiązaly owoce
 wszystkie kaktusiki od Ciebie rosną a te wcześniej  kwitnące  zawiązaly owoce  jestem z nich bardzo zadowolona
 jestem z nich bardzo zadowolona 



 
 

 W końcu od dłuższego czasu w moich dłoniach spoczywa cała rodzina cierni z opuncji
 W końcu od dłuższego czasu w moich dłoniach spoczywa cała rodzina cierni z opuncji  Lubię ich wygląd, podoba mi się kwitnienie ale są bardzo nieprzyjazne niestety
 Lubię ich wygląd, podoba mi się kwitnienie ale są bardzo nieprzyjazne niestety 

 
  
   zaraz zrobię zdjęcie
  zaraz zrobię zdjęcie  Tak się złożyło, że w tym roku jeszcze nikomu nie urywałam opuncji i biedaczka postarała się i będzie kwiatuszek, albo wywołana
 Tak się złożyło, że w tym roku jeszcze nikomu nie urywałam opuncji i biedaczka postarała się i będzie kwiatuszek, albo wywołana   postanowiła pokazać się z lepszej strony
 postanowiła pokazać się z lepszej strony 



 .
 .
 
 

 Póki co powzdycham
 Póki co powzdycham  Czekam na prezentację kwitnienia
 Czekam na prezentację kwitnienia 


Rozpoczęcię 2 wątku z galerią zdjęć to normalnie Wejście Smoka a raczej Smoczycynyskadu pisze:Witajcie w części 2 zmagań z moimi kaktusami i sukulentami.




 Jeśli dobrze widzę - stapelia zakwitnie u Ciebie pierwsza...muszę swojej nawtykać. Gratuluję!
 Jeśli dobrze widzę - stapelia zakwitnie u Ciebie pierwsza...muszę swojej nawtykać. Gratuluję!
 bo po solidnej dawce słońca odwdzięczyła się pączusiem.
 bo po solidnej dawce słońca odwdzięczyła się pączusiem.
 Cieszę się strasznie, bo to mój początek przygody ze stapeliowatymi. Przy okazji jeszcze raz dzięki Kasiu, szkoda, że już nie zaglądasz na forum
 Cieszę się strasznie, bo to mój początek przygody ze stapeliowatymi. Przy okazji jeszcze raz dzięki Kasiu, szkoda, że już nie zaglądasz na forum 
 
   
  
 